Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jennifer K. Armstrong
1
5,2/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Feminizm jest sexy
Heather W. Rudulp, Jennifer K. Armstrong
5,2 z 54 ocen
144 czytelników 11 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Feminizm jest sexy Heather W. Rudulp
5,2
Wiem, że książka dostała dużo ocen 1/10, bo ma 'feminizm' w tytule, więc dużo osób może i tak się na nią skusić, właśnie dlatego, że jest feministyczna.
Chcę jednak ostrzec - ta książka z feminizmem ma mało wspólnego. Autorki w obrzydliwy sposób oceniają wybory innych kobiet, czy przedstawiają feminizm jako kaprys bogatych pannic. Dodatkowo autorki stosują ponizajacy język wobec innych kobiet, czy też oceniają ciała innych osób w bardzo negatywny, wręcz pogardliwy sposób.
Jak ktoś pisał w recenzjach, naprawdę najmniej istotne jest to, czy feminizm jest seksowny, czy nie. Ostatnim, co powinno nas obchodzić, jest to, czy walka o podstawowe prawa człowieka będzie seksowna w oczach innych. Pisanie książki o tym, że umalowanie się nie sprawi, że przestaniemy być feministką, jest za to kpiną z inteligencji czytelniczek.
Książka ta nie ma nic wspólnego z feminizmem, jest raczej jego karykaturalną parodią.
Bardzo nie polecam.
(Choć będąc szczera, muszę przyznać, że jest tam kilka wartościowych treści - choćby przekaz, że warto być świadomym politycznie, głosować, podejmować świadome wybory. Jednak wszystkie te dobre treści przykrywa podejście autorek do innych kobiet, czy zachęcanie kobiet do manipulacji partnerem, nazywając to feminizmem. Fuj.)
Feminizm jest sexy Heather W. Rudulp
5,2
Szczerze mówiąc trochę czegoś innego spodziewałam się po tej książce, nie mówię więc, że jest ona zła, po prostu do mnie w większości swej treści nie trafia. Pisana jest ona z perspektywy mieszkanek USA, wiele więc aspektów nie pokrywa się z rzeczywistością polską, może poza dużymi miastami. Jest to trochę poradnik jak być feministką i łączyć to z chęcią wpisywania się w obraz popkultury, pracy w korporacji i życia w wielkiej metropolii. Jeśli szukacie więc argumentów dlaczego feministka może się golić, stosować diety, czy podążać za modą, jest to książka dla Was:) Świetnie wypunktowane zostały wymagania społeczeństwa przez pryzmat seksizmu w stosunku do wizerunku kobiet, ich stylu bycia, w kontraście do własnego wyboru i osobistych decyzji. Autorki przywołały również wiele przykładów ze świata muzyki, filmu, czy mody, osób wspierających walkę o prawa kobiet, co było dla mnie zupełną nowością, ponieważ generalnie prywatnie szukam inspiracji w alternatywie, nie zaś w kulturze popularnej.
Pełną treść recenzji znajdziecie tutaj:
http://nietoperzczytaioglada.blogspot.com/2018/06/feminizm-jest-sexy-przewodnik-dla.html?m=1