Pamiętam wymarzone drogi ze znikającym ptakiem przy zachodzie światła pamiętam, bo tam szedłem kiedyś a teraz ścieżka ta gdzieś przepadła N...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maksymilian Bron
4
8,3/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
rocznik 1979r. Pracuje jako nauczyciel. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych jego wiersze ukazały się w „Cogito” oraz w tomikach przygotowanych przez Wejherowskie Centrum Kultury w Wejherowie. W 2014 roku otrzymał wyróżnienie za poezje w konkursie literackim „ Powiew Weny”. W 2004 roku za powieść „CV” otrzymał Nagrodę Specjalną w Konkursie Literackim organizowanym przez Akademickie Centrum Kultury w Gdańsku.
8,3/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Na rozstaju mostów, choć banalnie to zabrzmi, wymieniamy się sercem, język gryzie miętę, umówiliśmy się na szczyt, nie na podróż piorunów, w...
Na rozstaju mostów, choć banalnie to zabrzmi, wymieniamy się sercem, język gryzie miętę, umówiliśmy się na szczyt, nie na podróż piorunów, widzimy tylko powóz, zamiast czekać na tęczę.
1 osoba to lubiTak naprawdę, to jestem tylko poetą choć zostawiam na wielu drogach swoje ślady to zostawiam je w pożyczonych butach gdzieś na poboczu autos...
Tak naprawdę, to jestem tylko poetą choć zostawiam na wielu drogach swoje ślady to zostawiam je w pożyczonych butach gdzieś na poboczu autostrady.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Na wpółświadomy. Powtarzając za samym sobą Maksymilian Bron
8,6
„Pamiętam wymarzone drogi
ze znikającym ptakiem przy zachodzie światła
pamiętam, bo tam szedłem
kiedyś
a teraz ścieżka ta gdzieś przepadła [...]”
Czytając wiersze Maksymiliana Brona można śmiało zdefiniować je, jako wiersze skłaniające do głębszych refleksji nad życiem, jego sensem i priorytetach. Wiele jest w nich spostrzeżeń na tematy współczesnego stylu życia, któremu poeta zdecydowanie się przeciwstawia, kreśląc liryczne, pełne poetyckiego wyrazu obrazy, jednoznacznie odzierające ludzką naturę z fałszu, czy maskowania prawdziwości.
Poezja Maksymiliana Brony podkreśla to, co w życiu najważniejsze. Znajdziecie w tomiku wiersze, które są wyrazem wdzięczności dla żony, uwielbienia miłości i ich wspólnych dzieci. To właśnie rodzina i szacunek należą do najszczerszych i najgłębszych wartości, o jakich pisze poeta, poświęcając swoim wyznaniom i czułym gestom więcej miejsca. Nie szczędząc przy tym mądrych odniesień do otaczającej rzeczywistości, wyzutej z prawdziwych, namacalnych gestów.
Poeta podkreśla, jak ważna jest dla niego bliskość drugiego, możliwość zatopienia się w kolorze oczu swojego odbiorcy, bo człowiek winien większą uwagę poświęcać na to z kim i jak konwersuje, jaką wartość mają te rozważania i czym jest tak naprawdę egzystencjalny wymiar naszego ziemskiego bytu: „Ludzie się kłócą o czarną lub czerwoną zarazę/ Żyć bez kajdan nie potrafią, o wolności nie marzą/ Podają statystyki, nie widząc za nimi ludzi/ dopóki ktoś nie przystawi do ich skroni lufy”. Podsuwając swoje poetyckie wywody poeta skłania nas do głębszych refleksji, do tego, by świat odbierać sensualnie, palpacyjnie, bo przecież żadna sztuczna powłoka, plastikowe pudełko nie jest w stanie dać nam takich doznań, jak możliwość poczucia zapachu, czy intensywności danej powierzchni.
Wiersze Brona zaskakują metaforycznymi tytułami, a wiele z nich również pewną regularnością budowy, która znakomicie nadaje się, by dodać linię melodyczną i wyszłyby z nich bardzo wymowne piosenki. Poeta nie szczędzi nam w nich sentymentalnych obrazów, wyrazistych pragnień, przemyśleń, ale nade wszystko przypomina o rzeczach ważnych, jeśli nie najważniejszych. Bo kiedyś także nastąpi koniec świata, spełnią się nasze marzenia, czy po prostu odnajdziemy właściwe ścieżki na rozstajach: „A jak będzie koniec świata/ to już nigdy nie wtulimy się w siebie w tańcu/ Oddalimy się od siebie/ jakbyśmy ciągnęli sznur po jednym z końców”.
Tomik Maksymiliana Brona polecam szczególnie tym, którzy pragną chwili zadumania, refleksji, czy sentymentalnych powrotów do wspomnień, które zostały gdzieś w sercu, ale boją się otworzyć przed drugim człowiekiem.
https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/02/na-wposwiadomy-powtarzajac-za-soba.html
Odwrotność Raju Maksymilian Bron
7,8
Bardzo mi się te wiersze nie podobają, w ogóle nie lubię ludzi roszczeniowych, a Pan Maksymilian Bron mimo jakichś tam osiągnięć zdaje się mieć pretensje do wszystkich i o wszystko. Nie wiem dlaczego miałabym czytać coś, przez co udziela mi się nerwowa atmosfera, bardzo słaba sprawa. Może jest bardzo nieszczęśliwy, twierdzi, że ziemia jest do niczego, że to odwrotność raju, ja natomiast uważam, że jest super i niezbyt chciałabym zahaczać o jakieś raje, kiedykolwiek. Nie podoba mi się jego ocena niczego, to taka gniewna poezja, zbuntowany nastolatek level hard, tylko w trochę lepszym wydaniu, nie kupuję tego.