Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Teresa Kiszczak
3
5,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 20.08.1934
Żona generała Czesława Kiszczaka. Ekonomistka, wykładowczyni, autorka wielu książek beletrystycznych i naukowych. W ostatnich latach wykładała na prywatnej uczelni. Matka dwójki dzieci.
5,7/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej
Maria Teresa Kiszczak, Kamil Szewczyk
5,5 z 71 ocen
103 czytelników 22 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej Maria Teresa Kiszczak
5,5
Książka wyśmienita, czy może raczej wyśmienicie trącająca Orwelem. Żona drugiego człowieka w PRL pisze jak to jej było ciężko i tak dalej. No i prawie jej uwierzyłem i nawet obdarzyłem sympatią gdyby po jakimś czasie od ukończenia lektury nie wyszła sprawa próby sprzedaży dokumentów w IPN. ...a tak w sumie to lektura pokazuje nie o tyle styl ich życia ale raczej stan umysłu. Naprawdę warto sobie poczytać.
Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej Maria Teresa Kiszczak
5,5
chyba przeczytałam po to zeby powiedziec wam - nie czytajcie tego czegoś. wywiad rzeka o niczym - tzn rzeka tak, bo to takie wodolejstwo ze zęby bolą. uwielbiam tematykę tamtych czasów, a tu...
z jednej strony wyznania aspirującej do posiadania klasy, zakompleksionej pani, która pana boga za nogi złapała wychodzac za mąż za mezczyzne który osiągnął wysoką pozycję zawodową i otworzył jej drzwi do swiata niedostępnego dla innych.
na co piatej stronie na pewno przeczytasz jakie to pani miała powodzenie, jak na nią wszyscy lecieli, jak to ona wzbudziała podziw, zazdrość meza, zawiśc kobiet... booooożeeeeee - co za masakra. podczas gdy szary prl gonił w piętkę pani miała problemy z gosposiami, przeprowadzkami, kolejnymi wyjazdami na wschód i zachód, do kurortów, na wakacje...
z drugiej strony kobieta-naukowiec, szok ze tak marnej jakosci wypowiedzi pochodzą od pani z tytułem doktora (o habilitacji w koncu się nie dowiedziałam czy była – w ogole szok ze pani miała tytuł doktora w tamtych czasach). o ilez ciekawsza byłaby ta rozmowa, gdyby pani napisała o czym były jej prace naukowe, jak je pisała w tamtych czasach, jak chociazby zrobywała materiały, bo o swoich ambicjach się rozwleka również, a nie o tych dziesiatkach głupawych bankietów czy kieckach z zachodu.
Wrazenie po ksiązce okropne – taka rozkapryszona dzidzia piernik (absolutnie dzidzia piernik od urodzenia),która potrzebuje non stop uwagi - potrzebowała od meza, jak meza nie było to od innych panów, jak już nikt nie chciał patrzec w jej atrakcyjną stronę, to „napisała” ksiązkę i zainteresowanie pania tereską jest jak znalazł. A jak się skonczyło to się wyciągnie teczki z szafy i stanie się szafiarką.
Nie, nie czytajcie tego dzieła. Serio.