Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę wysłuchałam jako audiobook po ang i większość zrozumiałam - dużo dało się zrozumieć z kontekstu. Myślę, że dla osób gdzieś na poziomie B będzie ok. Sama historia to taka standardowa opowieść o problemach w związku, ale nie porwała mnie jakoś bardzo, bo spodziewałam się innego i trochę dłuższego zakończenia.

Książkę wysłuchałam jako audiobook po ang i większość zrozumiałam - dużo dało się zrozumieć z kontekstu. Myślę, że dla osób gdzieś na poziomie B będzie ok. Sama historia to taka standardowa opowieść o problemach w związku, ale nie porwała mnie jakoś bardzo, bo spodziewałam się innego i trochę dłuższego zakończenia.

Definitywnie nie jestem już młodzieżą, a mimo to książkę przeczytałam całkiem szybko i zaciekawiła mnie swoją inną historią. Prawdopodobnie sięgnę po II tom

Definitywnie nie jestem już młodzieżą, a mimo to książkę przeczytałam całkiem szybko i zaciekawiła mnie swoją inną historią. Prawdopodobnie sięgnę po II tom

Długo ją czytałam, ale mam wrażenie, ze nie da się jej szybko pochłonąć. Jest tam za dużo "mięsa". Czytałam powoli, zakreślałam, robiłam przerwę, aby przemyśleć pewne rzeczy i żeby ułożyły mi się w głowie. To nie jest na szczęście kolejny poradnik "bądź szczęśliwy, nie zamartwiaj się". Dużo dało mi do myślenia, a niektóre kwestie pokrywały się z tym co mówił mi mój psycholog. Myślę, że książka przyda mi się jeszcze, kiedy będę chciała zostać mamą. Wtedy z pewnością przeczytam ją jeszcze raz, żeby mieć pewność, żeby nie zapewnić dziecku podstawowych braków.

Długo ją czytałam, ale mam wrażenie, ze nie da się jej szybko pochłonąć. Jest tam za dużo "mięsa". Czytałam powoli, zakreślałam, robiłam przerwę, aby przemyśleć pewne rzeczy i żeby ułożyły mi się w głowie. To nie jest na szczęście kolejny poradnik "bądź szczęśliwy, nie zamartwiaj się". Dużo dało mi do myślenia, a niektóre kwestie pokrywały się z tym co mówił mi mój...

Lubię ksiązki Mroza i wręcz je pochłaniam. W tym przypadku zdecydowałam się na audiobook i niestety nie dałam rady wysłuchać do końca. Nie słuchało mi się dobrze Pani Ani Dereszowskiej, fabuła nie była dla mnie aż tak bardzo wciągająca natomiast szacun, że Mróz chciał i wcielił się w gościa z osiedla i czuć inny klimat ;)

Lubię ksiązki Mroza i wręcz je pochłaniam. W tym przypadku zdecydowałam się na audiobook i niestety nie dałam rady wysłuchać do końca. Nie słuchało mi się dobrze Pani Ani Dereszowskiej, fabuła nie była dla mnie aż tak bardzo wciągająca natomiast szacun, że Mróz chciał i wcielił się w gościa z osiedla i czuć inny klimat ;)

Dziwna sprawa z tą książką. Inny styl pisania i ogólnie bohaterów niż w książkach, które zazwyczaj czytam. Bohaterowie dziwnie się do siebie zwracają, czasem nie wiedziałam czy to forma żartu czy są śmiertelnie poważni. Kojarzy mi się to bardzo z Japonią i tamtejszą kulturą - powaga, dobre zachowanie i maniery, tradycja. Natomiast czy jest to charakterystyczne dla tych ludzi, że w jednej rozmowie co chwile powtarzają to samo i są ignorowani przez drugiego rozmówcę? Widać na pewno różnice między pokoleniami, różnice w zachowaniu bohaterów (bardzo nie polubiłam matki Keiko), ale brakowało mi jakiegoś większego sensu i celu całej tej historii. Całkiem szybko skończyłam ją czytać, byłam ciekawa co będzie dalej, ale koniec końców trochę się zawiodłam. Czy sięgnę po inne książki tego autora? nie wiem, być może z ciekawości tak :)

Dziwna sprawa z tą książką. Inny styl pisania i ogólnie bohaterów niż w książkach, które zazwyczaj czytam. Bohaterowie dziwnie się do siebie zwracają, czasem nie wiedziałam czy to forma żartu czy są śmiertelnie poważni. Kojarzy mi się to bardzo z Japonią i tamtejszą kulturą - powaga, dobre zachowanie i maniery, tradycja. Natomiast czy jest to charakterystyczne dla tych...

Nie wiem czy byłam gotowa na tyle emocji kończących tę historię... Całą książkę przyjemnie się czytało, jednak pod koniec to czytało się z prędkością światła chcąc dowiedzieć się całego wyjaśnienia. Myślałam - okej, spodziewam się jednej nieprzyjemnej historii, która sprawi, że może łezka zakręci mi się w oku. Ale ja jednak ryczałam, bo tych emocjonalnych wątków było kilka.
Zakończenie mnie zaskoczyło, chociaż niby można by się tego spodziewać, ale takie rozwiązanie nie przeszło mi przez myśl ani razu. Przez całą książkę miło mi się czytało i wyobrażało miłosną historię bohaterów, jednak dopiero na końcowych stronach zaczęłam czuć jakąś więź z Maggie i Bryce'm. Mimo to, oceniam całą książkę na 9 gwiazdek, czekam na następną książkę Sparksa, chociaż nie wiem czy moje książkowe serce jest na to gotowe.

Nie wiem czy byłam gotowa na tyle emocji kończących tę historię... Całą książkę przyjemnie się czytało, jednak pod koniec to czytało się z prędkością światła chcąc dowiedzieć się całego wyjaśnienia. Myślałam - okej, spodziewam się jednej nieprzyjemnej historii, która sprawi, że może łezka zakręci mi się w oku. Ale ja jednak ryczałam, bo tych emocjonalnych wątków było kilka....

Bardzo fajna książka, poruszająca wiele kwestii i emocji. Natomiast, czegoś mi w niej jeszcze troszkę brakowało, być może tematy jak dla mnie nie do końca zostały wyczerpane tak jakbym chciała. Mimo to polecam, bo można sobie kilka rzeczy poukładać w głowie i czasem do niej wrócić, jeśli zajdzie taka potrzeba:)

Bardzo fajna książka, poruszająca wiele kwestii i emocji. Natomiast, czegoś mi w niej jeszcze troszkę brakowało, być może tematy jak dla mnie nie do końca zostały wyczerpane tak jakbym chciała. Mimo to polecam, bo można sobie kilka rzeczy poukładać w głowie i czasem do niej wrócić, jeśli zajdzie taka potrzeba:)

Na początku muszę od razu napisać: kto to dopuścił do druku i kto to tłumaczył? Kurczę, to nie jest książka przygodowa, żeby mniej więcej przetłumaczyć sens zdania. Każde słowo ma tu znaczenie + jest bardzo dużo błędów ogólnych, co sprawiało, że traciłam koncentrację na rzecz tych właśnie dwóch minusów.
Poza tym, ciekawa książka, daje jakieś spojrzenie na pewne sprawy, ale końcówka to "takie o" gadanie filozoficzne o radości - jak dla mnie niezbyt pomocne :)

Na początku muszę od razu napisać: kto to dopuścił do druku i kto to tłumaczył? Kurczę, to nie jest książka przygodowa, żeby mniej więcej przetłumaczyć sens zdania. Każde słowo ma tu znaczenie + jest bardzo dużo błędów ogólnych, co sprawiało, że traciłam koncentrację na rzecz tych właśnie dwóch minusów.
Poza tym, ciekawa książka, daje jakieś spojrzenie na pewne sprawy, ale...

hmm.. Ogólnie dobra była ta książka, ale bardzo długo się rozwijała do jakiejś fajniejszej, ciekawszej akcji. Mam nadzieję, że kolejne części będą bardziej wciągające, bo zamierzam z nadzieją je przeczytać

hmm.. Ogólnie dobra była ta książka, ale bardzo długo się rozwijała do jakiejś fajniejszej, ciekawszej akcji. Mam nadzieję, że kolejne części będą bardziej wciągające, bo zamierzam z nadzieją je przeczytać

Nie przepadam za książkami typu science-fiction i nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej pozycji. Jednak bardzo mi się spodobała, na prawdę czytałam ją cały czas z zaciekawieniem, bo mimo, że nie lubię takich klimatów, jak już wspomniałam wyżej, to po prostu byłam ciekawa co będzie dalej z bohaterami.

Nie przepadam za książkami typu science-fiction i nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej pozycji. Jednak bardzo mi się spodobała, na prawdę czytałam ją cały czas z zaciekawieniem, bo mimo, że nie lubię takich klimatów, jak już wspomniałam wyżej, to po prostu byłam ciekawa co będzie dalej z bohaterami.

Jest to moja pierwsza książka Mroza i z pewnością mogę stwierdzić, że zachęciła mnie do przeczytania kolejnych jego książek. Akcja rozbudowana, ciągle trzyma w napięciu, jednak kilkadziesiąt ostatnich stron było akurat dla mnie do przewidzenia. Mimo tego, książka była warta przeczytania :)

Jest to moja pierwsza książka Mroza i z pewnością mogę stwierdzić, że zachęciła mnie do przeczytania kolejnych jego książek. Akcja rozbudowana, ciągle trzyma w napięciu, jednak kilkadziesiąt ostatnich stron było akurat dla mnie do przewidzenia. Mimo tego, książka była warta przeczytania :)

Dużo opisów starej i teraźniejszej Warszawy co dla osoby, która w ogóle nie ogarnia tego miasta (czyt. ja) jest dosyć bezsensowne i nudne. Poza tą kwestią to fabuła nie była dla mnie jakaś porywająca, bardzo długą ją czytałam.

Dużo opisów starej i teraźniejszej Warszawy co dla osoby, która w ogóle nie ogarnia tego miasta (czyt. ja) jest dosyć bezsensowne i nudne. Poza tą kwestią to fabuła nie była dla mnie jakaś porywająca, bardzo długą ją czytałam.

Książka posiada baardzo dużo opisów wszystkiego. Przez to była często nudna i nie chciało się do niej wracać. Niektóre momenty były ciekawe i w sumie najlepiej mi się czytało koniec, bo tam było dużo akcji chociaż też nie było wielkiego zaskoczenia.

Książka posiada baardzo dużo opisów wszystkiego. Przez to była często nudna i nie chciało się do niej wracać. Niektóre momenty były ciekawe i w sumie najlepiej mi się czytało koniec, bo tam było dużo akcji chociaż też nie było wielkiego zaskoczenia.

Początek całkiem nudny, historia rozpoczyna się trochę dziwnie, tak, że nie wiadomo o co chodzi i trochę się gubiłam. Jednak po kilkudziesięciu stronach zaczyna się akcja, mniej więcej zna się bohaterów, już się nam oni nie mylą. Bardzo lubię takie książki, gdzie dzieje się jakaś tajemnicza akcja, bo wtedy samemu można pomyśleć nad różnymi możliwościami. Zaskakujące zakończenie i bardzo wciągająca historia.

Początek całkiem nudny, historia rozpoczyna się trochę dziwnie, tak, że nie wiadomo o co chodzi i trochę się gubiłam. Jednak po kilkudziesięciu stronach zaczyna się akcja, mniej więcej zna się bohaterów, już się nam oni nie mylą. Bardzo lubię takie książki, gdzie dzieje się jakaś tajemnicza akcja, bo wtedy samemu można pomyśleć nad różnymi możliwościami. Zaskakujące...

Nie lubię lektur szkolnych, ale ta jest jedną z moich ulubionych. Jest krótka, szybko się ją czyta no i przede wszystkim daje do myślenia, bo porusza bardzo ważny temat antysemityzmu. Polecam każdemu przeczytanie tej książki, nawet jeśli nie jest lub nie była ona obowiązkową pozycją w szkole.

Nie lubię lektur szkolnych, ale ta jest jedną z moich ulubionych. Jest krótka, szybko się ją czyta no i przede wszystkim daje do myślenia, bo porusza bardzo ważny temat antysemityzmu. Polecam każdemu przeczytanie tej książki, nawet jeśli nie jest lub nie była ona obowiązkową pozycją w szkole.

Napisane innym językiem niż większość książek i może dlatego fabuła byłaby zrozumiała dla każdego i ogólnie szybko się ją czyta. Jednak dla mnie nie była zbyt ciekawa i nie ciągnęło mnie, żeby czytać ją w każdej wolnej chwili.

Napisane innym językiem niż większość książek i może dlatego fabuła byłaby zrozumiała dla każdego i ogólnie szybko się ją czyta. Jednak dla mnie nie była zbyt ciekawa i nie ciągnęło mnie, żeby czytać ją w każdej wolnej chwili.

Książka baardzo zaskakująca, czytałam nawet nocami mimo, że rano musiałam wstawać. Nie mogłam się po prostu od niej oderwać. Wrażliwe osoby: przygotujcie sobie chusteczki ;)

Książka baardzo zaskakująca, czytałam nawet nocami mimo, że rano musiałam wstawać. Nie mogłam się po prostu od niej oderwać. Wrażliwe osoby: przygotujcie sobie chusteczki ;)