Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wiele lat wzbraniałam się przed czymkolwiek co byłoby związane z Greyem ( nie licząc kupienia pięknych lakierów z OPI z kolekcji związanej właśnie z tą trylogią) niestety moje doświadczenie skopało mi zadek i przypomniało, że negacja czegoś czego nawet nie przeczytałam jest czystą hipokryzją. Po przeczytaniu trzeciej części ( Nowe oblicze Greya) mój zmysł estetyczny, artystyczny i logiczny płakały rzewnymi łzami i wtedy znajoma powiedziała mi "Przeczytaj z perspektywy Greya". Nieco skonsternowana wzięłam się za czytanie z myślą, że gorzej być nie może, a nuż będzie przedstawiony pogłębiony portret psychologiczny niejakiego Christiana i w końcu doczekam się tych rumieńców, o których słyszę gdy w pomieszczeniu padnie hasło "Grey". Nie trudno się domyślić, że były to raczej płonne nadzieje. Czyta się szybko, nie trzeba myśleć ( lepiej nawet nie próbować bo będzie jeszcze gorzej). Mnie ta książka śmieszy ale powodem nie jest humor zawarty w niej a fakt, że w trakcie półtorastronnicowego opisu "bzykanka" więcej razy pojawia się słowo "penis" (tudzież inne jego synonimy) niż w podręczniku do anatomii dla studentów medycyny w rozdziale układ rozrodczy

Wiele lat wzbraniałam się przed czymkolwiek co byłoby związane z Greyem ( nie licząc kupienia pięknych lakierów z OPI z kolekcji związanej właśnie z tą trylogią) niestety moje doświadczenie skopało mi zadek i przypomniało, że negacja czegoś czego nawet nie przeczytałam jest czystą hipokryzją. Po przeczytaniu trzeciej części ( Nowe oblicze Greya) mój zmysł estetyczny,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zamieszczam opinię świeżo po przeczytaniu. Uwielbiam ekranizację zarówno przeminęło z wiatrem jak i cały serial Scarlett. Jako że jestem osobą " na opak". Najpierw zaczęłam od serialu, później film i przyszła kolej na książki również w odwrotnej kolejności niż wypadałoby. Jestem zdegustowana tą książką. Akcja potwornie naciągana. Jeszcze do mniej więcej połowy coś się trzyma kupy, jest fajnie, lekka lekturka na wieczór a już po tej połowie zaczyna się naciąganie na siłę, jakby autorka w połowie nagle ogarnęła że trzeba będzie skończyć tą książkę i na wszelkie możliwe sposoby próbowała to zrobić w ciekawy sposób ale jej nie wyszło. Pierwszy raz w życiu mam sytuację taką że ekranizacja bardziej mi się podoba niż książka

Zamieszczam opinię świeżo po przeczytaniu. Uwielbiam ekranizację zarówno przeminęło z wiatrem jak i cały serial Scarlett. Jako że jestem osobą " na opak". Najpierw zaczęłam od serialu, później film i przyszła kolej na książki również w odwrotnej kolejności niż wypadałoby. Jestem zdegustowana tą książką. Akcja potwornie naciągana. Jeszcze do mniej więcej połowy coś się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

;Książka w której się zakochałam. NIe jest to książka ot taka, lekka do kawy po ciężkim dniu, przynajmniej nie dla kogoś kto słucha utworów w jej wykonaniu i po prostu uważa ją za swoją idolkę. Książka o pasji dla której poświęca się siebie i całe swe życie. Oddanie się sztuca za cenę samotności i upokorzenia

;Książka w której się zakochałam. NIe jest to książka ot taka, lekka do kawy po ciężkim dniu, przynajmniej nie dla kogoś kto słucha utworów w jej wykonaniu i po prostu uważa ją za swoją idolkę. Książka o pasji dla której poświęca się siebie i całe swe życie. Oddanie się sztuca za cenę samotności i upokorzenia

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z niewielu książek, które przeczytałam dwa razy i na pewno kiedyś do niej wróce. Historia o ucieczce przed samym sobą

Jedna z niewielu książek, które przeczytałam dwa razy i na pewno kiedyś do niej wróce. Historia o ucieczce przed samym sobą

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki tej książce udało mi się nazwać swoje problemy po imieniu, pokazuje czym naprawdę jest depresja na dość drastycznym przykładzie. Pokazuje że to coś więcej niż wygłup, chwilowy spadek nastroju czy wymysł wieku szczenięcego. Autorka pokazuje że jest to choroba która potrafi zatruć życie osobie chorej i jej rodzinie a bagatelizacja problemu zazwyczaj kończy się zaostrzeniem problemu

Dzięki tej książce udało mi się nazwać swoje problemy po imieniu, pokazuje czym naprawdę jest depresja na dość drastycznym przykładzie. Pokazuje że to coś więcej niż wygłup, chwilowy spadek nastroju czy wymysł wieku szczenięcego. Autorka pokazuje że jest to choroba która potrafi zatruć życie osobie chorej i jej rodzinie a bagatelizacja problemu zazwyczaj kończy się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to