Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sabine Hofmann
Znana jako: Sara Moliner
3
6,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzona: 1964 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
53 przeczytało książki autora
159 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Granatowe mundury
Sabine Hofmann, Rosa Ribas
Cykl: Ana Martí (tom 3)
5,7 z 7 ocen
31 czytelników 2 opinie
2018
Wielki chłód
Sabine Hofmann, Rosa Ribas
Cykl: Ana Martí (tom 2)
7,1 z 25 ocen
98 czytelników 9 opinii
2017
Dar języków
Sabine Hofmann, Rosa Ribas
Cykl: Ana Martí (tom 1)
6,4 z 29 ocen
100 czytelników 8 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Dar języków Sabine Hofmann
6,4
Całkiem niezły kryminał, po tutejszych recenzjach spodziewałam się nie wiadomo jakiego szajsu a książka okazała się ciekawa. Nie jest to jakieś wybitne dzieło ale mnie akurat wciągnęło. Dobre tło obyczajowe, bohaterowie, których można polubić. To drugi kryminał, po Ramiro Pinilla, który rozgrywa się w czasie dyktatury Franco, jaki znam. Interesujące tło historyczne, dla mnie dość egzotyczne, ponieważ nigdy specjalnie nie interesowałam się historią tamtej części świata.
Wielki chłód Sabine Hofmann
7,1
Widzę i dziwi mnie jak mało jest opinii na temat tej jakże bardzo, ale to bardzo dobrej książki.
Pierwsze spotkanie z tym duetem Ribas&Hofmann, ale na pewno nie ostatnie. Niezwykle wciągająca fabuła. Bardzo odważna, a jednocześnie realistyczna postać główna, ale nie tylko. Postaci poboczne związane z tą historią są również bardzo prawdopodobni. Nie ma tutaj fantastyki. Nie ma tutaj super bohaterów ani super złoczyńców. Jest bieda. Są tajemnice. Jest ciężka i trudna historia powojennej Hiszpanii która nie może pozbyć się swoich wewnętrznych demonów w różnorakiej postaci. Jest tam wszystko czego można oczekiwać od bardzo dobrej książki, w której to jest wszystko to zawarte co nakłada się na życie nie tylko nasze, ale także na życie którzy żyją wokół nas, to los stawia nam ludzi na naszej drodze życia. Ja nie wierzę w przypadki , my po prostu musimy tych czy innych ludzi spotkać w swoim życiu i jak to bywa często pokochać ich, znienawidzić, zaprzyjaźnić się, uratować nawet życie, innymi słowy zmienić życie tych ludzi których los nam podarował.............
Jak już wspominałem wcześniej w książce ,,Wielki chłód '' znajdziemy trudną historię Hiszpanii, a co za tym idzie poznamy także takie samo życie mieszkańców tego kraju. Poznamy ich problemy, wierzenia, zabobony, mentalność...wszystko to co się składa na człowieka jako jednostkę, ale także, a może przede wszystkim na społeczność, zwartą, ścisła, najczęściej zamkniętą, czasem swoistą enklawę nietolerującą i podchodzącą nieufnie, niejednokrotnie wrogo do nowych czyli obcych.
Szczęście i przekleństwo mieszkać w takim zamkniętym kole, często kole zaklętym bynajmniej nie magicznie, ale mentalnie, wyobrażenia , wierzenia , tradycja, paradoksalnie często nic nie mająca wspólnego z danym krajem w którym oni mieszkają. Często taka miejscowość mimo tego, że znajduje się na danym terytorium w kraju X czy Y rządzi się swoimi odrębnymi prawami. I taki przykład idealny, wypaczony w sposób jak najbardziej możliwy mamy tutaj w tym przypadku. Powstaje wtedy cała masa nieprzyjemnych sytuacji. Zmowa milczenia. Dotykalna, namacalna wręcz niechęć. Nabyty i wrodzony sposób bycia , życia . Zacofanie. Brutalność. Nadużywanie władzy przez nielicznych mieszkańców- ksiądz, właściciel ziemski swoisty dziedzic rządzący na swój wyimaginowany sposób. Daje pracę, daje wyżywienie , daje pomoc, ale coś za coś. Rządzi niepodzielnie. Imperator. Dyktator. Pierwszy też ma swoje stadko którymi rządzi w sposób narzucony. Trzecia władza - policja, służby porządkowe w tym wypadku oni tylko pozornie rządzą. Tą małą miejscowością która to często w zimie jest odcięta od świata podczas mroźnych i śnieżnych zim. W końcu przyjeżdża obca. I to ona zmienia ich życie.
Bardzo przejmujący obraz ludzkich wierzeń, zabobonów, zmowa milczenia, krzywdzenie i przejmująca bieda dzieci. To dzieci w tym przypadku są tutaj najbardziej pokrzywdzone. Wielki chłód jest opisem braku uczuć. Niezwykle mocna i przejmująca jest scena dziewczyny z wodogłowiem która nocą przychodzi do pokoju Ane. Niezwykle kłująca w serce jest historia tych czy innych dzieci niepełnosprawnych, niedocenianych , samotnych - wszystkich tych które muszą żyć bez miłości, bez zainteresowania dorosłych w tej przeklętej miejscowości. Do tego doliczmy tajemnicą sprzed lat , a na dokładkę historię stygmatów małej Isabelity.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić czytelników do sięgnięcia po książkę tego duetu. Jak dla mnie rewelacja. Książka zmusza do myślenia, do analizowania, zmusza także do refleksji. Ciężka. Mocna. Prawdziwa. Ja przy najbliższej okazji nie omieszkam sięgnąć po kolejną z tej serii.
Polecam ! Bo naprawdę warto.