Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Thomas Becker
2
6,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
89 przeczytało książki autora
95 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Felix Baumgartner. Szturmując niebo
Felix Baumgartner, Thomas Becker
6,0 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Szturmując niebo Felix Baumgartner
7,1
Felix Baumgartner bohater książki, który opowiada ile poświęcił dążąc do swoich marzeń, ile kosztowało go to wyrzeczeń i jak trudno było je spełnić.
Książka "Sztormując niebo" to prawdziwa historia napisana przez jej bohatera. Baumgartner jest debiutującym pisarzem, jego autobiografia jest „wisienką na torcie” dla każdego, kto lubi sporty ekstremalne, wyzwania oraz historie zapierające dech w piersiach. Zawsze lubił ryzyko, jego słowa:
„Czasami musisz wejść bardzo wysoko, żeby się przekonać, jak mały jesteś”
pokazuje, że osiągając wszystko, zobaczył jak tak naprawdę nie wiele zrobił. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych, swoją ciężką pracą i dążeniem do celu osiągnął wszystko na co tak długo pracował, o czym marzył i czego pragnął.
Austriak zdradza jak długą i trudną drogę musiał przejść aby dokonać tego historycznego wydarzenia. Wyjaśnia jak ryzykowne jest to zajęcie, jak o życiu i śmierci decydują ułamki sekund. Obecnie Felix najbardziej znany jest z projektu Red Bull Stratos, kiedy wznosząc się na wysokość prawie 39 kilometrów, pobił jednocześnie trzy rekordy – najwyższego lotu załogowego balonem, najwyższego skoku spadochronowego i największej prędkości swobodnego lotu (spadając przekroczył barierę dźwięku). Zafascynowany spadochroniarstwem zwykłe skoki nie były już wystarczające, chciał coraz więcej i więcej. Zaczął interesować się skokami BASE bardziej niebezpiecznymi, jego historia rozgrywa się na wyższym poziomie ryzyka, ale według tych samych zasad. Próbował uczyć się na cudzych błędach, sam nie chciał ich popełniać.
Moim zdaniem książka jest interesująca, zawiera wiele ciekawych faktów których nie można się dowiedzieć z prasy czy internetu, napisana jest łatwym do zrozumienia językiem, przystępna dla każdego odbiorcy. Wciągnie ona pasjonatów przygód ekstremalnych, lubiących adrenalinę i podejmowanie ryzyka.
Ola, lat 16
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Szturmując niebo Felix Baumgartner
7,1
Granice ludzkich możliwości przesuwane są cały czas przez śmiałków napędzanych siłą dziecięcych marzeń. Jednym z takich śmiałków jest Felix Baumgartner – człowiek, który skoczył ze spadochronem ze stratosfery.
Książka Szturmując niebo opowiada przede wszystkim o przygotowaniach do tego wiekopomnego wydarzenia. Jednak autor opowiada też, jak przebiegała jego droga do tego, aby zostać skoczkiem marki Red Bull.
Baumgartner snuje opowieść w sposób bardzo ciekawy, niczym nowoczesny bajarz – nie sposób jest się oderwać od historii, jaką opowiada. Bardzo mi się spodobał sposób narracji tej książki. Jest ona ciekawa pod wieloma względami – przede wszystkim dlatego, że opowiada o czymś, co dla przeciętnego człowieka jest niepojęte i niedoścignione. Przy czym trzeba zaznaczyć, że autor cały czas podkreśla, jak ważne jest zachowanie bezpieczeństwa przy każdym z przedsięwzięć, których się podejmował. A było ich wiele, a każde kolejne bardziej „szalone” od poprzedniego. Felix skakał między innymi z Petronas Twin Towers w Kuala Lumpur, pomnika Chrystusa w Buenos Aires oraz w głąb jaskini w Chorwacji. To ostatnie wyzwanie było o tyle wyjątkowe, że skoczek nie mógł polegać na własnym wzroku – musiał zdać się na sygnał dźwiękowy, aby wiedzieć kiedy otworzyć spadochron. Wydawać by się mogło, że takie skoki, to tylko „głupie” popisy człowieka uzależnionego od adrenaliny, który nie wie, co zrobić z własnym życiem. Jednak nie jest to do końca prawda. Dzięki pracom w czasie misji Stratos dopracowano technologie, które z czasem będą wykorzystane w czasie lotów kosmicznych.
Co do samej misji Stratos to było to ogromne wydarzenie, którego powodzenie zależało od wielu czynników. Najmniejsze ziarnko piasku mogło zaważyć na tym, czy przygotowywana przez kilka lat akcja w ogóle dojdzie do skutku.
Jest to książka, po którą warto sięgnąć, bo zapewnia dobrą rozrywkę i pozwala dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy. Z pewnością powinny sięgnąć po nią osoby zafascynowane ekstremalnymi sportami. Autor pokazuje tutaj jak niebezpieczna to pasja i ile uwagi trzeba przyłożyć do tego, aby wszystko, nawet najmniejszy drobiazg był dopięty na ostatni guzik. Od tego, czy wszystko zostanie dokładnie sprawdzone zależy życie. Wszystko trzeba sprawdzić po dziesięć razy, a przed samym skokiem i tak warto jeszcze spojrzeć na spadochron, nawet jeśli samemu się go pakowało. To w połączeniu z pokorą, rozwagą, trzeźwym myśleniem i dystansem do samego siebie jest gwarancją sukcesu i sposobem na przeżycie w tym „interesie”.
Na uwagę zasługuje również szata graficzna książki. W tekst wplecione zostały kolorowe fotografie przedstawiające dokonania Baumgartnera. Większość z nich zapiera dech w piersiach. Oprócz tego, na końcu książki znajduje się aneks z kolejnymi fotografiami i wypowiedziami o projekcie Stratos oraz samym skoczku.
http://czytajac.pl