Jesteśmy społecznością, która kocha książki

5/10 – PRZECIĘTNY Scenariusz – 5/10 Drugi tom serii porusza sporo wątków. Bieżąca historia rozgrywa się w K’un-Lun, gdzie Danny Rand (obecny Iron Fist),wraz z podobnymi mu nieśmiertelnymi broniami, wywodzącymi się z pozostałych sześciu niebiańskich miast, bierze udział w turnieju mistrzów sztuk walki (akcja trochę w klimacie Mortal Kombat). Stawką zawodów jest kolejność stolic w niebiańskim mechanizmie, który określa ich dostępność do naszej planety. Żeby nie było zbyt prosto, protagonista jednocześnie musi poradzić sobie z wydarzeniami dziejącymi się na Ziemi – uwolnić przyjaciela i partnera biznesowego Jeryna Hogartha z rąk Hydry, oraz powstrzymać tę zbrodniczą organizację przed zniszczeniem K’un-Lun. W komiksie tym dzieje się więc bardzo dużo i w dodatku w całkiem przyzwoitym tempie. Pojawia się kilka naprawdę fajnych postaci, a intryga wreszcie nabiera rumieńców, ponieważ scenarzyści sensownie rozwijają wątki napoczęte w poprzednim tomie. O dziwo najistotniejszym punktem zwrotnym fabuły okazują się być polityczne zawirowania, które mogą doprowadzić do przewrotu na szczytach władzy w K’un-Lun. Niestety główna (całkiem ciekawa) opowieść poprzetykana jest licznymi retrospekcjami, przedstawiającymi historie Orsona Randalla (poprzedniego Iron Fista),oraz Wendella Randa (ojca Danny’ego). I tu już tak dobrze nie jest. Wątki poboczne są albo banalne, albo nużące, czym skutecznie obniżają zadowolenie z lektury. Ilustracje – 5/10 Główny wątek rysowany przez Davida Aję prezentuje się naprawdę dobrze, ale aż dziewięciu dodatkowych rysowników zaangażowanych w historie poboczne, to gruba przesada. W związku z tym, że każdy z ilustratorów posługuje się innym stylem, komiksem tym rządzi artystyczny chaos. Nawet jeśli poziom prac w większości przypadków jest niezły, to ja w takim tłumie się nie odnajduję. Wydanie i dodatki – 7/10 Bardzo ładnie wydany komiks, ale oprócz okładek wydań zeszytowych nie ma w nim ani jednego dodatku. Bieda panie, bieda! Podsumowanie „Siedem stolic nieba” to bardzo nierówny komiks. O ile główny wątek prezentuje się całkiem atrakcyjnie, to dołączone do niego historie poboczne są zwyczajnie słabe. Opowieść o Wendellu Randzie, który nigdy nie został Iron Fistem, jest sztampowa, a motyw Orsona Randalla przeraźliwie nudny. Niezbyt pozytywne wrażenie potęguje dodatkowo chaos w warstwie graficznej. Jednym słowem przeciętniak. *** ZAWARTOŚĆ Immortal Iron Fist vol. 1 #8-14 (październik 2007 – czerwiec 2008) Immortal Iron Fist Annual vol.1 #1 (listopad 2007) SCENARIUSZ Ed Brubaker, Matt Fraction ILUSTRACJE Szkic: David Aja, Allan Martinez, Howard Chaykin, Dan Brereton, Jelena Kević-Djurdjević, Scott Koblish, Kano, Javier Pulido, Tonci Zonjić, Clay Mann Tusz: David Aja, Allan Martinez, Dan Brereton, Jelena Kević-Djurdjević, Scott Koblish, Kano, Javier Pulido, Tonci Zonjić, Stefano Gaudiano, Clay Mann Kolor: Matt Hollingsworth, June Chung, Edgar Delgado, Jelena Kević-Djurdjević, David Aja, Kano, Javier Rodriguez, Paul Mounts DODATKI Okładki wydań zeszytowych. WYDANIE Wydawca: Mucha Comics Wydawca oryginału: Marvel Comics Cykl: - Seria: Nieśmiertelny Iron Fist Data wydania: 6 marzec 2018 Tłumacz: Marek Starosta Format: 180 x 275 mm Liczba stron: 216 Okładka: Twarda Papier: Kredowy Druk: Kolor ISBN-13: 9788365938107 Cena okładkowa: 79,00 zł