''Szepty zmarłych'' zatarły niemiłe wrażenie, które pozostawiły po sobie ''Rany kamieni''. Dynamiczna akcja wciągnęła mnie praktycznie od pierwszej strony. Napięcie nie opuściło mnie ani na chwilę. Żal mi się zrobiło Huntera bo po każdej części ma jeszcze więcej ciężkich wspomnień do dźwigania. Beckett zaimponował mi tą książką. Zachęcił mnie do sięgnięcia po ''Wołanie grobu''.
''Szepty zmarłych'' zatarły niemiłe wrażenie, które pozostawiły po sobie ''Rany kamieni''. Dynamiczna akcja wciągnęła mnie praktycznie od pierwszej strony. Napięcie nie opuściło mnie ani na chwilę. Żal mi się zrobiło Huntera bo po każdej części ma jeszcze więcej ciężkich wspomnień do dźwigania. Beckett zaimponował mi tą książką. Zachęcił mnie do sięgnięcia po ''Wołanie...
''Szepty zmarłych'' zatarły niemiłe wrażenie, które pozostawiły po sobie ''Rany kamieni''. Dynamiczna akcja wciągnęła mnie praktycznie od pierwszej strony. Napięcie nie opuściło mnie ani na chwilę. Żal mi się zrobiło Huntera bo po każdej części ma jeszcze więcej ciężkich wspomnień do dźwigania. Beckett zaimponował mi tą książką. Zachęcił mnie do sięgnięcia po ''Wołanie grobu''.
''Szepty zmarłych'' zatarły niemiłe wrażenie, które pozostawiły po sobie ''Rany kamieni''. Dynamiczna akcja wciągnęła mnie praktycznie od pierwszej strony. Napięcie nie opuściło mnie ani na chwilę. Żal mi się zrobiło Huntera bo po każdej części ma jeszcze więcej ciężkich wspomnień do dźwigania. Beckett zaimponował mi tą książką. Zachęcił mnie do sięgnięcia po ''Wołanie...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to