Upadek Konstantynopola 1453
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Rodowody Cywilizacji historia
232 str. 3 godz. 52 min.
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Rodowody Cywilizacji
- Tytuł oryginału:
- Fall of Constantinople, 1453
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1994-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 830602351X
- Tłumacz:
- Antoni Dębnicki
- Tagi:
- Antoni Dębnicki Konstantynopol Bizancjum imperium osmańskie Osmanowie Turcy historia Turcji Stambuł
We wtorek 29 maja 1453 roku wojska imperium osmańskiego zajęły Konstantynopol. Zdobycie miasta oraz śmierć ostatniego cesarza bizantyjskiego Konstantyna XI Dragazesa pociągnęły za sobą ostateczny upadek cesarstwa wschodniorzymskiego. Zwycięstwo to dało Turkom panowanie nad wschodnim basenem Morza Śródziemnego i otworzyło drogę do podboju Europy powstrzymanego dopiero przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w roku 1683.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 210
- 127
- 30
- 23
- 9
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Steven Runciman potrafił opisywać wydarzenia historyczne niczym opowieści. Dzięki temu "Upadek Konstantynopola 1453" czyta się niczym najlepsze powieści.
Autor znakomicie prezentuje panoramę tamtych czasów, prezentując panoramę społeczną, polityczną i religijną tamtych czasów i miejsc, rozpoczynając opowieść kilka lat przed upadkiem Konstantynopola i kończąc kilka lat po. Dzięki tej książce o wiele łatwiej zrozumieć jak to możliwe że upadło Cesarstwo, które istniało ponad 1000 lat, było spadkobiercą Grecji i Rzymu, jednak już długo przed 1453 rokiem było cieniem samego siebie. Cóż, nie wynikało to z potęgi Turków, lecz słabości, buty i egoizmu wszystkich pozostałych władców Europy, którzy z jednej strony gardzili prawosławiem (lub, jak władcy Rusi, byli po prostu za daleko by udzielić pomocy),a z drugiej nie traktowali muzułmanów zbyt poważnie i po cichu liczyli że Konstantynopol, jak było do tej pory, JAKOŚ się wybroni. Nie wybronił. O tym jednak trzeba przeczytać.
Na marginesie prywata, a nawet dwie. Raz: bardzo żałuję że podczas wojen turecko - greckich w latach 20 XX wieku, nie udało się Grekom zająć Konstantynopola bo chcieli przenieść tam stolicę. Nie udało się także dlatego bo nie mieli wsparcia (znowu, powtórka po kilkuset latach!) mocarstw zachodnich. Dwa. Bardzo nie lubię nazwy Stambuł i staram się jej nie używać. Używam nazwy Konstantynopol, bo taką nazwę powinno nosić.
A książkę oczywiście polecam, czytać!
Steven Runciman potrafił opisywać wydarzenia historyczne niczym opowieści. Dzięki temu "Upadek Konstantynopola 1453" czyta się niczym najlepsze powieści.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor znakomicie prezentuje panoramę tamtych czasów, prezentując panoramę społeczną, polityczną i religijną tamtych czasów i miejsc, rozpoczynając opowieść kilka lat przed upadkiem Konstantynopola i kończąc kilka lat po....
Uwielbiam ten rodzaj dyscypliny intelektualnej.
Uwielbiam ten rodzaj dyscypliny intelektualnej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak zwykle u Runcimana szczegółowy wykład historyczny napisany w fascynujący sposób. Łącznie z eksponowaniem fatalizmu i stracenczego poczucia dumy upadających resztek imperium
Jak zwykle u Runcimana szczegółowy wykład historyczny napisany w fascynujący sposób. Łącznie z eksponowaniem fatalizmu i stracenczego poczucia dumy upadających resztek imperium
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tokiedy przy ostatnich godzinach obrony Miasta płaczesz jak bóbr
kiedy przy ostatnich godzinach obrony Miasta płaczesz jak bóbr
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSad Konsti
Sad Konsti
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW taki sposób książki pisze się nieczęsto, a książki historyczne to już z rzadka. A szkoda, bo ich lektura jest prawdziwą przyjemnością. Nie tylko przybliżają rzeczywistość, ale czynią tamten świat dla nas bardzo realnym. Czytanie było dla mnie ucztą. Jedyne co mi przeszkadzało to cała masa postaci przywołanych przez autora, bywało że gubiłem się w ich gąszczu.
Po lekturze mam ogromne pragnienie pojechać do Stambułu i zobaczyć Konstantynopol. Widzieć budynki, miejsca, przywołać wydarzenia, stanąć tam gdzie miało miejsce 1000 lat naszej historii (tak - tysiąc lat!). Policzyłem to sobie wczoraj raz jeszcze, to tyle ile funkcjonuje Polska. Tamtego świata już nie ma, co wielką szkodą jest dla Nas, trwają w nas tylko echa wydarzeń minionych, je możemy pielęgnować. Niech będzie to dla Nas nauczką, byśmy zabiegali o naszą spuściznę, o wspólne korzenie naszej cywilizacji "grecko-rzymskiej". Taka mnie naszła refleksja po lekturze!
W taki sposób książki pisze się nieczęsto, a książki historyczne to już z rzadka. A szkoda, bo ich lektura jest prawdziwą przyjemnością. Nie tylko przybliżają rzeczywistość, ale czynią tamten świat dla nas bardzo realnym. Czytanie było dla mnie ucztą. Jedyne co mi przeszkadzało to cała masa postaci przywołanych przez autora, bywało że gubiłem się w ich gąszczu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo lekturze...
"Upadek Konstantynopola", czyli dzieje pychy i zadufania chrześcijan (zarówno katolików, jak i prawosławnych),dla których nieistotny dogmat jest ważniejszy niż wspólny wróg, co prowadzi do klęski. Ale 1453 rok jest pewną cezurą, droga Bizancjum po równi pochyłej zaczęła się znacznie wcześniej, właściwie od śmierci cesarza Justyniana. Czy coś mogło ją powstrzymać? Może...
Steven Runciman był historykiem wybitnym, a przy tym potrafił ciekawie swoją wiedze przekazywać, jego książki to opowieści, a nie wykłady... Koniecznie trzeba czytać...
"Upadek Konstantynopola", czyli dzieje pychy i zadufania chrześcijan (zarówno katolików, jak i prawosławnych),dla których nieistotny dogmat jest ważniejszy niż wspólny wróg, co prowadzi do klęski. Ale 1453 rok jest pewną cezurą, droga Bizancjum po równi pochyłej zaczęła się znacznie wcześniej, właściwie od śmierci cesarza Justyniana. Czy coś mogło ją powstrzymać? Może... ...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toS. Runciman to wprawdzie badacz sprzed kilku generacji (urodził się w 1903 r.),ale w dalszym ciągu bardzo wpływowy i uważany za klasyka bizantynistyki. Za klasyczną można by też uznać jego książkę o upadku Konstantynopola. Mamy tu do czynienia z ukazaniem dwóch stron konfliktu: słabnącego Bizancjum Paleologów oraz rosnących w siłę Turków Osmańskich, a następnie ich ostatniego starcia zakończonego zdobyciem miasta Konstantyna. Bardzo ważną rolę odgrywa tu także Zachód Europy, który wprawdzie kusił Bizantyńczyków ofertą pomocy w zamian za unię z katolicyzmem (Autor poświęcił bardzo wiele miejsca zagadnieniom religijnym),nie udzielił wcale pomocy wschodniemu cesarstwu. Runciman nie ukrywa tu swej krytyki takiej postawy państw zachodnich, zwłaszcza zaś miast włoskich. Opis militarnego podboju resztek imperium bizantyńskiego nie ogranicza się w tej pracy do samego Konstantynopola, bowiem Autor w ostatnich rozdziałach omawia także zdobycie Mistry i Trapezuntu, a także „los zwyciężonych” (to tytuł rozdziału XI). Moim zdaniem ta książka wiele mówi także o kulturze nowogreckiej, która po 1453 weszła w trudny okres Turkokracji. Podsumowując można powiedzieć, że dość stara praca Runcimana do dziś utrzymuje swą wartość i warto ją polecić osobom zainteresowanym dziejami Bizancjum.
Tomasz Babnis
P.S.
Oczywiście jest to książka o niebo lepsza od słabej pracy M. Witaska, który wprawdzie wiele od Runcimana zaczerpnął, ale bez jakichś większych sukcesów.
S. Runciman to wprawdzie badacz sprzed kilku generacji (urodził się w 1903 r.),ale w dalszym ciągu bardzo wpływowy i uważany za klasyka bizantynistyki. Za klasyczną można by też uznać jego książkę o upadku Konstantynopola. Mamy tu do czynienia z ukazaniem dwóch stron konfliktu: słabnącego Bizancjum Paleologów oraz rosnących w siłę Turków Osmańskich, a następnie ich...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZapierająca dech w piersiach historia upadku wielkiego miasta a zarazem świata odchodzącego już bezpowrotnie. Miasto staje przed nami jak żywe w plastycznych opisach autora.
Świetnie nakreślone są również realia historyczne i geopolityczna sytuacja Cesarstwa pozostawionego przez państwa tzw. "cywilizowane" zachodnie na pastwę potężnego najeźdźcy, mimo że przez setki lat stało ono na straży bezpieczeństwa Europy nie wpuszczając dalej na zachód różnych elementów niepożądanych na starym kontynencie, które za wszelką cenę starały się przedrzeć. Wreszcie przybliżenie i charakterystyka sylwetki tego złego, tego wilka który przybył aby dokonać rzezi i zbezcześcić święte miejsce.
Kiedy w szkole bezskutecznie nauczycielka próbowała wbijać do łba daty ramowe końca epok, rok 1453 i upadek Konstantynopola to był tylko suchy fakt, nad którym bezrefleksyjnie przechodziło się to porządku dziennego. Och gdybym wtedy mógł sięgnąć po tę książkę...
Zapierająca dech w piersiach historia upadku wielkiego miasta a zarazem świata odchodzącego już bezpowrotnie. Miasto staje przed nami jak żywe w plastycznych opisach autora.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietnie nakreślone są również realia historyczne i geopolityczna sytuacja Cesarstwa pozostawionego przez państwa tzw. "cywilizowane" zachodnie na pastwę potężnego najeźdźcy, mimo że przez setki lat...
Szczegółowe i wciągające studium ostatnich miesięcy, dni i godzin Konstantynopola.
Szczegółowe i wciągające studium ostatnich miesięcy, dni i godzin Konstantynopola.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to