Cytaty
Za to kiedy kobieta postanawia przespać się z jakimś mężczyzną, nie ma takiego parkanu, którego by nie przeskoczyła, fortecy, której by nie zdobyła, ani jakiejkolwiek normy moralnej, której nie byłaby gotowa złamać; i nie ma takiego Boga, który by ją powstrzymał
(...) w każdej genialnej albo nowej myśli ludzkiej, albo po prostu nawet w każdej poważnej myśli, która rodzi się w czyjejś głowie, zawsze zostaje coś takiego, czego w żaden sposób nie można przekazać innym ludziom, chociażby się zapisało całe tomy i wykładało swoją myśl przez trzydzieści pięć lat; zawsze zostanie coś, co za nic nie będzie chciało wyjść człowiekowi spod czaszk...
RozwińMówię, że ty jesteś z tych, co z własnym gównem obchodzą się jak z relikwią. Amaranta
(...) mogłem wychodzić na ulicę; ulica jednak zaczęła w końcu działać na mnie tak denerwująco, tak mnie złościła, że całymi dniami umyślnie przesiadywałem zamknięty w mieszkaniu, chociaż mogłem wychodzić tak jak wszyscy. Nie mogłem znieść widoku ludzi wiecznie kręcących się, zaaferowanych, zatroskanych, ponurych i zaniepokojonych, którzy snuli się obok mnie po chodnikach. Po co...
RozwińZACHEDRYNSKI - Pietia, ja na północy z jednym ekonomistą siedziałem. I rąbiemy sobie z nim las, pod eskortą, znaczy się, i on do mnie powiada: "Iwanie Nikołajewiczu, czy wiecie, kiedy u nas dobrze będzie"? A kiedy? - ja na to."Kiedy kurwy z zagranicy do nas zaczną przyjeżdżać. To w ekonomii znak jest nieomylny. Nie żadne tam Marksy ani Friedmany, to wszystko plewy. Ale kiedy ku...
RozwińKtóregoś popołudnia ojciec Nicanor przyniósł pod kasztan szachownicę i pudełko z pionkami, by zaprosić Josego Arcadia Buendię na partię warcabów. Ten jednak odmówił, gdyż jak stwierdził, nigdy nie mógł pojąć sensu walki pomiędzy dwoma przeciwnikami, którzy zgadzają się co do zasad.
Musiał zorganizować trzydzieści dwie wojny, musiał pogwałcić wszystkie swoje pakty ze śmiercią i tarzać się jak wieprz w gnojowisku sławy, aby odkryć, prawie z czterdziestoletnim opóźnieniem, przywileje życia prostego.
Nie ma w samej rzeczy nic przykrzejszego, jak być na przykład bogatym, z porządnej rodziny, przyjemnej powierzchowności, nieźle wychowanym, niegłupim, nawet dobrym i jednocześnie nie posiadać w sobie żadnego talentu, nic szczególnego, żadnego dziwactwa, ani jednej własnej myśli, być stanowczo "tak jak wszyscy". Bogactwo jest, choć nie rotszyldowskie, rodzina zacna, lecz niczym ...
RozwińOd pierwszej chwili - oznajmił - zapanowało między wami kłamstwo;a co się od kłamstwa zaczyna, musi też skończyć się na kłamstwie; takie jest prawo natury."- Eugeniusz Pawłowicz
[o "takich jak wszyscy" cz. 1] W samej rzeczy, nie ma nic przykrzejszego, jak być na przykład bogatym, z porządnej rodziny, przyjemnej powierzchowności, dosyć wykształconym, niegłupim, nawet dobrym, i jednocześnie nie posiadać żadnego talentu, żadnej cennej właściwości, żadnego nawet dziwactwa, ani jednej własnej myśli, być zdecydowanie „takim jak wszyscy”. (…) Takich ludzi...
RozwińRegulamin nie określał bowiem, że żołnierz ma nie być idiotą. Udawanie głupiego było więc zawsze ratunkiem dla wszystkich żołnierzy, oprócz tych z akademickimi tytułami, których nic nie ratowało.
Mój ojciec potrafił zrobić wszystko na świecie, bo skończywszy czterdzieści osiem lat przeszedł na emeryturę.
Umarł po długich latach cierpienia, w samotności, bez jednej skargi, bez protestu, bez najmniejszych prób buntu; dręczony przez wspomnienia i żółte motyle, które nie dały mu chwili spokoju, i publicznie potępiony jako złodziej kur.
Kto w reportażu cytuje rozmowę z taksówkarzem,ten prawdopodobnie z nikim więcej nie rozmawiał.