Czy efektem rozmowy dobrego pisarza ze świetnym sportowcem może być przeciętna książka?
Jak widać może.
Treść nie porywa. W dużym stopniu dlatego, że w tej opowieści Mameda zbyt wiele o samym Twardochu, który jakby próbował się wcisnąć na pierwszy plan. Rozumiem, że to celowy zabieg- zestawienie emigranta z Czeczeni z chłopakiem ze Śląska, ukazanie że więcej ich łączy niż dzieli. Ale cóż- wyszło tak sobie. Po prostu przeciętnie.
Zaległość jeszcze z 1 półrocza 2018, w bibliotece mnie prześwięcą!!!! (i to nie w jednej),przeczytałam w tamtym roku ok 1/4.
pięknie idzie co dzień książka, (nie opanowałam techniki szybkiego czytania, oj nie :(. Chciałabym utrzymać wynik ale też wybieram na razie takie, które nie zabierają zbyt dużo czasu, mogłabym jeszcze więcej ale zapominam się z włączeniem książkowych dźwięków czasem przy pracy...
traktuję tę pozycję, jako swego rodzaju uzupełnienie dokumentu "Moja walka"