klementowska

Profil użytkownika: klementowska

Wrocław Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
239
Przeczytanych
książek
298
Książek
w biblioteczce
82
Opinii
742
Polubień
opinii
Wrocław Nie podano
Dodane| Nie dodano
jestem licealistką z Wrocławia, miłośniczką języka polskiego, gotowania i literatury we wszystkich odsłonach. prowadzę profil na instagramie dotyczący książek: @booksjomat, więc zapraszam tam, by pogadać sobie trochę o książkach!

Opinie


Na półkach:

"Wichrowe wzgórza" to powieść frustrująca, ale całej tej frustracji po prostu nie warta. Podziwiam ludzi, którzy znaleźli coś wartościowego w tej lekturze, ja niestety do nich nie należę.

"Wichrowe wzgórza" to powieść frustrująca, ale całej tej frustracji po prostu nie warta. Podziwiam ludzi, którzy znaleźli coś wartościowego w tej lekturze, ja niestety do nich nie należę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tłumaczenia literackie od jakiegoś czasu są czymś, o czym wprost uwielbiam czytać. Jest to po prostu coś, co bardzo mnie fascynuje i cały czas przyciąga. Informacja o premierze tej książki u wyd. Karakter napełniła mnie nadzieją na kolejną świetną pozycję z tej tematyki.

Esej Tadeusza Sławka był dla mnie jednocześnie bardzo inspirującą lekturą oraz lekkim rozczarowaniem.

Zacznę od tego, co mnie rozczarowało, a jest to w sumie kwestia bardzo subiektywna. Ja po prostu bardzo nie lubię takiego filozoficznego języka. Dla mnie to często takie grzebanie w niczym i doszukiwanie się na siłę sensu tam, gdzie go nie ma i och... ktoś, kogo takie coś interesuje, na pewno uważa mnie teraz za jakąś nieczułą albo wręcz niemądrą osobę, ale to jest prostu sposób, w jaki się odnoszę do tego typu teksów i jeśli kiedykolwiek się to zmieni, to fajnie, ale na teraz to raczej unikam takich form.

Mimo to książka "Na okrężnych drogach" miała mi coś do zaoferowania. Oto, co doceniłam w tej książce:

Przede wszystkim to, że tego typu literatura zawsze daje inspirację do innych źródeł na dany temat, dlatego właśnie dzięki pozycjom, które Sławek przywoływał w swoim eseju, teraz moja lista "do przeczytania" trochę się przedłużyła, np. o teksty Stanisława Barańczaka czy Thoreau.

Podoba mi się takie "grzebanie" w słowach, takie zauważanie znaczących różnic w kilku literkach, nie wiem jak to wytłumaczyć, po prostu... takie docenianie słowa.

Kolejną dobrą rzeczą w tej książce były liczne przykłady odnoszące się właśnie do tłumaczeń. Mamy np. próby przetłumaczenia Byrona przez Mickiewicza, czy też trochę o "Ulissesie" J. Joyce'a, którego właśnie czytam, więc z tym większą chęcią o tym czytałam.

Podobała mi się taka uniwersalna perspektywa, a nie tylko polska (tak jakby Tadeusz Sławek był przygotowany na przekład tej książki na inne języki i wyniesienie jej w świat, haha).

Nie była to zła książka, po prostu spodziewałam się jej w trochę bardziej przystępnej formie, tak jak np. byli napisani "Języczni" Jagody Ratajczak (swoją drogą bardzo polecam!). Nie żałuję, że ją kupiłam i nie żałuję, że ją przeczytałam. Dostarczyła mi, tak jak już napisałam, wielu wartościowych przykładów i fragmentów, które może będę kiedyś wykorzystywać do jakichś wypracowań? Kto wie.

Tłumaczenia literackie od jakiegoś czasu są czymś, o czym wprost uwielbiam czytać. Jest to po prostu coś, co bardzo mnie fascynuje i cały czas przyciąga. Informacja o premierze tej książki u wyd. Karakter napełniła mnie nadzieją na kolejną świetną pozycję z tej tematyki.

Esej Tadeusza Sławka był dla mnie jednocześnie bardzo inspirującą lekturą oraz lekkim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kurt Vonnegut dołącza do panteonu tych moich ukochanych nieżyjących zagranicznych XX-wiecznych autorów, których uważam za geniuszy i jakieś wręcz legendy i potrafiłabym gadać godzinami o tym, jak bardzo chciałabym się z nimi ziomkować (obok Hermanna Hesse i Gabriela Garcii Marqueza).

„Rzeźnia numer pięć” to książka w stu procentach niezwykła. Już pierwszy rozdział wystarczył, żebym zaczęła łazić po domu, mówiąc wszystkim o tym, że to moja nowa ulubiona książka. Przesadzałam? Prawdopodobnie tak, ale przesadzanie to moja specjalność i wiecie jak to jest, gdy coś się ✨poczuje✨. Ta książka to zabawa formą, a jej autor, tak jak to ostatnio napisałam mojemu znajomemu, to człowiek nieziemski i oryginalny, a jednocześnie niesamowicie ludzki i bliski. Powiem wam, ile mi wystarczyło do totalnej adoracji Vonneguta: jedno opowiadanie z Przekroju, dwa artykuły o nim i jego żonie oraz pierwszy rozdział jego książki. Tyle. I przepadłam.

Jeśli chodzi o „Rzeźnię numer pięć” to powinnam chyba napisać, o czym jest ta książka. I właściwie jedyne, co trzeba wiedzieć, to że jest to powieść stanowiąca próbę zmierzenia się autora z jego wspomnieniami z bombardowania Drezna w czasie 2WŚ. Tyle że Kurt robi to w swoim stylu, czyli mniej więcej tak, jak nikt się tego nie spodziewa. No nie wiem, po prostu trzeba to przeczytać, żeby się przekonać. Tyle gadam o tej „formie”, a ta powieść jest też przecież pełna uczuć, o których nie będę pisać, bo są baaardzo subiektywne i każdy będzie to odczuwał przecież inaczej.

Napiszę jeszcze, że ostatecznym bodźcem, który popchnął mnie do przeczytania (nareszcie) tej książki, były takie dwa genialne akapity, na które natrafiłam w internecie i które ja również mam teraz zaznaczone, więc jeśli ktoś potrzebuje zachęty to proszę do mnie napisać i ja się podzielę tym krótkim, ale świetnym fragmentem z „Rzeźni numer pięć”.

To na pewno nie jest ostatni raz, gdy piszę o tej książce. Zdarza się.

Kurt Vonnegut dołącza do panteonu tych moich ukochanych nieżyjących zagranicznych XX-wiecznych autorów, których uważam za geniuszy i jakieś wręcz legendy i potrafiłabym gadać godzinami o tym, jak bardzo chciałabym się z nimi ziomkować (obok Hermanna Hesse i Gabriela Garcii Marqueza).

„Rzeźnia numer pięć” to książka w stu procentach niezwykła. Już pierwszy rozdział...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika klementowska

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [27]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15918 fanów
Gabriel García Márquez
Ocena książek:
7,0 / 10
38 książek
2 cykle
Pisze książki z:
1834 fanów
Rick Riordan
Ocena książek:
8,0 / 10
68 książek
17 cykli
3754 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
239
książek
Średnio w roku
przeczytane
24
książki
Opinie były
pomocne
742
razy
W sumie
wystawione
214
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
1 406
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
27
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]