Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeżeli ktoś słucha Bartosiaka i jest zaznajomiony z stylem prowadzenia rozmów przez Zychowicza, nic tutaj nie znajdzie. Książka ta jest jednak świetnym punktem startowym dla ludzi rozpoczynających swoją przygodę w kontekstach geopolityki, realizmu, może rewizjonizmu historycznego, teoretyzowania nt. globalnej przyszłości. Przeczytanie jej da dobry wstęp do tychże dyscyplin i da odpowiedź czy brnięcie dalej w temat jest dla nas i zrobi to szybciej i efektywniej niż 30h nagrań Historii Realnej.

Jeżeli ktoś słucha Bartosiaka i jest zaznajomiony z stylem prowadzenia rozmów przez Zychowicza, nic tutaj nie znajdzie. Książka ta jest jednak świetnym punktem startowym dla ludzi rozpoczynających swoją przygodę w kontekstach geopolityki, realizmu, może rewizjonizmu historycznego, teoretyzowania nt. globalnej przyszłości. Przeczytanie jej da dobry wstęp do tychże dyscyplin...

Romansidło w którym jest niewidzialny człowiek xD, NIEWIDZIALNY CZŁOWIEK. Czyta sobie człowiek normalną książkę o jakimś typie i typiarze i nagle jest NIEWIDZIALNY CZŁOWIEK. Zero innych elementów paranormalnych, czegoś co by świadczyło że magia istnieje poza NIEWIDZIALNYM CZŁOWIEKIEM. Który swoją drogą nei dodaje nic do historii, nie ma to żadnego sensu. Ten wątek to jakiś mocny motyw przegranego zakładu bo nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie ktoś racjonalnie myśląc wstawia NIEWIEDZIALNEGO CZŁOWIEKA do książki i ot tak to olewa.

Romansidło w którym jest niewidzialny człowiek xD, NIEWIDZIALNY CZŁOWIEK. Czyta sobie człowiek normalną książkę o jakimś typie i typiarze i nagle jest NIEWIDZIALNY CZŁOWIEK. Zero innych elementów paranormalnych, czegoś co by świadczyło że magia istnieje poza NIEWIDZIALNYM CZŁOWIEKIEM. Który swoją drogą nei dodaje nic do historii, nie ma to żadnego sensu. Ten wątek to jakiś...

Bardzo lekkie w czytaniu. Najlepiej traktować jako historie dziesiątki nieznajomych osób i zrozumieć w jaki sposób ludzie żyjący obok sobie radzą z problemami pracy i pieniędzy oraz z jakimi oczekiwaniami podchodzą do tematu - nie zaś jako manifest ideologiczny. W tym drugim przypadku zbyt łatwo jest zarzucić cheryy picking który tworzy bardzo jednolity, niepełny, boleśnie spójny poglądami autora obraz sytuacji rynku pracy.

Bardzo lekkie w czytaniu. Najlepiej traktować jako historie dziesiątki nieznajomych osób i zrozumieć w jaki sposób ludzie żyjący obok sobie radzą z problemami pracy i pieniędzy oraz z jakimi oczekiwaniami podchodzą do tematu - nie zaś jako manifest ideologiczny. W tym drugim przypadku zbyt łatwo jest zarzucić cheryy picking który tworzy bardzo jednolity, niepełny, boleśnie...