-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2021-04-07
2016-08-11
Z obawami podchodziłem do tej książki. Obawiałem się, że będzie to takie łzawe-coś-tam. Okazała się być zaskakująco dobrą książką.
Samotnej matce ginie dziecko. Rozpoczynają się bezowocne poszukiwania. W trakcie lektury zacząłem wątpić, czy policja na serio poszukuje dziecka, czy poza opisywaną sceną nie dzieje się coś jeszcze, o czym nie wiemy. W końcu zacząłem wątpić, czy to dziecko kiedykolwiek istniało - Niemcy przetłumaczyli tytuł książki jako: Denn niemand wird dir glauben.
Jest w tej książce kilka nakładających się historii. Historia Emmy i jej dziecka, historia kryminalna, marginalny ale ciekawy wątek Emmy i jej matki oraz (wątły) wątek sercowy. Jednak większość gwiazdek, jakie przyznałem tej książce, należy się za opisanie niemal kliniczne obrazu kobiety staczającej się w otchłanie depresji. Zauważcie, że porwanie dziecka jest raczej finałem bądź kulminacją niż początkiem choroby.
Tym, którzy drążą tematy samotności i depresji polecam szczególnie.
Z obawami podchodziłem do tej książki. Obawiałem się, że będzie to takie łzawe-coś-tam. Okazała się być zaskakująco dobrą książką.
Samotnej matce ginie dziecko. Rozpoczynają się bezowocne poszukiwania. W trakcie lektury zacząłem wątpić, czy policja na serio poszukuje dziecka, czy poza opisywaną sceną nie dzieje się coś jeszcze, o czym nie wiemy. W końcu zacząłem wątpić,...
2020-11-11
Nie dajcie się zwieść opisom na okładce. To nie jest thriller psychologiczny. To powieść psychologiczna. Nie porównujcie do powieści Abbie Taylor "Dziecko Emmy", bo będziecie zawiedzeni.
Abby jest na plaży z sześcioletnią córeczką swego narzeczonego. Wystarczyła chwila nieuwagi i dziecko znika. Rozpoczyna się mozolne poszukiwanie dziecka i prawdy o jego zniknięciu, które trwa wiele dni składających się na kolejne miesiące. Jeżeli poszukiwania nie dają efektu, który moment jest tym, w którym należy zawiesić poszukiwania, by móc sobie powiedzieć, że uczyniło się naprawdę wszystko co w ludzkiej mocy? Determinacja jest jedyną bronią Abby.
Akcja powieści to przyspiesza, to znów zwalnia zapadając się w niewielkie nowelki na temat zapamiętywania, zapominania, pamięci, fotografii i wydarzeń z dotychczasowego życia bohaterki. Zakończenie raczej liryczne niż dramatyczne.
Powieść nie wywołała u mnie szalonego pędu do poznania finału, raczej stała się asumptem do kilku refleksji i zadumań. Ocena: silne 6.
.
PS. Uważam, że Emma zaginęła 22 lipca 2014 r. Dlaczego? Dlatego że 24 dni później była niedziela, słowa Every song's a comeback, Every moment's a little bit later zespołu Wilco pochodzą z albumu Yankee Hotel Foxtrot z 2002 r.
Nie dajcie się zwieść opisom na okładce. To nie jest thriller psychologiczny. To powieść psychologiczna. Nie porównujcie do powieści Abbie Taylor "Dziecko Emmy", bo będziecie zawiedzeni.
Abby jest na plaży z sześcioletnią córeczką swego narzeczonego. Wystarczyła chwila nieuwagi i dziecko znika. Rozpoczyna się mozolne poszukiwanie dziecka i prawdy o jego zniknięciu, które...
Sześciomiesięczna córeczka leży w swoim łóżeczku. Za ścianą w sąsiednim domu jej rodzice bawią się na urodzinach sąsiada. Po północy okazuje się, że łóżeczko jest puste.
Do stałego arsenału środków jak poczucie winy, pytania o stan psychiczny matki po porodzie, wzajemne podejrzenia dochodzi coś oryginalnego. Wszyscy bohaterowie wychodzą z siebie, żeby nie wydać się w oczach detektywów podejrzaną_ym. Zupełnie jakby sprawiedliwość polegała na starej wyliczance "na kogo wypadnie, na tego bęc". Ale na kogoś wypaść musi.
Książkę czyta się dobrze na początku, później zagęszczenie nieprawdopodobnych zdarzeń odbiera radość z czytania. Postacie stają się coraz mniej wiarygodne psychologicznie, zwłaszcza w oczach czytelnika, bo akurat policja skrupulatnie robi swoje. Duże pieniądza i małe kompleksy, i zaczynają umierać ludzie. Trochę na siłę i mało realistycznie.
Sześciomiesięczna córeczka leży w swoim łóżeczku. Za ścianą w sąsiednim domu jej rodzice bawią się na urodzinach sąsiada. Po północy okazuje się, że łóżeczko jest puste.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo stałego arsenału środków jak poczucie winy, pytania o stan psychiczny matki po porodzie, wzajemne podejrzenia dochodzi coś oryginalnego. Wszyscy bohaterowie wychodzą z siebie, żeby nie wydać się w oczach...