Opinie użytkownika
Pozwolę sobie zacytować Bereś, która mi tę książkę wcisnęła:
"Kiedy jesteś emo lesbą i próbujesz wyrwać swoją koleżankę konserwatywkę" XD
Ogólnie lesbijskie wampiry/10. Sztos.
Jeśli Good Omens, to tylko w oryginale. Najlepiej w formie słuchowiska z serialową obsadą (jest na Spoti). Coś wspaniałego.
Pokaż mimo to
Nie spodziewałam się absolutnie niczego.
Dostałam mroźną, oniryczną, tajemniczą i pełną nazwykłego uroku historię, która zostawiła mnie tylko z większą liczbą pytań. Co w tym przypadku trudno byłoby nazwać minusem.
Mam wrażenie, że nie wiem nic o bohaterach, o świecie, o systemie magicznym i w sumie jest mi to wszystko całkiem obojętne, bo fabuła też niczym specjalnym mnie nie wciągnęła. Ot poprawne, niczym niewyróżniające się fantasy, o którym zapewne do jutra zapomnę.
Pokaż mimo to
- Ej, Staszek, mam pomysł.
- Jaki?
- Kurwa sprytny.
I cyk, 88 stron "książki" wygenerowanej przez automat sprzedawane za 5 dych. 🤡
Dobra, setting aztecki totalnie wziął mnie z zaskoczenia, bo akurat w tej chwili siedzę mocno w klimatach. And that's why podobało mi się BARDZO. Zdecydowanie bardziej niż pierwszy tom!
Pokaż mimo to
I DID IT!
Serio, czuję się, jakbym dokonała jakiejś niesamowicie imponującej rzeczy, przeczytawszy kolejny tom Diuny.
Znowu. Po tylu opiniach, jakież to porąbane, jak chaotyczne i niemieszczące się w głowie, spodziewałam się czegoś... więcej. Tak, było dziwne. Ale czy na tyle dziwne, na tyle pokręcone, by się w tym pogubić? Don't think so.
Tak czy inaczej bardzo dobre bizzaro fiction. Może nie ma u mnie zachwytu, ale bawiłam się przednio.
Za duże oczekiwania chyba miałam.
Gdzie ta obnażona szokująca prawda o świecie wydawniczym? Nie dostałam nic choćby zaskakującego w tym temacie, tylko to, o czym wszyscy doskonale wiedzą i głośno rozmawiają.
Jakoś w połowie (po tym pierwszym niby-rozwiązaniu fabuły) straciłam zainteresowanie tym, co się dalej działo. Mogłoby spokojnie się tam skończyć i pozostać nowelką. I mogłoby mieć starszych bohaterów, irytująco infantylni nastolatkowie nie siedli mi zupełnie (może dlatego, że jestem starym zgredem). Z plusów: fajny pomysł na magię.
Pokaż mimo toTotalnie nie mój typ literatury, ale sięgnęłam po tę książkę tylko dla scenerii wydawniczej i na tym polu zdecydowanie się nie zawiodłam.
Pokaż mimo toZręcznie napisany, z nieźle wykreowanymi bohaterami, ale dla mnie zasadniczo zupełnie przeciętny romans wywołujący klasyczne przewracanie oczami. Przez ponad połowę książki miałam wrażenie, że czytam w kółko o tym samym. Dopiero zakończenie podciągnęło odrobinę moją ocenę.
Pokaż mimo toNiesamowicie wnikliwa, inteligentna i drobiazgowa analiza twórczości Mistrza. Fenomenalna książka.
Pokaż mimo to
Płakałam, redagując tę książkę. Płaczę i teraz, o czwartej w nocy kilka miesięcy później, zamykając finalny egzemplarz, przeczytany już na spokojnie, bez pośpiechu.
Poznałam Roba osobiście. Miałam okazję z nim porozmawiać, zobaczyć i posłuchać, jak mówi o Terrym. I chyba właśnie dlatego uderza to we mnie jeszcze mocniej - mocniej niż jakakolwiek biografia kiedykolwiek.
Od połowy jakoś mnie coraz mniej porywało i zakończenie było mało satysfakcjonujące. Ale ogólnie sprawnie napisane, z ciekawym pomysłem, bardzo dobra rzecz.
Pokaż mimo to