Niemiecki lekarz, popularyzator nauki. Profesor psychiatrii i neurologii na Uniwersytecie w Heidelbergu. Od roku 1969 pracował jako niezależny publicysta naukowy.
Wydawał periodyk naukowy „Apollo”. Dużą popularność zdobył dzięki programom popularnonaukowym w telewizji: „Eksperymenty z życiem”, „My i Kosmos”.http://en.wikipedia.org/wiki/Hoimar_von_Ditfurth
Książka nie zestarzała się z taką gracją, jak "Duch nie spadł z nieba". O bardzo wielu rzeczach wiedziałam już wcześniej, a tu Autor próbuje mi sprzedać podstawy ewolucji, wędrówkę kontynentów czy datowanie za pomocą radioaktywnych izotopów jako nowość i przełom z ostatnich lat. Do tego wiele się pozmieniało w nauce od czasu napisania książki: nie zgadza się liczba planet ani liczba znanych pierwiastków, o dinozaurach robią kreskówki dla dzieci...
Ditfurth nadal wykazuje talent popularyzatorski, wymyśla interesujące metafory i modele, ale jego wysiłki bardzo często trafiają w próżnię — rzadko kiedy dowiadywałam się czegoś nowego. Acz przyznaję, że to się zdarzało. Czasem również poznawałam więcej szczegółów zjawiska, o którym wcześniej słyszałam bardzo pobieżnie.
Nieco więcej tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2017/06/dzieci-wszechswiata-przestarzae.html
Ktoś tu w swojej opinii napisał, że jest autorowi bezgranicznie wdzięczny za to, co ta książka odmieniła w jego sposobie patrzenia na codzienne życie.
Mnie zaintrygował jej tytuł i zamówiłem ją kiedyś w antykwariacie.
Wiem, że napisana pół wieku temu i w wielu miejscach nieaktualna (nie mam wystarczającej wiedzy, żeby wskazać te miejsca).
Jednak nie spotkałem się wcześniej z takim sposobem spojrzenia na to, czym jest i o co chodzi w życiu. Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że czytanie o toczkach i euglenach będzie mi przyśpieszać bicie serca... Autor wykorzystał swą rozległą wiedzę, przenikliwość i wrażliwość, by sprezentować nam coś bardzo ważnego – love story, które rozgrywa się przed naszymi oczami (no dobra, czasem przed naszymi mikroskopami) i którego bohaterami jesteśmy my wszyscy.
Panie von Ditfurth, serdecznie dziękuję.