Najnowsze artykuły
Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant1Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać1Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Na jedną noc“LubimyCzytać1Artykuły
Przeczytaj przedpremierowy fragment książki „Doppelganger. Sobowtór “!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anatol Taras

1
6,4/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
65 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2015
Anatomia nienawiści. Stosunki polsko-rosyjskie XVIII-XX wiek
Anatol Taras
6,4 z 20 ocen
88 czytelników 6 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Anatomia nienawiści. Stosunki polsko-rosyjskie XVIII-XX wiek Anatol Taras 
6,4

Podstawowa idea książki, to wrodzony, uwarunkowany genetycznie antagonizm między fińsko-turecką grupą etniczną Rosjan, a Polakami i Białorusinami - grupą Słowian. Bolesna i wstrząsająca kronika naporu, grabieży, zbrodni, wynaradawiania i wyniszczania mieszkańców Rzeczpospolitej przez Rosję w latach 1700-1953. Rosjanie do dziś lansują tezę że ujarzmiając narody, w przeciwieństwie do innych państw kolonialnych - wyświadczały zniewolonym łaskę, dobrodziejstwo i dokonywały aktu sprawiedliwości dziejowej. Wciąż nie są w stanie zrozumieć niechęci, nienawiści i obaw żywionych wobec Rosji przez Polaków. Autor zdecydowanie nie jest zwolennikiem sanacji i II RP. Ten okres poddaje zdecydowanej krytyce, nie zawsze wolnej od przekłamań, uproszczeń i niedorzeczności żywcem przeniesionych z sowieckich czy nazistowskich źródeł. Irytujące są informacje o redakcyjnych sprostowaniach, bez podawania wersji autora oraz praktyka usunięcia fragmentów tekstu, jako odbiegających od prawdy. Książka ze wszech miar godna polecenia. Zwłaszcza w czasach negowania takich wartości jak patriotyzm, suwerenność narodowa i pamięć historyczna.
Anatomia nienawiści. Stosunki polsko-rosyjskie XVIII-XX wiek Anatol Taras 
6,4

Mieszane odczucia.
"Anatomia nienawiści" jest niezwykłą książką. Mało która bowiem książka potrafi być jednocześnie zła z tylu powodów, ale jednocześnie tak merytorycznie dobra. Wielka ilość informacji - czasami sprzecznych z przyjętą w Polsce narracją, czasami skorygowanych przez wydawnictwo - przedstawiona jest chronologicznie, jasno, rzeczowo, ale przy tym emocjonalnie, a to mi nie odpowiada, ale ja się nie znam. Autor często pozwala sobie na komentarz oceniający to, co nie wymaga oceny - zło, którego dokonali Rosjanie. Naprawdę zbędne i źle prezentujące się są zakończone wykrzyknikami, lekko sarkastyczne wtrącenia.
Wspomniany "wkład" redakcji w książkę rozumiem, jest w jakiś sposób uzasadniony, ale ingerencja w treść - nawet w imię prawdy historycznej - to przesada. Komentarz wystarczy. Poza tym oprócz uzupełnień pewnych informacji trafiają się zbędne komentarze również ze strony "przyp. - red".
Nie wiem, jak na Białorusi się robi książki historyczne, ale gdy informacje, które normalnie znalazłyby się w przypisie pojawiają się na środku strony, sformatowane jak fragment materiału źródłowego, poprzedzone słowem "informacja", to mam wrażenie, że ktoś w wydawnictwie zgubił poczucie estetyki i wyrafinowania, a wystarczyło poprosić o pomoc człowieka od okładki! (Chyba że to ten sam, nie sprawdzałem). On zrobił świetną robotę. Można się przyczepić, że obraża Polskę, umieszczając czerwoną gwiazdę ponad orłem, ale do tego mogą się przyczepić tylko jacyś metafizyczni hiperpatrioci (kościół, szkoła strzelnica, Szczęść Boże).
Papier jest dobrej jakości, okładka twarda, ilustracje z tyłu w miarę porządne, ale i tu musiało licho zrobić swoje i obok portretów królów, carów jest... figura woskowa Piotra Wielkiego ohydnie nieudana.
Książka jest przełożona z języka rosyjskiego. W jednym miejscu jest tekst po białorusku - nieprzetłumaczony. W kwadratowym nawiasie jest informacja "tekst w języku białoruskim". I co? To znaczy, że nie trzeba go tłumaczyć?
Przecinki w niewłaściwych miejscach, literówki, źle sformatowany tekst plus to wszystko, co wymieniłem powyżej - to dużo małych, drażniących rzeczy.
Ale ja to wszystko wybaczam.
Anatol, wydawnictwo Demart, nie przepraszajcie, tylko nie róbcie tak więcej.