-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-06-09
2021-06-04
Z tych książek Małeckiego, które przeczytałam do tej pory "Horyzont" podobał mi się zdecydowanie najbardziej.
W 100% przeniosłam się do świata przedstawionego w opowieści, zgrywając się z emocjami i odczuciami bohaterów.
Świetnie opowiedziana historia o człowieku, który musi zmierzyć się z trudnościami jakie niesie za sobą dostosowanie się do zwykłego, codziennego życia, podczas kiedy w jego głowie wciąż powracają wspomnienia z wojny. Oraz historia dziewczyny, która musi się zmierzyć z tajemnicą swojej rodziny.
Ich losy połączone, ale jakby osobno.
Ponownie Małecki genialnie operuje emocjami i chyba to podoba mi się w jego książkach najbardziej.
Z tych książek Małeckiego, które przeczytałam do tej pory "Horyzont" podobał mi się zdecydowanie najbardziej.
W 100% przeniosłam się do świata przedstawionego w opowieści, zgrywając się z emocjami i odczuciami bohaterów.
Świetnie opowiedziana historia o człowieku, który musi zmierzyć się z trudnościami jakie niesie za sobą dostosowanie się do zwykłego, codziennego życia,...
2021-06-13
2021-05-29
Książki Małeckiego są dla mnie bardzo wciągające, ale jednocześnie niesamowicie specyficzne. To jak autor genialnie operuje emocjami, które potrafią zabrać w zupełnie inny świat, sprawia, że chce się czytać tych opowieści więcej.
Choć "Ślady" są lekturą, w której można się odrobinę pogubić gdy czyta się to z dużymi odstępami czasowymi.
Książki Małeckiego są dla mnie bardzo wciągające, ale jednocześnie niesamowicie specyficzne. To jak autor genialnie operuje emocjami, które potrafią zabrać w zupełnie inny świat, sprawia, że chce się czytać tych opowieści więcej.
Choć "Ślady" są lekturą, w której można się odrobinę pogubić gdy czyta się to z dużymi odstępami czasowymi.
2021-05-19
2021-05-06
O co chodzi z tym różowym słoniem? To pytanie zawsze zadawałam sobie ze względu na członka mojej rodziny, który kilka razy o nim wspominał. Cieszę się, że "Lesio" wpadł w moje ręce, bo w końcu mogłam dołączyć do grupki wtajemniczonych osób.
Jest to pełna humoru książka, która przenosi do świata tak absurdalnego, że nagle wszystkie głupie czy nieprzemyślane rzeczy z mojego życia stały się odrobinę bledsze. Czasami wręcz trudno zrozumieć poczynania głównego bohatera, co tłumaczy dlaczego niegdyś mnie do niego porównywano.
Niestety, kolejna książka na mojej liście, której zakończenie pozostawiło niedosyt oraz poczucie, że było pisane na szybko.
O co chodzi z tym różowym słoniem? To pytanie zawsze zadawałam sobie ze względu na członka mojej rodziny, który kilka razy o nim wspominał. Cieszę się, że "Lesio" wpadł w moje ręce, bo w końcu mogłam dołączyć do grupki wtajemniczonych osób.
więcej Pokaż mimo toJest to pełna humoru książka, która przenosi do świata tak absurdalnego, że nagle wszystkie głupie czy nieprzemyślane rzeczy z...