Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Lasota
3
6,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
84 przeczytało książki autora
59 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki
Marek Lasota
6,1 z 51 ocen
110 czytelników 8 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojtyła na podsłuchu Marek Lasota
7,0
Czasy komunizmu w Polsce to czasy represji , inwigilacji i prześladowania ruchów demokratycznych i wolnościowych. Tzw. służby bezpieczeństwa otrzymywały określone zadania „zdobywania informacji” i „namierzania potencjalnych wrogów ustroju państwa” oraz „tłumienia ich w zalążku”. Zakładano podsłuchy, uciekano się do metod, które w cywilizowanym świecie można nazwać „barbarzyńskimi” - przemoc, porwania, tortury, przekupstwa, donosy. Prześladowano także Kościół Katolicki jako silną organizację stanowiącą duże zagrożenie dla totalitarnego systemu. Wielokrotnie próbowano pozyskiwać duchowieństwo katolickie zwłaszcza hierarchów do uległości i współpracy. Byli tacy, którzy w mniejszym lub większym stopniu godzili się. Donoszono na kolegów kapłanów, informowano o każdym ich kroku, każdej prawdziwej lub przypuszczalnej znajomości, każdej wypowiedzi, która mogła mieć znamiona „podejrzanej” i „niebezpiecznej”. Nie wszyscy jednak chcieli współpracować. Obok uległych byli również tacy, którzy woleli cierpieć niż „służyć szatanowi”.
Publicysta Marek Lasota, dyrektor krakowskiego Instytutu Pamięci Narodowej wydał kolejną książkę dotyczącą zaangażowania komunistycznych służb w szpiegowaniu biskupa a potem kardynała Karola Wojtyły. Najpierw był to „Donos na Wojtyłę” a teraz „Wojtyła na podsłuchu”. W jednej i drugiej autor gromadzi materiały SB pochodzące z trwających wiele lat inwigilacji przyszłego papieża.
„Wojtyła na podsłuchu” zawiera nieznane homilie Karola Wojtyły nagrywane i analizowane przez „aparat bezpieczeństwa” komunistycznej Polski. Pozycja zawiera nieznane fakty dotyczące czasu Wielkiego Millennium Chrztu Polski, a Karola Wojtyłę przedstawia jako osobę bezkompromisową, wierną zasadom chrześcijaństwa, nie ulegającą naciskom i prowokacjom.
Książka może być cenną pozycją na półce pośród książek traktujących o powojennej historii naszego kraju.
http://www.mwydawnictwo.pl/p/1123/wojtyła-na-podsłuchu
Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki Marek Lasota
6,1
Znakomite opracowanie materiałów wytworzonych i zgromadzonych przez komunistyczne służby. Marek Lasota jest kompetentnym historykiem, wie też co konkretnie chce nam przekazać.
Osławiony Departament IV MSW, który badał ''antypaństwową" działalność Kościoła Katolickiego, związków wyznaniowych. Powołany do życia w czerwcu 1962 roku.
''Donos na Wojtyłę ukazuje bezradność bezpieki wobec wyzwania jakie stanowił dla niej krakowski ksiądz, a potem biskup, arcybiskup i kardynał".
Do grupy operacyjnej Departamentu IV MSW należeli: kpt. Grzegorz Piotrowski (później będzie publikował w zjadliwym tygodniku ''Fakty i Mity''),Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski.
Marek Lasota tłumaczy, dlaczego rządzący bali się Karola Wojtyły, w jaki sposób charyzmatyczny duchowny im zagrażał, prezentując nienaganną postawę moralną. Bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie dał wiary rynsztokowej publicystyce Jerzego Urbana. Mam na myśli m.in. rzekome pamiętniki niejakiej Ireny Kinaszewskiej, która w niewybredny sposób opisywała swój rzekomy romans z przyszłym papieżem.
Badacz objaśnia w jaki sposób werbowano agentów (wśród księży i osób świeckich). Pisze też o wykorzystaniu przez władzę pozyskanych informacji.
Przeczytajcie:)