Jesteśmy społecznością, która kocha książki

PEŁNA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2015/12/recenzja-ksiazki-money-mistrzowska-gra.html

Jest tu sporo amerykańskiego wodolejstwa i powtórzeń raz podanych już faktów. Na domiar złego pierwsze sto stron stanowi dosłownie opisanie osoby autora. Nie chcę negować jego osiągnięć, ale podczas lektury tych pierwszych stron towarzyszyło mi uczucie pewnej przesady. Jeśli jednak przedrzemy się przez liczne przemowy osób trzecich na jego temat to znajdziemy w książce niemal wszystko na temat zarabiania na giełdzie i odkładania środków z jej pomocą środków na emeryturę. Wyjaśnia jak działa światowa ekonomia, dlaczego wpływa na rynki, jak na nich zarabiać i bezpiecznie odłożyć. Nie podejmuje więc wszystkich tematów związanych z finansami, ale to co opisuje robi na 110%. Wypytuje światowej klasy ekspertów z dziedziny finansów, którzy zdradzają swoje sposoby na zarabianie nawet, gdy rynek jest w dołku. Przestrzegam, że lektura powinna być powolna (dużo faktów, ćwiczeń), "wspomagana" internetem (autor co rusz nas gdzieś odsyła) i z udziałem notatnika. Jeśli autor zakładał, że pokaże czytelnikom jak odkładać pieniądze, aby pracowały bez naszego udziału to zrobił to fenomenalnie. Znów jednak muszę oddać sprawiedliwość. Otóż Tony często poleca te firmy w których ma swoje udziały. Balansuje na bardzo cienkiej granicy między obiektywnością, a nachalnością, ale finalnie nijak nie umniejsza to wartości merytorycznej jaką przekazuje. Ot, nadarzyła mu się okazja do promocji, bo książka na pewno sprzeda się w gigantycznej ilości egzemplarzy. Słowem zrobić coś na co ciężko pracował przez całą swoją karierę zawodową i teraz zbiera tego owoce.

PEŁNA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2015/12/recenzja-ksiazki-money-mistrzowska-gra.html

Jest tu sporo amerykańskiego wodolejstwa i powtórzeń raz podanych już faktów. Na domiar złego pierwsze sto stron stanowi dosłownie opisanie osoby autora. Nie chcę negować jego osiągnięć, ale podczas lektury tych pierwszych stron towarzyszyło mi uczucie pewnej...

CAŁA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2016/02/recenzja-ksiazki-brian-tracy.html

Amerykańscy autorzy kojarzą mi się z wodolejcami, a tymczasem tutaj każda strona jest naprawdę naszpikowana szalenie przydatnymi wskazówkami DLA KAŻDEGO sprzedawcy niezależnie od jego doświadczenia. Przeczytałem tę pozycję dwa razy i nie jest powiedziane, że nie będę wracał jeszcze do wybranych rozdziałów. W zasadzie opisał tam cały proces sprzedaży, więc można zaryzykować fakt, że jest to lektura prawie kompletna. Myślę, że podobnie jak ja będziecie mieli jednak apetyt na więcej książek tego pokroju. Polecam osobom, które już pracują w sprzedaży i chcą być w niej coraz lepsi.

CAŁA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2016/02/recenzja-ksiazki-brian-tracy.html

Amerykańscy autorzy kojarzą mi się z wodolejcami, a tymczasem tutaj każda strona jest naprawdę naszpikowana szalenie przydatnymi wskazówkami DLA KAŻDEGO sprzedawcy niezależnie od jego doświadczenia. Przeczytałem tę pozycję dwa razy i nie jest powiedziane, że nie będę wracał...

PEŁNA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2016/04/inwestycyjny-poradnik-bogatego-ojca.html

Nie będę owijał w bawełnę - książka przypadła mi do gustu. Wiem, że ocena Roberta jest niejednoznaczna (sporo osób zarzuca mu, że doszedł do majątku poprzez mówienie innym jak dojść do majątku), ale do lektury przystąpiłem z zupełnie czystą głową. Nie obchodzi mnie czy historie, które opowiada faktycznie miały miejsce, bo niezależnie od tego jaka jest prawda tę książkę sprzedaje mi inteligencja finansowa jej autora. Wynika to może pośrednio z faktu, że pisana jest jako motywacyjna (nie oczekuj, że nauczysz się np. procesu zakładania firmy), a tym samym daleka jest od bycia nudnej. Forma w jakiej podawane są treści po prostu angażują czytelnika i sprawiają, że z każdą stroną czuje się autentycznie mądrzejszy. Ostrzegam jednak, że do książki podchodzę zupełnie inaczej niż osoba zupełnie początkująca. Mając własną spółkę rozumiem mechanizmy wykorzystywania jej formy prawnej i uzupełniałem po prostu swoją wiedzę. Co nieco wiem już o giełdzie (nagrałem nawet na ten temat podcast), więc wszystko o czym pisał autor znów traktowałem jako uzupełnienie. Takich przykładów jest więcej, a chcę przez to powiedzieć, że wszystko o czym pisze wymaga posiadania już pewnych podstaw w każdym z poruszanych obszarów. Dla kogo jest zatem ta książka? Dla osób, które mają już pewne doświadczenia związane z finansami lub zarządzaniem firmą, a ponadto aktywnie myślą o staniu się majętną osobą i (co równie ważne) utrzymaniu tego statusu. Warto wspomnieć, że mam za sobą lekturę zarówno "Biednego Ojca i Bogatego Ojca" jak i "Kwadrant przepływu pieniędzy". Czy są niezbędne do lektury "Inwestycyjnego poradnika"? Nie, bo są zupełnie od siebie niezależne. Czy po przeczytaniu dwóch poprzednich pozycji odnoszę wrażenie, że autor się powtarza? Odrobinę, bo stale w jego książkach przewija się motyw obu ojców. Czy jest warta swojej ceny i znalezienia się na półce? Absolutnie tak.

PEŁNA RECENZJA: http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2016/04/inwestycyjny-poradnik-bogatego-ojca.html

Nie będę owijał w bawełnę - książka przypadła mi do gustu. Wiem, że ocena Roberta jest niejednoznaczna (sporo osób zarzuca mu, że doszedł do majątku poprzez mówienie innym jak dojść do majątku), ale do lektury przystąpiłem z zupełnie czystą głową. Nie obchodzi mnie czy...