Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Ceglarski
2
6,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Urodzony: 1975 (data przybliżona)
Prawnik (absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego),adwokat (prowadzi indywidualną kancelarię adwokacką, członek Okręgowej Izby Adwokackiej w Warszawie),wykładowca, a także ekspert prawny instytucji i organizacji pozarządowych. Pasjonat historii wojskowości okresu międzywojennego.
6,4/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sprawa generała Zagórskiego. Zabójstwo prawie doskonałe
Andrzej Ceglarski
6,4 z 11 ocen
49 czytelników 4 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Wrzesień 1939. Polscy sprawcy klęski Andrzej Ceglarski
6,4
We wrześniu 1939r. wybuchła w Europie II wojna światowa. Wojsko Polskie, które wówczas liczyło około 280 tysięcy żołnierzy stanęło naprzeciwko nie tylko Wehrmachtowi, ale również Armii Czerwonej, dwóm armiom uznawanym za jedne z najpotężniejszych w ówczesnym świecie. Z przeważającymi siłami wroga nie mieliśmy żadnych szans. Jak do tego doszło? Kto zawinił temu, że posiadająca 30 dywizji piechoty armia przegrała obronę własnego kraju w miesiąc
Andrzej Ceglarski, prawnik i pasjonat historii wojskowości okresu międzywojennego, w swojej książce „Wrzesień '39. Polscy sprawcy klęski”, twierdzi, że pełną odpowiedzialność za klęskę obrony we wrześniu odpowiadają polscy dowódcy najwyższego szczebla.
Poczynając od przewrotu majowego w 1926r roku, gdy sanacja objęła rządy w Polsce, poprzez przytoczenie biografii najwyższych dowódców wojskowych, autor dowodzi, powołując się m.in. na dzienniki dowódców polowych, ogromnej niekompetencji naszej generalicji.
Z książki dowiadujemy się, że kilku z naszych odznaczonych generałów nie miało nawet doświadczenia w dowodzeniu jednostka szczebla dywizji oraz umiejętności sztabowych na poziomie operacyjnym.
Dlaczego zatem, mimo braku umiejętności dowódczych i taktycznych, tym dowódcom powierzono obronę kraju? – pyta autor. Jego zdaniem, wszystkiemu winna jest tylko i wyłącznie Sanacja i Józef Piłsudski, który dbał o swoich dawnych towarzyszy broni z czasów Legionów powierzając im najwyższe stopnie, nie patrząc na doświadczenie i kompetencje.
Już w 1934r. gen. Gustaw Orlicz–Dreser, jeden z najwybitniejszych inspektorów armii twierdził, że nasze wojsko jest coraz gorzej przygotowane do nowoczesnej wojny, która nieuchronnie nadciągała.
Z opinią Andrzeja Ceglarskiego można się nie zgadzać, można z nią polemizować, mnie udało mu się przekonać do prezentowanych racji, aczkolwiek mam wrażenie, że brakuje w opracowaniu nieco szerszego spojrzenia na sytuację geopolityczną września 1939.
Obarczanie za przegraną kampanię wyłącznie dowódców uważam za brak obiektywizmu. Józef Beck, niewłaściwy człowiek na niewłaściwym miejscu, ocierająca się o zdradę umów niemrawość sojuszników i dwa supermocarstwa biorące Polskę w kleszcze to czynniki, które de facto doprowadziły do klęski września 1939r, i żaden „super” generał nie byłby w stanie wygrać tej kampanii. Opinię autora traktuję raczej w kontekście tego, co pomogło nam przegrać tak szybko.
Niestety chyba silne poglądy antysanacyjne wzięły w autorze górę i rzucający się miejscami pogardliwy ton autora jest dość niesmaczny i każe kwestionować jego badawczy obiektywizm i profesjonalizm.
Niemniej książka naprawdę daje do myślenia i rzuca dość jaskrawe światło, które może oślepi na chwile gloryfikatorów Września’39.
Współpraca recenzencka z wydawnictwem.
Wrzesień 1939. Polscy sprawcy klęski Andrzej Ceglarski
6,4
Autor przedstawia ocenę przyczyn klęski wrześniowej, skupiając się na, zgodnie ze słowami ze wstępu, rzadko podejmowanym stanie sanacyjnej armii. Ocenę, trzeba dodać, jednostronną, niezwykle surową, co niekoniecznie tym samym oznacza: nieprawdziwą.
W pierwszej połowie publikacji opisane są ogólne realia wojska II RP (z naciskiem na politykę kadrową),zaś w drugiej - sylwetki poszczególnych notabli. Obraz, jaki wyłania się z książki stanowczo nie napawa Polaka optymizmem, ale z drugiej strony nie można trywializować największej tragedii XX wieku, jaką była dla Polski II WŚ.
Choć temat jest kluczowy i jednocześnie bolesny, więc cieszę się, że autor podjął rękawicę, to nie mogę niestety pochwalić realizacji: z początku często wkrada się chaos, przeskakując np. od zamachu majowego, następnie cofając do okresu walk o niepodległość, a na koniec powracając do dni tuż przed wybuchem II WŚ - uważam, że w tego typu pracy przydałoby się bardziej usystematyzowane podejście.
Kuleje także korekta: powtarzające się wyrazy, dziwne konstrukcje zdań, literówki. Nie można w ten sposób wydawać książek! Jeszcze w dodatku na tak ważne tematy historyczne. Niekiedy przydałby się akapit lub dwa na potwierdzenie danej tezy albo podanie jakiegoś przykładu. Np. gdy autor krytykuje danego dowódcę, chciałbym poznać szerszy kontekst poszczególnych decyzji, ich konsekwencje, aspekty strategiczne, ewentualnie jakieś alternatywy a czasem muszą wystarczyć zwykłe ogólniki.
W przedostatnim rozdziale, jako chlubny wyjątek, wyróżniona została postać gen. Franciszka Kleeberga. Wobec wszelkich patologii sanacyjnego dowództwa wielka szkoda, że autor nie pokusił się o dokładniejsze opisanie tej postaci.
Podsumowując: plus za tematykę, mnogie ciekawostki, a minus za słabe wykonanie, szczególnie za korektę.