rozwiń zwiń
Kasia

Profil użytkownika: Kasia

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 godziny temu
751
Przeczytanych
książek
837
Książek
w biblioteczce
74
Opinii
528
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

„Zaufanie. Rozpoznałam to słowo. Zalany słońcem kwiat na skraju postrzegania, wabiący do innego świata.”

Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. Jednak tylko dla zwykłych ludzi. Każdy jasnowidz uważany jest za coś gorszego. Za coś co może zginąć za sam fakt, że oddycha. Wszystko zapoczątkował król Edward VII, któremu przypisano pięć morderstw. Uważa się, że to przez niego rozniosła się plaga jasnowidzenia. Sądzono, że miał on wielu popleczników, którzy zabijali i czerpali energię ze zła. Wtedy powstał Sajon, aby zniszczyć całą chorobę. Wielka republika, która jest maszyną tropiącą jasnowidzów. Każdy zły czyn był przypisywany odmieńcom. Według nich ślepcy, czyli zwykli ludzie, nie byli w stanie popełnić żadnego zła. Rząd Sajonu gardzi jasnowidzami, więc wszyscy musieli przenieść się do podziemia i tam musimy wieść życie pełne niebezpieczeństw i ciągłego strachu, że nas złapią.

Paige Mahoney oto ja. Pochodzę z Irlandii, jednak gdy tam zaczęły się zamieszki zostałam zmuszona z ojcem wyjechać do Sajonu. Poza tym ojciec znalazł tu dobrze płatną pracę, więc nie musieliśmy się martwić. Do czasu. W wieku kilkunastu lat dowiedziałam się prawdy o sobie. Zostałam wprowadzona w świat jasnowidzów, do którego od zawsze należałam. Mój ojciec oczywiście nie ma o niczym pojęcia i sądzi, że pracuję w barze z tlenem. Ukrywam przed nim prawdę, bo tak jest dużo łatwiej. Poza tym jestem niezwykle rzadkim typem jasnowidza. Należę do grupy śniących wędrowców. Mogę wpływać na zaświaty i opuszczać swoje ciało. Mój mim-lord, Jaxon Hall, uważa, że jestem w stanie zabijać bezkrwawo. Jednak ja nie mam zamiaru tego sprawdzać. Czasem jednak nie mamy wpływu na niektóre wydarzenia i coś dzieje się wbrew naszej woli. U mnie było podobnie. Teraz tkwię w Szeolu I. Tajnym miejscu, gdzie rządzi tajemnicza rasa niezniszczalnych i nieśmiertelnych Refaitów, którzy bronią nasz świat przez Emmitami. Jednak ja nie potrafię im uwierzyć i nadal pragnę wrócić do miejsca, które jest mi znane. Do Sajonu.

W skrytości ducha miałam nadzieję, że książka mi się nie spodoba, bo przecież skoro tak wiele osób ją zachwala to jednak musi się w końcu znaleźć ktoś kto ją zjedzie od góry do dołu. Z przykrością informuję, że w tym wypadku nie będę to ja. Z czego jednak w pewnym stopniu się cieszę, bo nie rozszarpiecie mnie za moją recenzję.

Ale od początku. Spotkałam się z wieloma stwierdzeniami, że początek książki sprawia, że mamy niezły mętlik w głowie i trudno jest się połapać co i jak. Ja stety-niestety tak nie miałam. Może nie wszystko było jasne i klarowne, ale w miarę czytania kolejnych stron dało się wszystko zrozumieć i z dumą przyznaję, że ani razu w trakcie czytania książki nie zajrzałam do słowniczka, który znajduje się na końcu. Mam nadzieję, że i Wam się to uda.

Najbardziej podobał mi się pomysł i jego niepowtarzalność. Istnieje wiele dystopii, które nie mają aż tak rozbudowanej fabuły i mimo że wszystko tak naprawdę kręci się wokół Paige to poznajemy także świat, który ją otacza. Dzięki temu mamy szerszy obraz, mimo że książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej.

Podobali mi się również bohaterowie i to, że romans jest gdzieś tam bardzo daleko i nie przeszkadza w akcji. Czasem irytowała mnie jednak postawa Paige i kilkakrotnie nie mogłam zrozumieć jej postępowania, jednak nadal uważam, że książka zasługuje na swoje pozytywne opinie, choć ja w przeciwieństwie do innych arcydziełem jej nie nazwę.

Po wielu plusach przyszedł czas na minusy. Jak wiecie nieczęsto czytam recenzje, jednak wiem z pewnego źródła, że prawdopodobnie nikt albo naprawdę malutka część narzekała na interpunkcję w tej książce. Ja jako recenzentka częściej zwracam na takie niuanse uwagę, dlatego to co mnie irytuje Was może nie ruszać. Jednak nie zmienia to faktu, że wielokrotnie w tej pozycji myślniki rozpoczynające bądź kończące wypowiedź bohatera były postawione w złych miejscach. Zrozumiałabym gdyby zdarzyło się to raz czy dwa, może nawet i cztery, ale dziesięć? [to liczba w przybliżeniu, bo dokładnie nie wiem ile tego było] Nikt nie sprawdza tego zanim pójdzie książka do druku? Raz czy dwa widziałam przecinek zamiast kropki, ‘ze’ zamiast ‘że’ oraz [o zgrozo] spację przed przecinkiem [!!] Wybaczcie mi, ale ja tak mam i zawsze jak będą się zdarzały takie błędy to będzie to wypunktowane w mojej recenzji. [Wiem, że sama w recenzjach robię sporo błędów, jednak lubię wytykać je również innym. Musicie się przyzwyczaić :)]

Podsumowując, mimo błędów niezależnych od autorki książka jest świetną historią, która zasługuje na to, aby ją przeczytać. Mam nadzieję, że Was nie będą irytowały te niuanse, które mnie przyprawiały o skręt kiszek.

Moja ocena: 8/10

Polecam: www.czytampierwszy.pl

„Zaufanie. Rozpoznałam to słowo. Zalany słońcem kwiat na skraju postrzegania, wabiący do innego świata.”

Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. Jednak tylko dla zwykłych ludzi. Każdy jasnowidz uważany jest za coś gorszego. Za coś co może zginąć za sam fakt, że oddycha. Wszystko zapoczątkował król Edward VII, któremu przypisano pięć morderstw. Uważa się, że to przez niego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Najlepsze zastosowanie: Witkacy nie tak wyobrażał sobie swoje życie. Co prawda od dawna wiedział, że jest inny – sugerował to jego pociąg do narkotyków, dzięki którym widział niestworzone rzeczy oraz oderwanie od rzeczywistości. Nigdy nie podejrzewał, że jest szamanem. Istotą magiczną, która potrafi rozmawiać z duchami, przenosić ich na drugą stronę. Że będzie musiał mierzyć się z upiorami i zombiakami. Wszystko to zwaliło się na niego dość nieoczekiwanie. Ponadto dowiedział się, że jego przyjaciółka również posiada magiczne zdolności i to jeszcze bardziej popaprane od jego. Musiał również zmierzyć się z faktem, że istnieją alternatywne światy, gdzie magia jest czymś naturalnym. Przebył szkolenie i starał się żyć normalnie, pracując w policji i rozwiązując różnorakie sprawy. Kiedy sądził, że życie mocniej już go kopnąć nie może, przed jego drzwiami stanęła przeszłość. Żądała pomocy, wsparcia i miała wiele tajemnic, które Witkacy jednocześnie chciałby i nie chciałby znać. Sprawy się komplikują, duchy pojawiają się w większej ilości miejsc niż powinni, choć akurat tam, gdzie powinno ich być od groma są pustki. Spraw do rozwiązania jest wiele, a czasu coraz mniej. Tym bardziej, że pomocy raczej nie ma skąd wziąć, a radzić sobie jakoś trzeba.

Tykać to kijem?: Całą serię o Dorze Wilk bardzo polubiłam. Z tego powodu cieszyłam się jak głupia, kiedy okazało się, że autorka nie porzuca tego świata i ma zamiar napisać jeszcze kilka powieści w uniwersum Thornu. Dlatego nie mogłam przegapić tej powieści, choć przeleżała swoje zanim się za nią zabrałam.

Bohaterowie: Głównym bohaterem najnowszej serii w Thornverse jest Witkacy. Nieco szalony i pełen cwaniactwa szaman, któremu wcale nie podoba się, że jest częścią magicznego świata. Zdecydowanie bardziej podoba mu się normalność i chętnie oddałby swoje zdolności, gdyby było to możliwe. Mimo wszystko polubiłam go, choć nie jest szczególnie wyrazistą postacią. Co prawda ma swoje pozytywy, jak specyficzny humor oraz sposób bycia. Ogólnie nie jest najgorszą postacią, choć zdecydowanie mógł zostać lepiej dopracowany. Ale jestem również zadowolona, że nie jest wielkim twardzielem, który uważa, że wszystko da się załatwić i uda mu się dokonać niesamowitych rzeczy nawet nie kiwając palcem. Facet zna swoje możliwości i stara się nie przekraczać zbyt wyraźnie swoich granic, choć niekiedy je lekko nagina.

W powieści są postaci dużo bardziej intrygujące. Przede wszystkim pewien stróż, który całkowicie mnie zachwycił, mimo że pojawił się tylko kilka razy. Jego nieco buńczuczna postawa i lekkość z jaką podchodzi do życia sprawiły, że stał się dla mnie doprawdy ciekawą osobą. Poza nim mocno wyróżniającą się istotą jest ktoś płci żeńskiej. Wygadany, z dość niecodziennym poczuciem humoru i zbyt dużą wiedzą jak na swój wiek. Nie chcę zdradzać o kogo chodzi, dlatego pozostanę przy tym krótkim opisie. Mam ogromną nadzieję, że właśnie te dwie postaci będą pojawiały się częściej i będą miały znaczący wpływ na fabułę.

Pióro: Aneta Jadowska pisze fenomenalnie i właśnie za to, oraz za umiejętność kreowania świetnych przygód, postaci i intryg ją uwielbiam. Na szczęście nic się w tej sferze nie zmieniło i nadal możemy podziwiać jej kunszt.

Całokształt: Książka podzielona jest na dwie części, co moim skromnym zdaniem jest całkowicie zbędne. Równie dobrze mogłaby to być jedna historia. Bez żadnego przerywnika. Choć tak naprawdę nie pojawił się żaden. Kiedy skończyła się część pierwsza to prawie, że z tego samego miejsca ruszyła druga. Gdyby były to osobne tomy to rozumiem, gdyż pierwsza część zakończyła się czymś zaskakującym i fajnie gdyby było to zakończenie tomu, gdyż czytelnik byłby nieźle skonfundowany, a czekanie na kontynuacje byłoby mordęgą.

Przyznaję bez bicia, że jestem nieco zawiedziona. Prawdą jest, że dostajemy świetną historię z ciekawą akcją, ale brak jej czegoś szczególnego. Wszystko rozwiązane jest w tempie ekspresowym i człowiek ledwo daje radę nadążyć nad całością. Wydaje mi się, że Dora została nieco lepiej dopracowana. Witkacemu nadal brakuje czegoś niesamowitego i nieprawdopodobnego. Wiele wydarzeń jest przewidywalnych i brakuje elementu zaskoczenia. Mam nadzieję, że zarówno seria o Nikicie, jak i kolejne tomy Szamańskiej serii będą o wiele lepsze – bardziej zaskakujące, poruszające i wbijające w fotel.

Kasia radzi: Jeśli jesteście fanami Dory Wilk to zdecydowanie powinniście zabrać się za powieści rozgrywające się w jej świecie. Co prawda uważam, że nie jest to nieprawdopodobna historia i wiele jej brakuje do heksalogii, ale i tak myślę, że warto dać jej szansę. Zwłaszcza ze względu na tę dwójkę bohaterów, o których wspominałam wyżej.

Najlepsze zastosowanie: Witkacy nie tak wyobrażał sobie swoje życie. Co prawda od dawna wiedział, że jest inny – sugerował to jego pociąg do narkotyków, dzięki którym widział niestworzone rzeczy oraz oderwanie od rzeczywistości. Nigdy nie podejrzewał, że jest szamanem. Istotą magiczną, która potrafi rozmawiać z duchami, przenosić ich na drugą stronę. Że będzie musiał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Trzy Sternówny: Justyna ‘Dżusi’ — najmłodsza, najbardziej energiczna, wybuchowa, emocjonalna, próbująca uciec od dziwacznej rodziny do normalnego świata; Eleonora — pani bibliotekarka, która cały dzień ma ustawiony jak w zegarku — zawsze punktualna, w swojej szafie trzymająca ubrania jedynie w odcieniu szarości; Klara — ciotka Dżusi i El, ich prawna opiekunka. Z zewnątrz wydają się być w miarę normalną rodziną, jednak w środku aż wrze. Dziewczyny przez lata musiały przestrzegać trzech ważnych zasad, panujących w domu i nigdy nie zdarzyło się, aby je złamały — nawet niepokorna Dżusi nie próbowała zbyt mocno z nimi walczyć. Pewnego dnia, kiedy najmłodsza Sternówna wraca do Wrocławia, aby pilnować domu ciotki, która wyjechała, zdarza jej się złamać pierwszą zasadę, wpuszcza do mieszkania pewnego mężczyznę. Od tego wydarzenia życie każdej z nich zaczyna się zmieniać. Kłamstwa i sekrety ukrywane przez lata nareszcie wychodzą na światło dzienne i mogą narobić wielu szkód.

Bohaterowie: Przyznać muszę, że nie jest to najlepszy aspekt tej powieści. W ogóle cała książka jest naprawdę mało rozbudowana, ale o tym napiszę niżej, na razie kilka słów o bohaterach — przede wszystkim zaintrygowała mnie Dżusi, której wcale nie było tak dużo, ale jak się pojawiała to zabierała znaczną część naszej uwagi. Polubiłam jej charakter i odzywki, ponieważ zawsze były prawdziwe i na pewno trafione. Ponadto potrafiła walnąć też naprawdę fajnymi żartami, a to jest naprawdę ważnym elementem ałtorkowej* twórczości.
[...]
Całokształt: Powiem to od razu: Toń według mnie jest najgorszą, jak do tej pory książką Ałtorki*. Największymi zarzutami jest kwestia poprowadzenia akcji oraz rozwiązanie intrygi, która się zawiązała. Jeśli chodzi o to pierwsze — było zbyt chaotycznie. Akcja niesamowicie porozrzucana, na przykład jedno ważne wydarzenie zostało opisane jako retrospekcja po miesiącu odkąd się wydarzyło. Najpierw czytamy daną akcję, wsiąkamy w nią i chcemy dowiedzieć się, co się dalej wydarzy, a tu nagle się urywa i kolejny rozdział opisuje już bohaterów miesiąc później, a o wydarzeniach dowiadujemy się pośrednio z czyjejś relacji. Mnie zupełnie to wytrącało z rytmu i sprawiało, że po raz kolejny musiałam wsiąkać w daną opowieść. Zdecydowanie na „nie”, jeśli chodzi o ten sposób prowadzenia akcji, a także jeśli chodzi o tak szybkie i nieskładne rozwiązanie wszystkiego, co się tak pięknie wiązało przez całą opowieść. Naprawdę jestem zawiedziona, że to wszystko się tak potoczyło.

Cała recenzja: http://www.karazydwa.pl/2018/06/Ton.html

Najlepsze zastosowanie: Trzy Sternówny: Justyna ‘Dżusi’ — najmłodsza, najbardziej energiczna, wybuchowa, emocjonalna, próbująca uciec od dziwacznej rodziny do normalnego świata; Eleonora — pani bibliotekarka, która cały dzień ma ustawiony jak w zegarku — zawsze punktualna, w swojej szafie trzymająca ubrania jedynie w odcieniu szarości; Klara — ciotka Dżusi i El, ich prawna...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kasia

z ostatnich 3 m-cy
Kasia
2024-03-10 09:11:14
Kasia ocenił książkę Tajemnica domu Uklejów na
9 / 10
2024-03-10 09:11:14
Kasia ocenił książkę Tajemnica domu Uklejów na
9 / 10
Tajemnica domu Uklejów Aneta Jadowska
Cykl: Gracje z Ustki (tom 1)
Średnia ocena:
7.7 / 10
488 ocen
2024-03-10 09:05:00
Kasia bierze udział: "Wyzwanie na czytanie 2024"
2 %
Przeczytane 1 z 52 książek
2024-02-01 12:03:19
Kasia Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-01 12:03:19
Kasia Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
Moira Young Krwawy szlak Zobacz więcej
Moira Young Krwawy szlak Zobacz więcej
Moira Young Krwawy szlak Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
751
książek
Średnio w roku
przeczytane
54
książki
Opinie były
pomocne
528
razy
W sumie
wystawione
751
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
4 665
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
58
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
6
książek [+ Dodaj]