-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-07-15
2018-09-14
"Płaszcz prawdopodobnie czuł uderzenia, ponieważ kurczył się po każdym ciosie, jakby w środku ktoś się jednak znajdował. W końcu Dżamila rąbnęła go z całej siły w okolice barków, najpierw z lewej, a potem z prawej strony i po drugim uderzeniu płaszcz całkowicie zwiotczał. Jego rękawy zwisły bezwładnie i nagle po prostu opadł na ziemię."
Seria brutalnych morderstw, które łączy jedna, wydawałoby się, nieistotna rzecz... Rzecz jak najbardziej materialna, posiadająca duszę...
Masterton przyzwyczaił mnie do nieograniczonej wyobraźni, wplatając w swoje historie demony z różnych kultur. Tutaj mamy coś znacznie odmiennego, coś świeżego i nowego. Mordercze płaszcze i kurtki, które pomykają po ulicach? O czym ten autor pisze? xD Wydawać by się mogło, iż to śmieszny, bezsensowny pomysł. Jeśli tak myślicie, jesteście w błędzie! Bo jeśli dla jednych może wydawać się to niedorzeczne i dziwne, to dla innych odciśnie pięto na całe życie! Bo może te zwykłe, nic nieznaczące poły materiału to ludzkie dusze obleczone jedynie w materialną otoczkę swojej egzystencji na tym świecie?...
Co tu kryć! Nad fabułą rozwodzić się nie będę, gdyż takowa opisana jest na odwrocie książki. Jedno mogę rzec: polecam! Książka bardzo mi się spodobała. Nie brakuje w niej barwnych, krwawych opisów, które potrafią wywołać mdłości. Akcja jest przemyślana i dzieje się szybko. Autor przyzwyczaił nas do scen seksu, ale w tej powieści raczej ich nie uświadczymy, choć chwilami aż się o nie prosiło ;P Dodatkowa gwiazdka powędrowała za dobre i niewymuszone zakończenie, które w przypadku innych książek pana Grahama wypada raczej średnio ;)
… Po lekturze „Wirusa” może baczniejszym okiem spojrzycie na każdą rzecz, którą weźmiecie do ręki w second handzie, o ile do niego wejdziecie xD A jeśli już się odważycie, posłuchajcie, co do was szepcze… pozwólcie się opętać...
"Płaszcz prawdopodobnie czuł uderzenia, ponieważ kurczył się po każdym ciosie, jakby w środku ktoś się jednak znajdował. W końcu Dżamila rąbnęła go z całej siły w okolice barków, najpierw z lewej, a potem z prawej strony i po drugim uderzeniu płaszcz całkowicie zwiotczał. Jego rękawy zwisły bezwładnie i nagle po prostu opadł na ziemię."
Seria brutalnych morderstw, które...
Chyba najlepsza książka Mastertona, jaką czytałam. Ciekawa historia, makabryczne opisy :)
Chyba najlepsza książka Mastertona, jaką czytałam. Ciekawa historia, makabryczne opisy :)
Pokaż mimo to2014
2017-03-26
2017-05-29
2018-05-09
Świetna powieść, treść skojarzyła mi się z innym tytułem Mastertona pt. "Dom kości", który miałam okazję przeczytać już jakiś czas temu. Zdecydowanie dużo lepsza pozycja. Książka porwała mnie do tego stopnia, że chwilami musiałam siłą odrywać się od lektury, aby wrócić do obowiązków dnia codziennego.
Opuszczony budynek dawnego szpitala psychiatrycznego, tajemnicza siła, znikający ludzie pochłonięci przez betonowe ręce, magia druidów, Jack Reed - ojciec, który za wszelką cenę chce uratować syna, akcja, która wciąga i przeciwnik... O tak, psychopatyczny Quintus Miller, świetnie wykreowana postać antagonisty zasługuje na pochwałę! No i zakończenie równie udane, niespieszne, zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. Podobało się, bardzo! Polecam!
Świetna powieść, treść skojarzyła mi się z innym tytułem Mastertona pt. "Dom kości", który miałam okazję przeczytać już jakiś czas temu. Zdecydowanie dużo lepsza pozycja. Książka porwała mnie do tego stopnia, że chwilami musiałam siłą odrywać się od lektury, aby wrócić do obowiązków dnia codziennego.
więcej Pokaż mimo toOpuszczony budynek dawnego szpitala psychiatrycznego, tajemnicza siła,...