-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-01-02
2016-01-02
Piękna książka, która na pewno zapada w pamięć. Wzruszający obraz życia afgańskich kobiet. Hosseini w tej powieści prezentuje niesprawiedliwość i okrucieństwo świata, z których w Europie nie do końca chyba zdajemy sobie sprawę. ile okrucieństwa można zadać człowiekowi? Ile jest w stanie udźwignąć? I czy otrzymawszy od świata tylko ból i upokorzenie, można dać od siebie miłość?
Piękna książka, która na pewno zapada w pamięć. Wzruszający obraz życia afgańskich kobiet. Hosseini w tej powieści prezentuje niesprawiedliwość i okrucieństwo świata, z których w Europie nie do końca chyba zdajemy sobie sprawę. ile okrucieństwa można zadać człowiekowi? Ile jest w stanie udźwignąć? I czy otrzymawszy od świata tylko ból i upokorzenie, można dać od siebie miłość?
Pokaż mimo to2016-01-02
Piękna powieść, piękny Wharton. Po raz kolejny udowadnia w swojej prozie, że nie potrzeba wybitnych życiorysów, ani nieprzeciętnych czasów, aby dostrzec prawdziwe piękno. Stado to nie tylko opowieść o wartości rodziny, przyjaźni i ambicji, ale także o bolesnym rozczarowaniu, spowodowanym codziennością. To historia o przewartościowaniu młodzieńczych wartości, o trudzie pogodzenia się z losem. Dla mnie to historia u ludzkiej godności.
Piękna powieść, piękny Wharton. Po raz kolejny udowadnia w swojej prozie, że nie potrzeba wybitnych życiorysów, ani nieprzeciętnych czasów, aby dostrzec prawdziwe piękno. Stado to nie tylko opowieść o wartości rodziny, przyjaźni i ambicji, ale także o bolesnym rozczarowaniu, spowodowanym codziennością. To historia o przewartościowaniu młodzieńczych wartości, o trudzie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Gdyby ktoś zapytał mnie jak opisać wstyd, z pewnością odesłałabym go do lektury "Lektora". Według mnie, jedno z lepszych studiów wstydu, zaskakująca, nie dająca się przewidzieć fabuła, tło historyczne potęgujące doznania. Chociaż jest to jedyna przeczytana przeze mnie pozycja tegoż autora, nie mam wątpliwości, że Schlink to postać niezwykle wrażliwa, prostolinijna, pozbawiona ekscentryzmu, jeden z tych pisarzy, których cenię sobie najbardziej.. Jednak czytając tę powieść, przez cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że w narracji czegoś brakuje, tak jakby autor cały czas pozostawał w jakimś dystansie do bohatera, jakby nie do końca chciał nim nakarmić czytelników.. Być może to celowy zabieg, a być może tylko moje wrażenie..
Gdyby ktoś zapytał mnie jak opisać wstyd, z pewnością odesłałabym go do lektury "Lektora". Według mnie, jedno z lepszych studiów wstydu, zaskakująca, nie dająca się przewidzieć fabuła, tło historyczne potęgujące doznania. Chociaż jest to jedyna przeczytana przeze mnie pozycja tegoż autora, nie mam wątpliwości, że Schlink to postać niezwykle wrażliwa, prostolinijna,...
więcej Pokaż mimo to