Kronika

Profil użytkownika: Kronika

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 37 tygodni temu
22
Przeczytanych
książek
53
Książek
w biblioteczce
11
Opinii
75
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Opracowanie pióra Anny Wierzbickiej jest obowiązkową lekturą dla każdego zainteresowanego tematem artystów (w dużej mierze polskich) działających w Paryżu w I połowie XX wieku. Autorka przeprowadziła rzetelne badania, zakrojone na szeroką skalę, także jeśli chodzi o kwerendy biblioteczne. To widać, gdyż książkę, choć napisana jet naukowym językiem, czyta się bardzo dobrze, a liczne cytaty z prasy z epoki pomagają zagłębić się w temat i odczuć go jakoś prawdziwiej. Niektórzy bohaterowie tej publikacji, niekoniecznie artyści, stają się dzięki niej realnymi postaciami, ze swoimi marzeniami, pomysłami, przyjaźniami i klęskami.
Wartościowe było także omówienie twórczości artystów Ecole de Paris w relacji z rozmaitymi nurtami w sztuce, które w tamtym czasie pojawiały się w Europie. Autorka skupiła także część swojej uwagi na przedstawienie grup narodowych, które - co naturalne - tworzyły się wśród cudzoziemców przybywających do Paryża.
Temat oczywiście nie został wyczerpany, niemniej Ecole de Paris stanowi podstawę do dalszych badań i za to należy się jej uznanie.

Opracowanie pióra Anny Wierzbickiej jest obowiązkową lekturą dla każdego zainteresowanego tematem artystów (w dużej mierze polskich) działających w Paryżu w I połowie XX wieku. Autorka przeprowadziła rzetelne badania, zakrojone na szeroką skalę, także jeśli chodzi o kwerendy biblioteczne. To widać, gdyż książkę, choć napisana jet naukowym językiem, czyta się bardzo dobrze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Słyszałam o niej tyle pozytywnych opinii, że kupiłam ją, kiedy tylko trafiła do mojej księgarni, po czym zaniosłam do domu i zaczęłam czytać. I czytać... i czytać. Początek był bardzo wciągający, a główna bohaterka dawała się lubić. Nawet autorkę polubiłam, pomimo jej niekiedy nieco zbyt wymuszonego stylu, który jakoś zgrzytał w lekturze. Jednak im dalej w las, tym gorzej. Co prawda cały Nomen Omen bohaterami stoi, jednak po pewnym czasie miałam dziwne wrażenie, jakby niemal każda z tych postaci okazywała się kolażem bohaterów z innych książek, w dodatku "przefajnowanym", co niespecjalnie ułatwiało wciąganie się w akcję. Pewne rozwiązania fabularne także migotały poświatą zapożyczeń, a niektóre sceny były tak naciągane, że odrzucały swoim absurdem. Ostatecznie straciłam do tej książki serce i końcówkę doczytałam już tylko z niemądrego poczucia obowiązku, a może także nadziei, że znajdę tam coś, co przykuje do niej moje czytelnicze serce. Nie znalazłam. Nie wiem, czy dziesięć lub dwadzieścia lat temu Nomen Omen uznałabym za wciągającą, lekką i przezabawną opowieść, ale na pewno nie polubiłam jej teraz. Szkoda.

Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Słyszałam o niej tyle pozytywnych opinii, że kupiłam ją, kiedy tylko trafiła do mojej księgarni, po czym zaniosłam do domu i zaczęłam czytać. I czytać... i czytać. Początek był bardzo wciągający, a główna bohaterka dawała się lubić. Nawet autorkę polubiłam, pomimo jej niekiedy nieco zbyt wymuszonego stylu, który jakoś zgrzytał w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zazdroszczę tym, dla których książki Remigiusza Mroza to wciągające lektury. Naprawdę. Bo to po prostu przyjemnie pozachwycać się czymś tak szczerze, spędzić dobrze czas nad książką lubianego autora i czuć, że warto było wydać te kilka złotych lub pofatygować się do biblioteki. W moim przypadku było to rozczarowanie za rozczarowaniem, a zwieńczeniem tego pasma stał się właśnie Behawiorysta. Lubię kryminały, jednak przedzieranie się przez tę książkę było zwyczajnie nużące. Owszem, autor nie szczędził makabrycznych opisów, ale makabra to nie wszystko, tu zaś rezonans pomiędzy bezsensownym okrucieństwem (w lwiej części zasadzającym się na ogranym motywie znanym z wielu tworów kultury popularnej) a pozostałą częścią fabuły jest za duży. Całość przypomina mi nieco na siłę krwawe i "bardzo dorosłe" fanfiction, pisane przez młodych autorów, których życiowe doświadczenie na szczęście nie zawierało podobnych rewelacji, jednak uznali oni, że coś podobnego jest bardziej szokujące, a tym samym świadczy o ich obyciu. Wiem, że brzmię, jakbym kpiła z Remigiusza Mroza. Tak nie jest. Szanuję jego pracowitość i przygotowanie do tworzenia każdej z opowieści, niemniej przy Behawioryście zasypiałam tyle razy, że lektura zajęła mi całe trzy dni, a i to tylko dlatego, że zacisnęłam zęby i postanowiłam dać opowieściom Mroza ostatnią szansę. Najwyraźniej nie jestem z nimi kompatybilna. Męcząca jest między innymi ich powtarzalność, mam wrażenie, jakbym cały czas, niezależnie od tego, po który tytuł Remigiusza Mroza sięgnę, czytała jedną książkę. Bohaterowie mają podobne upodobania, oglądają podobne programy, czytają te same gazety. Rozumiem, że w Polsce rynek prasowy nie jest zbyt rozbudowany, jeśli chodzi o wysokonakładowe dzienniki nie będące otwarcie tabloidami, niemniej czuję, jakbym wciąż czytała o losach jednego bohatera. Ewentualnie jego awatarach. Na razie dam sobie spokój z Mrozem, pozostanę natomiast przy żalu, że nie okazał się on dla mnie takim objawieniem, jak dla wielu innych jego czytelników. Może kiedyś...

Zazdroszczę tym, dla których książki Remigiusza Mroza to wciągające lektury. Naprawdę. Bo to po prostu przyjemnie pozachwycać się czymś tak szczerze, spędzić dobrze czas nad książką lubianego autora i czuć, że warto było wydać te kilka złotych lub pofatygować się do biblioteki. W moim przypadku było to rozczarowanie za rozczarowaniem, a zwieńczeniem tego pasma stał się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kronika

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Barbara Grabowska
Ocena książek:
6,9 / 10
11 książek
1 cykl
1 fan

Ulubione

Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Maya Angelou - Zobacz więcej
Jerzy Pilch Bezpowrotnie utracona leworęczność Zobacz więcej
Karol Ludwik Monteskiusz - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
22
książki
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
75
razy
W sumie
wystawione
22
oceny ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
120
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]