Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moje pierwsze spotkanie z Cobenem odbyło się za sprawą "Nieznajomego", następnie kupiłam "W głębi lasu" i po obu tych lekturach byłam zachwycona! Ale po przeczytaniu tej książki wiem, że to ta, jak na razie będzie moja ulubioną. Uwielbiam styl w jakim pisze Coben, uwielbiam, to że zawsze spotykamy się z wieloma wątkami i naprawdę trudno domyślić się kto ma czyste sumienie a kto nie. Aktualnie moim marzeniem jest przewidzenie zakończenia Cobenowskiego kryminału ale z każdą stroną wydaje mi się to niemożliwe! Ciekawe postacie, wartka akcja, zaskakujące zakończenie a głównego bohatera nie sposób nie polubić :) 10/10 to wciąż za mało!

Moje pierwsze spotkanie z Cobenem odbyło się za sprawą "Nieznajomego", następnie kupiłam "W głębi lasu" i po obu tych lekturach byłam zachwycona! Ale po przeczytaniu tej książki wiem, że to ta, jak na razie będzie moja ulubioną. Uwielbiam styl w jakim pisze Coben, uwielbiam, to że zawsze spotykamy się z wieloma wątkami i naprawdę trudno domyślić się kto ma czyste sumienie a...

Sięgnęłam po tę książkę skuszona tym, że wszędzie było jej pełno a rekomendował ją sam Stephen King. Długo się rozkręca to fakt, główną bohaterkę ciężko polubić ale z czasem po prostu się do niej przyzwyczajamy i zaczynamy kibicować. Zakończenie nie było zaskakujące jak to się ma np. w powieściach Cobena ale nie było też banalne. Podsumowując: książka bardzo lekka, przyjemnie się ją czyta ale moim zdaniem nie jest tak świetna jak wszyscy spece od reklamy próbują nam wmówić :)

Sięgnęłam po tę książkę skuszona tym, że wszędzie było jej pełno a rekomendował ją sam Stephen King. Długo się rozkręca to fakt, główną bohaterkę ciężko polubić ale z czasem po prostu się do niej przyzwyczajamy i zaczynamy kibicować. Zakończenie nie było zaskakujące jak to się ma np. w powieściach Cobena ale nie było też banalne. Podsumowując: książka bardzo lekka,...

Przeczytałam z ciekawości i już wiem, że takie historie to nie moje klimaty ;)

Przeczytałam z ciekawości i już wiem, że takie historie to nie moje klimaty ;)