rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Żydzi i kahały Iakov Aleksandrovich Brafman Brafman, Teodor Jeske-Choiński
Ocena 8,3
Żydzi i kahały Iakov Aleksandrovic...

Na półkach:

książka po prostu genialna, ukazująca zło kahałów żerujących na "gojach" (czyli wedle Ż na "bydle") a nawet na własnych członkach, po której każdy ujrzy, że nie było i nie ma czegoś takiego jak "judeo-chrześcijaństwo". Czytajcie więc! PS Świetna okładka.

książka po prostu genialna, ukazująca zło kahałów żerujących na "gojach" (czyli wedle Ż na "bydle") a nawet na własnych członkach, po której każdy ujrzy, że nie było i nie ma czegoś takiego jak "judeo-chrześcijaństwo". Czytajcie więc! PS Świetna okładka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

aj, aj, aj, niedobra o tym mówić! To nie "nie przechodzi do żadna rubryka"! Zaiste, mają diabła za tatełe.

aj, aj, aj, niedobra o tym mówić! To nie "nie przechodzi do żadna rubryka"! Zaiste, mają diabła za tatełe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka pokazuje rzeczywistość wielowiekowej i wciąż trwającej, antypolskiej kampanii Żydów przeciwko Polsce i Polakom. Są to fakty przeciwko którym lewactwo ma tylko wrzask, lecz żadnych argumentów. Książka powinna być obowiązkowo czytana dzieciom w przedszkolach oraz powinna zostać wpisana na listę lektur w szkołach średnich. Pozycja obowiązkowa

Ta książka pokazuje rzeczywistość wielowiekowej i wciąż trwającej, antypolskiej kampanii Żydów przeciwko Polsce i Polakom. Są to fakty przeciwko którym lewactwo ma tylko wrzask, lecz żadnych argumentów. Książka powinna być obowiązkowo czytana dzieciom w przedszkolach oraz powinna zostać wpisana na listę lektur w szkołach średnich. Pozycja obowiązkowa

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaprawdę, tylko ignorant, dyletant albo głupiec może nie doceniać wagi tej książki, zaś osoba o złej woli – choć doskonale zdaje sobie sprawę z jej znaczenia – będzie mamić tłuszczę – jak to ma miejsce w recenzji zamieszczonej w serwisie pewnego antypolskiego, postkomunistycznego dziennikarzyny. A prawda jest taka, że książka Pana ambasadora Balińskiego nie jest zbiorem historyjek, anegdot czy osobistych spostrzeżeń – tylko pozycją wielce doniosłą. Trzeba ją jednak analizować w szerszym kontekście historyczno-społecznym. Osoby, które sięgną po wskazaną pracę przypadkowo, będą zapewne zadawać sobie pytanie - jak to się stało, że MSZ jest kłębowiskiem żydów oraz jakie to ma znaczenie? Odpowiedź na pierwsze pytanie jest tyle prosta co przygnębiająca – polskie elity zostały wymordowane przez Niemców (m.in. Intelligenzaktion, Akcja AB), zachodnich Ukraińców (m.in. mordy we Lwowie), Litwinów (m.in. mordy w Ponarach) oraz żydostwo (m.in. Kresy 1939, Katyń, NKWD, UB, KBW, Smiersz). Z końcem II Wojny Światowej na kościach tych wszystkich wybitnych Polaków, zakopywanych w polnych jamach, na wysypiskach śmieci – Stalin zalał Polskę hordą żydokomunistów przybyłych na barkach Polaków walczących w armii Berlinga, pozbywając się zarazem znacznej ich liczby z ZSRR, co było mu na rękę. Żydostwo, które reprezentowało wtedy niecały 1% populacji obsadziło – według oficjalnych danych IPN– 37,1% stanowisk KIEROWNICZYCH (http://www.ipn.gov.pl/ftp/pdf/Aparat_kadra_kier_tom%20I.pdf – należy ściągnąć ów plik pdf i wpisać „37,1”. UWAGA: nie wiedzieć czemu IPN zmienia co jakiś czas adres pliku. Gdyby link nie działał należy szukać go po tytule: "APARAT
BEZPIECZEŃSTWA W POLSCE Kadra kierownicza tom I 1944–1956" + ewentualnie "pdf") w ludobójczym MBP. Podobna sytuacja miała miejsce we wszystkich ośrodkach, które miały i mają wpływ na kształtowanie opinii i władztwo nad społeczeństwem, tj. uniwersytety, kultura, sądownictwo, prokuratura, media etc., choć trzeba zaznaczyć, że obecność żydów w MSZ spotkała się ze znaczącą przerwą pomiędzy 1968 r., kiedy zostały stłumione żydowskie marcowe burdy, i gdy chmara żydów stalinowców została przegnana z kraju precz a rządami jako Ministra Spraw Zagranicznych żyda Geremka vel Lewartowa (uratowanego przez Polaków - taka wdzięczność tego plemienia), który to towarzystwo - które nie wyjechało i przyczaiło się - wtórnie masowo wprowadził „na salony”, choć dzięki jego zakulisowym naciskom byli oni instalowani w MSZ już na początku lat dziewięćdziesiątych. Czy ów stan był przypadkowy? Nie był. Żydostwo już w ZSRR, po przejęciu władzy przez Stalina po żydzie Ulianowie (dziś miałby pełne prawo otrzymania obywatelstwa tworu zwanego Izraelem, gdzie żydzi popełniają ludobójstwo Palestyńczyków), reprezentowało w 1937 r., tj. gdy rozpoczęło się ludobójstwo Polaków w ramach „Operacji Polskiej”, prawie 40% KIEROWNICTWA NKWD, Rosjanie niecałe 32% (dane z artykułu działacza Stowarzyszenia Memoriał – Nikity Pietrowa: http://vho.org/tr/2004/3/Rudolf325-327.html). Również dzisiaj obserwujemy tego typu zjawisko – np. w USA, gdzie w federalnym sądzie najwyższym aż 3 z 9 sędziów jest żydami, a pamiętać musimy, że żydostwo stanowi tam tylko 1,5% populacji. Tak zainstalowani zadecydowali np. o uznaniu za legalne „małżeństw” homoseksualistów na poziomie federalnym – decyzja przeszła 5 do 4, przy czym wszystkie żydy były „za”. Jest to typowe dla żydów utrwalanie żydowskiego marksizmu, tym razem w formie kulturowej, co robią wręcz podświadomie. Mając te wiadomości na względzie, czytelnik powinien sobie zacząć zdawać sprawę, że w zachowaniu żydów jest pewna powtarzalność, że ich postępowanie charakteryzuje się pewnym stałym wzorcem, w kwestii którego wpadają w szał, gdy ktoś o nim wspomni na forum publicznym. Prawdą jest, że żydostwo wszędzie tam, gdzie się pojawi, eksploatuje autochtoniczną społeczność, zawsze promując swoich współplemieńców, choćby byłyby to miernoty, a zarazem eliminując etnicznych Europejczyków. Przykładów na to w historii samej Polski jest aż nadto – zażydzenie tajnej carskiej policji w pierwszej połowie XIX wieku, niszczenie i rozpijanie polskich chłopów – gdzie dochodziło do tego, że żydostwo donosiło carskim funkcjonariuszom na bractwa trzeźwości, że mają charakter antyrosyjski, po to by były likwidowane, bowiem odbierały żydom klientów, donoszenie na Polaków w Powstaniu Listopadowym, by potem przejmować za bezcen majątki wywiezionej na Sybir szlachty – to tylko niektóre przykłady. U żydostwa wszędzie na świecie występuje również tendencja do kamuflowania się i zmiany nazwisk – widać to zwłaszcza w Polsce (np. dwóch marszałków „polskiego” sejmu z tatusiami w KPP i KPZU) i USA. Z tego też względu twierdzenia żydów, że ich populacja przed wojną to byli „Polacy pochodzenia żydowskiego”, zakrawa na groteskowy żart. Również i teraz okupowanie MSZ przez żydów jest dla Narodu Polskiego, z uwagi na w/w historię i skłonności tego towarzystwa, skrajnie niekorzystne i niebezpieczne, bowiem plemię to nie dba o interesy Polski, czy polskiego Narodu, lecz o swoje własne, zarówno partykularne jak i plemienne korzyści - vide przedstawiona przez Autora autonomiczna decyzja żyda Marka Greli o przekazaniu 40kg polskiego złota, które udało się odzyskać po rabunku przez Niemców, przechowywanego w zachodnich bankach, na cele związane z instytucją Przedsiębiorstwa Holocaust. Świadomość, że w aparacie państwa znajduje się wrogi Polsce element, w obliczu szkalowania Narodu Polskiego przez międzynarodowych żydów chcących orżnąć Polskę na 65 miliardów dolarów, winna być powodem do alarmu. W tym też miejscu objawia się waga książki Pana ambasadora Balińskiego – nie da się działań żydostwa zwalczyć, jeżeli nie zidentyfikuje się zjawiska – powiedzenia głośno kto kim jest, skąd się wziął oraz co czyni. Pan ambasador uczynił to odważnie, mimo że wiedział, że środowiska te wyleją na niego kubeł pomyj i mu tego nie zapomną. Za to należy mu się najwyższy szacunek.

Zaprawdę, tylko ignorant, dyletant albo głupiec może nie doceniać wagi tej książki, zaś osoba o złej woli – choć doskonale zdaje sobie sprawę z jej znaczenia – będzie mamić tłuszczę – jak to ma miejsce w recenzji zamieszczonej w serwisie pewnego antypolskiego, postkomunistycznego dziennikarzyny. A prawda jest taka, że książka Pana ambasadora Balińskiego nie jest zbiorem...

więcej Pokaż mimo to