Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery Marcos Bueno, Laia López
Ocena 8,4
Taylor Swift. ... Marcos Bueno, Laia ...

Na półkach:

Odkąd pierwszy raz usłyszałam utwór „Love Story” zakochałam się od razu!
Jej piosenki są pełne emocji, melodia trafia prosto w serce, a teksty nie chcą wyjść z głowy.

Nie należę do grona największych fanek, nie jestem swiftie. Na co dzień nie interesuje się życiem piosenkarki oraz nigdy nie zagłębiałam się w backstage jej kariery.

Ja po prostu jestem zachwycona jej muzyką.

Nie wszystkie piosenki mi się podobają, ale jest wiele takich, które mogłabym słuchać w kółko do końca życia.

Ta książka przedstawia przebieg kariery Taylor widzianej oczami jej fana. Krok po kroku analizuje jej dokonania przez te wszystkie lata i stara się przedstawić fenomen artystki.

Dlaczego ludzie kochają Taylor?
Artystka zawsze stara się nawiązywać kontakt ze swoimi fanami. Przemawia do nich, przekazuje swoje myśli, refleksje, historie. Dzięki temu staje się im coraz bliższa, nawiązuje z nimi więź.
Przede wszystkim jest w tym prawdziwa.
Nie szuka skandali. Nie stara się na silę być wszędzie.
Ona po prostu robi to co kocha.
I fani to czują.
I tak właśnie powstało najwierniejsze grono fanów zwanych – swiftie.

Jest to ciekawa pozycja dla osób, które niewiele wiedzą o artystce. Autor opisuje wszystkie ery, wskazuje najważniejsze elementy i przełomy w życiu piosenkarki oraz to jaki przekaz ma każda z piosenek. Nie mogłoby się obejść bez różnych ciekawostek – nie martwcie się, one również tutaj są.

Myślę, że fani nie znajdą niczego odkrywczego w tej książce, ale i tak będzie to dla nich piękna przygoda. Przypomnieć sobie to wszystko na nowo.
I do tego ta oprawa graficzna!
Została ona przepięknie wykonana, w środku znajdziecie mnóstwo świetnych fanartów, a nawet miejsce na autograf.

Odkąd pierwszy raz usłyszałam utwór „Love Story” zakochałam się od razu!
Jej piosenki są pełne emocji, melodia trafia prosto w serce, a teksty nie chcą wyjść z głowy.

Nie należę do grona największych fanek, nie jestem swiftie. Na co dzień nie interesuje się życiem piosenkarki oraz nigdy nie zagłębiałam się w backstage jej kariery.

Ja po prostu jestem zachwycona jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli wrzucicie do magicznego worka wszystkie swoje ulubione motywy - to z tej niesamowitej mieszanki wyjdzie Times New Romans.

To nie jest tylko historia o dwójce pisarzy, którzy mają napisać wspólnie romans.

Jest to historia o dwóch zranionych duszach.

Theo i Ellie są jak mieszanka wybuchowa. Nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie, kiedy rozleje się i dotrze do najdalszych zakamarków Twojego serca.

Oni nie są idealni. Mają wiele wad. W niektórych momentach doprowadzali mnie do szału – zwłaszcza Ellie. Nie pochlebiam jej niektórych zachowań, nie rozumiem ich i dalej nie wybaczyłam jej auta, jak tak kobieto można?!

Ale czymże byłaby książka, gdyby nie wywoływała emocji?

Uwielbiam to, że w tej historii jest poruszonych wiele wątków. Dzięki temu czytając byłam cały czas zaangażowana w wydarzenia.

Bardzo podobało mi się to,że bohaterowie drugoplanowi byli barwnie wykreowani. Od samego początku pokochałam May i Alfiego i jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się ich dalsze losy!

I muszę wspomnieć jeszcze o tym, że motyw pisania książki jest tutaj świetnie przedstawiony. W książce są zamieszczone fragmenty historii, którą piszą bohaterowie! Czy to nie jest świetne?

I najważniejsze. Nawiązanie do Atomówek.
Nie jest to moja ulubiona bajka, ale bardzo miło ją wspominam i nawiązanie do niej wywołało ciepłe uczucie w serduszku.
I muszę przyznać, że Ellie naprawdę przypomina Brawurkę.

Jeśli wrzucicie do magicznego worka wszystkie swoje ulubione motywy - to z tej niesamowitej mieszanki wyjdzie Times New Romans.

To nie jest tylko historia o dwójce pisarzy, którzy mają napisać wspólnie romans.

Jest to historia o dwóch zranionych duszach.

Theo i Ellie są jak mieszanka wybuchowa. Nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie, kiedy rozleje się i dotrze do najdalszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wybacz jest to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Tajemnice sprawiły, że nie mogłam oderwać się od czytania. Musiałam poznać prawdę!

Historia jest przedstawiona w dwóch osiach czasowych. Teraźniejszość i przeszłość.

I powiem Wam, że obie są bardzo ciekawe!

W teraźniejszości poznajemy aktualne życie Robyn. Dziewczyna jest szczęśliwa, ma cudowną relację ze swoim najlepszym przyjacielem, ale wszystko się zmienia kiedy zjawia się policja. Zaczyna się śledztwo. Zaczynają być podejrzane osoby, które są najbliższe jej otoczeniu. Nie wiadomo co jest prawdą, a co kłamstwem. Niektóre tropy i informacje doprowadzają do obłędu. Nie wiemy komu możemy ufać.

Za to w rozdziałach z przeszłości możemy zobaczyć jak zaczęła się znajomość Robyn z Julianem i w jaki sposób się rozwijała. Zaczęło się niewinnie… ale to co działo się później doprowadzało mnie do wrzenia: z wściekłości, niesprawiedliwości oraz z oburzenia.

Autorka w świetny sposób pokazała, że miłość nie zawsze jest piękna i kolorowa. Bywa również brzydka, bolesna i wyniszczająca. I bardzo ciężko jest od niej uciec.

Robyn jest kobietą, która chciała po prostu kochać. Nie sądziła, że nagle wpadnie w pułapkę uczuć pełną manipulacji, kontroli i zaborczości.

Według mnie jest to świetny thriller psychologiczny. Autorka tak sprytnie podsuwała nam różne tropy, że w pewnym momencie sama sobie nie ufałam.

A w głowie krąży jedno zasadnicze pytanie: Co się stało z Julianem?

Ciesze się, że poza toksyczną relacją dostajemy również tą dobrą miłość. Bezwarunkową, silną, delikatną i bezpieczną. Dzięki temu możemy zobaczyć kontrast.

Jeśli szukacie historii, która jest emocjonalna i trzyma w napięciu do samego końca to ta książka będzie idealna.

Wybacz jest to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Tajemnice sprawiły, że nie mogłam oderwać się od czytania. Musiałam poznać prawdę!

Historia jest przedstawiona w dwóch osiach czasowych. Teraźniejszość i przeszłość.

I powiem Wam, że obie są bardzo ciekawe!

W teraźniejszości poznajemy aktualne życie Robyn. Dziewczyna jest szczęśliwa, ma cudowną relację ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kendall jest wielką miłośniczką książek. Piątkowe noce najczęściej spędza na nocnej zmianie w uniwersyteckiej bibliotece i zaczytuje się w historiach romantycznych.

Od zawsze zastanawiała się jak to jest przeżyć wielką miłość, która zdarza się w książkach.

I w końcu pewnego dnia dostała szansę, aby tego doświadczyć.

Vincent jest kapitanem drużyny koszykarskiej.

Dziewczyna była bardzo zdziwiona kiedy zobaczyła go w nocy w bibliotece, szukającego poezji.

Cisza, intymny zakątek, wiersze pełne uczuć sprawiły, że oboje coś poczuli. Niewidzialną nić, która niespodziewanie ich połączyła. I postanowili tego nie zignorować.

Pomiędzy bohaterami dość szybko dochodzi do wymiany czułości. Dopiero później zaczynają pojawiać się wszelakie przemyślenia i rozmowy, które coraz bardziej zbliżą ich do siebie.

Ale te emocje, które zrodziły się pomiędzy nimi wszystko wynagradzają!

Książkę czytało mi się naprawdę bardzo przyjemnie.

Podobał mi się sposób w jaki autorka nawiązywała do różnych popularnych motywów, które są używane w książkach.
I do tego morał, który z czasem zrozumiała Kendall - że miłość w książkach czasami nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Bo w życiu nic nie jest proste, potrzeba wielkiego zaangażowania z obu stron, aby relacja przetrwała jak najdłużej.

Jedynym minusem według mnie były spicy sceny - a raczej ich długość! Były one bardzo rozwleczone. Na spokojnie można było to przedstawić w krótszy sposób. Ale co poradzić, skoro nasi bohaterowie są takimi gadułami ♥

Historia jest lekka, zabawna z nutką namiętności. Nie ma tutaj większych dramatów.
Bardzo podobało mi się to, że był wielki nacisk na to jak ważna jest komunikacja pomiędzy dwiema osobami. Bez niej można bardzo szybko wyciągnąć złe wnioski oraz zrozumieć coś na opak.

Polecam!

Kendall jest wielką miłośniczką książek. Piątkowe noce najczęściej spędza na nocnej zmianie w uniwersyteckiej bibliotece i zaczytuje się w historiach romantycznych.

Od zawsze zastanawiała się jak to jest przeżyć wielką miłość, która zdarza się w książkach.

I w końcu pewnego dnia dostała szansę, aby tego doświadczyć.

Vincent jest kapitanem drużyny koszykarskiej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część była mroczna, pełna napięcia i do tego ciekawa.
A w tej części zabrakło... wszystkiego.
Przez ponad połowę książki nic interesującego się w niej nie dzieje, ledwo dotarłam do końca.

Jeśli tak jak ja chcecie poznać zakończenie tej historii to przeczytajcie, ale nie nastawiajcie się na coś niezwykłego.

Pierwsza część była mroczna, pełna napięcia i do tego ciekawa.
A w tej części zabrakło... wszystkiego.
Przez ponad połowę książki nic interesującego się w niej nie dzieje, ledwo dotarłam do końca.

Jeśli tak jak ja chcecie poznać zakończenie tej historii to przeczytajcie, ale nie nastawiajcie się na coś niezwykłego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko zaczęło się od matematyki.
I pomylonych nazwisk na sprawdzianie.

Wtedy pierwszy raz ją zauważył.
I z miejsca się w niej zakochał.

Ta książka wyróżnia się tym, że jest napisana z perspektywy chłopaka. Jest to ciekawy zabieg, bo w większości książek główna perspektywa należy do kobiet.

Ale nie martwcie się, dostajemy również zbiór myśli dziewczyny w postaci wpisów z pamiętnika.

Autorka ma bardzo ładny styl, bohaterowie w piękny sposób wyrażają swoje uczucia. Myślę, że wielu z was znajdzie w niej sporo cytatów.

Fabuła tej książki opiera się na tym, że Sky za wszelką cenę chcę zdobyć serce dziewczyny, a ona ciągle jest obojętna na jego zaloty.

Dziewczyna jest tajemnicza i wycofana i raczej stara się odstawać od rówieśników. Nie szuka towarzystwa i na początku bardzo denerwuje ją to, że chłopak nie chce zostawić jej w spokoju.

Jak możecie zauważyć w tej książce występuje motyw miłości od pierwszego wejrzenia. Przez pierwszą połowę książki miałam wrażenie, że chłopak popadł w niezdrową obsesję na punkcie dziewczyny. Kochał jej głos, jej wzrok, jej zapach i ciągle nazywał ją swoją „ukochaną”.
A oni nawet jeszcze nie zdążyli normalnie porozmawiać.

Dla osób z jego otoczenia nie było w tym nic dziwnego, wszyscy cieszyli się jego szczęściem – zwłaszcza jego mama. Podobno tak to już jest w ich rodzinie, bardzo łatwe wytłumaczenie, którego nie kupiłam.

Słyszeliście o zauroczeniu?

Dopiero po jakimś czasie (kilku lekcjach korepetycji z matematyki) zbliżają się do siebie. Ale to dalej nie jest ten etap relacji, żeby mówić o jakichkolwiek uczuciach.
I dlatego tak bardzo nie mogłam przekonać się do jego uczuć.

Brakowało mi w tej książce akcji, która napędzałaby mnie do czytania. Niektóre opisy są bardzo obszerne i miałam wrażenie, że nie wnoszą nic znaczącego do fabuły. Książka na spokojnie mogłaby być krótsza, gdyby skupiała się tylko na konkretach.

Wszystko zaczęło się od matematyki.
I pomylonych nazwisk na sprawdzianie.

Wtedy pierwszy raz ją zauważył.
I z miejsca się w niej zakochał.

Ta książka wyróżnia się tym, że jest napisana z perspektywy chłopaka. Jest to ciekawy zabieg, bo w większości książek główna perspektywa należy do kobiet.

Ale nie martwcie się, dostajemy również zbiór myśli dziewczyny w postaci wpisów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia Grace i Logana jest w pewien sposób wyjątkowa. Zaczęli z pełnej beczki, ale bardzo szybko zaczęli się w niej topić.

Podobało mi się to,że dziewczyna potrafiła postawić na swoim. Zauważyła, że sytuacja wymknęła się spod kontroli i podjęła decyzję, żeby się od niej odsunąć. Nie było to łatwe, ale wiedziała,że będzie to dla niej najlepsze wyjście.
Zdobyła tym u mnie ogromny szacunek.

Logan jest chłopakiem, który miał w sobie sporo uczuć, których nie do końca rozumiał. Myślał, że jest zakochany w dziewczynie swojego najlepszego przyjaciela, ale po dłuższej analizie odkrył coś całkowicie innego.
Zawsze skupiał się na hokeju, dziewczynach oraz na dobrej zabawie, aby chociaż na chwilę zapomnieć o sytuacji rodzinnej, która jest bardzo ciężka i niesie za sobą wiele poświęceń.
A teraz pojawiła się w jego życiu kobieta, która otworzyła mu oczy na nowo i sprawiła, że zmieniły się u niego priorytety.

Rozłąka Grace i Logana była najlepszą rzeczą jaka mogła im się przydarzyć.

Dziewczyna wróciła odnowiona, pełna pewności siebie. I sprawiła, że Logan musiał o nią zawalczyć, a to było dla niego coś nowego. I właśnie dlatego ich uwielbiam!

Lista z zadaniami, które dostał była strzałem w dziesiątkę. Czy był w stanie wykonać WSZYSTKIE zadania? Będziecie musieli dowiedzieć się tego sami, ale uwierzcie mi będzie przy tym dużo zabawy.

Ta historia na pewno przyniesie Wam sporo różnych emocji i zapewniam, że nie będziecie się mogli od niej oderwać. Elle Kennedy nigdy nie zawodzi, a ta seria sprawi, że pokochacie książki z motywem sportowym.

Historia Grace i Logana jest w pewien sposób wyjątkowa. Zaczęli z pełnej beczki, ale bardzo szybko zaczęli się w niej topić.

Podobało mi się to,że dziewczyna potrafiła postawić na swoim. Zauważyła, że sytuacja wymknęła się spod kontroli i podjęła decyzję, żeby się od niej odsunąć. Nie było to łatwe, ale wiedziała,że będzie to dla niej najlepsze wyjście.
Zdobyła tym u mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Westwell jest to historia, która wielokrotnie mnie zdenerwowała oraz doprowadziła do smutku.

Bohaterowie żyją w środowisku pełnym kłamstw i intryg. Każdy ich ruch jest kontrolowany, nie mogą robić tego czego chcą, bo od razu są atakowani przez rodziców.
Nie mogą być sobą.

Żyją w klatce.

Jednym z ważniejszych wątków jest sprawa sprzed kilku lat. Rodzeństwo głównych bohaterów zostało znalezione martwe w apartamencie hotelowym. Cała wina została zrzucona na siostrę Heleny.

Helena zrobi wszystko, żeby oczyścić dobre imię swojej ukochanej siostry. Chce zebrać jak najwięcej informacji z tego wieczoru i udowodnić, że wszyscy się mylą.

Bardzo lubię kiedy w romansach pojawiają się wątki kryminalne. Według mnie dodają one sporo świeżości i sprawiają, że historia jest o wiele ciekawsza. I tak było w tym przypadku!

Motyw zakazanego związku zawsze wzbudza wiele skrajnych emocji. Tych dobrych i złych.
Helena i Jessiah powinni się nienawidzić. Ich relacja nie ma prawa się udać.
Ale uczucia rozwijają się własnymi torami.

A to co zrodziło się pomiędzy nimi jest bardzo silne i bezwarunkowe. Według mnie pasują do siebie idealnie, dopełniają się w każdym aspekcie. Tylko czy to wystarczy?

Podobało mi się to, że Helena jest kreowana na silną bohaterkę. Zna swoje cele i za wszelką cenę chce je zrealizować. Niestety największą przeszkodą są jej rodzice. Jest to dość przykre, ale dalej nie mogę uwierzyć, że tak mocno ją kontrolują.

Nie zgadzałam się z wieloma decyzjami, które podejmowała Helena. Wielokrotnie się na nią denerwowałam i nie wierzyłam w podejmowane wybory – z jednej strony ją rozumiem, ale z drugiej miałam ochotę nią potrząsnąć. Czy warto jest się poświęcać dla osób, które nie zwracają uwagi na Twoje uczucia?

Zakończenie było bardzo emocjonalne i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. Jestem ciekawa jak potoczą się losy bohaterów.

Westwell jest to historia, która wielokrotnie mnie zdenerwowała oraz doprowadziła do smutku.

Bohaterowie żyją w środowisku pełnym kłamstw i intryg. Każdy ich ruch jest kontrolowany, nie mogą robić tego czego chcą, bo od razu są atakowani przez rodziców.
Nie mogą być sobą.

Żyją w klatce.

Jednym z ważniejszych wątków jest sprawa sprzed kilku lat. Rodzeństwo głównych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek historii wzbudził we mnie ogromny smutek. Autorka genialnie przedstawiła emocje, które kłębiły się w głównej bohaterce.

Ogromny ból, rozpacz, rozdzierające serce, niesprawiedliwość, złość, żal.

Ból tej tragedii czuć w każdym kawałku serca.

Ale dziewczyna nie mogła sobie pozwolić na załamanie.
Musiała znaleźć w sobie dość siły, aby zaopiekować się swoim rodzeństwem oraz mamą.

Ember spotyka Josha w najgorszym momencie swojego życia.
On od samego początku jest skłonny zrobić dla niej wszystko. Zawsze jest gotowy do pomocy, do wsparcia oraz do rozmowy.

Ich relacja rozwija się w bardzo szybkim tempie. Według mnie za szybko.
I choć bardzo polubiłam ich jako parę to i tak odczuwałam, że pominęli dość kluczowe momenty na etapie poznawania.
Możliwe, że to był celowy zabieg, aby tajemnica Josha uderzyła mocniej w czytelnika.
Ale według mnie było to oczywiste!

Największym minusem tej książki jest przewidywalność. Przez całą książkę autorka serwuje nam mini plot twisty, które mają wzbudzić w nas ogromne emocje – ale są one tak proste, że każdego z nich można się spodziewać.

Pomimo tego mankamentu książkę czytało mi się bardzo przyjemnie.

Mam świadomość, że był to debiut, więc wiele rzeczy wybaczam.

Przygotujcie się na wiele emocji związanych ze stratą, zdradą oraz miłością.
Oraz na sporo spicy, bo autorka niczego nam nie oszczędziła - a główna bohaterka momentami zachowywała się jak wygłodniały szczeniak.

Jeśli lubicie proste książki, które sprawią, że poczujecie wiele różnych emocji to czytajcie! Na pewno miło spędzicie wieczór z tą książką.

Początek historii wzbudził we mnie ogromny smutek. Autorka genialnie przedstawiła emocje, które kłębiły się w głównej bohaterce.

Ogromny ból, rozpacz, rozdzierające serce, niesprawiedliwość, złość, żal.

Ból tej tragedii czuć w każdym kawałku serca.

Ale dziewczyna nie mogła sobie pozwolić na załamanie.
Musiała znaleźć w sobie dość siły, aby zaopiekować się swoim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chcecie wiedzieć za co uwielbiam tę serię?

Jest nieprzewidywalna. Tutaj może zdarzyć się dosłownie wszystko.
Już od pierwszej części autorka bombarduje nas różnymi akcjami i uwierzcie mi… przez kolejne części ani na chwile nie zwalnia tempa.

Za każdym razem jak chciałam odetchnąć to zza zakrętu wychodziły kolejne sensacje.

Bomba emocjonalna. To jest bardzo dobre określenie dla tej historii.

Przerażenie, oburzenie, strach, nadzieja, szybsze bicie serca, niezrozumienie, abstrakcja, gniew, honor, poświęcenie, podziw… miłość, przyjaźń.

Tak jak już kiedyś wspomniałam – jest to jazda bez trzymanki na najbardziej ekstremalnym rollercoasterze jaki możecie sobie wyobrazić.

Wszyscy bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Nawet Ci drugoplanowi. Każdy z nich ma swoją określoną rolę, która jest elementem całej układanki.

Bardzo podobało mi się to jak zostały przedstawione złe charaktery. Różnili się od siebie, mieli swoje własne demony i przykre przeżycia. Uważam, że wyszło to genialnie i wielokrotnie wzbudzali we mnie różne emocje.

A co do samej fabuły. Niech nie zwiodą was kolorowe piękne okładki. Ta historia momentami jest mroczna, przykra i pełna krwi – ale również jest wiele śmiechu, przyjaźni i miłości.
I za to ją uwielbiam.

I również za to jak wszystkie elementy łączą się w spójną całość.

Zakończenie historii jest niezwykle dopracowane i każdy najmniejszy szczegół ma sens. Miałam ochotę krzyczeć i płakać, ale z drugiej strony rozumiem, czemu tak się stało. Tak musiało być.

Jak widzicie, ta seria wzbudziła we mnie wiele emocji. Nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej na czytaniu. Świetna robota!

A moim ulubieńcem dalej jest Tony. Od początku do końca.

Chcecie wiedzieć za co uwielbiam tę serię?

Jest nieprzewidywalna. Tutaj może zdarzyć się dosłownie wszystko.
Już od pierwszej części autorka bombarduje nas różnymi akcjami i uwierzcie mi… przez kolejne części ani na chwile nie zwalnia tempa.

Za każdym razem jak chciałam odetchnąć to zza zakrętu wychodziły kolejne sensacje.

Bomba emocjonalna. To jest bardzo dobre...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

On pokazał jej swoje prawdziwe uczucia.
Ona go odrzuciła.

Niezręczność, niepokój, zranienie.

Pomimo upływu czasu on dalej nosi w sobie głęboki żal.

A kiedy znowu się spotykają, jego uczucia przemieniają się w złość.
Złość za odrzucenie, brak zrozumienia.

Ta historia nie jest czymś wyjątkowym, ale strasznie mnie wciągnęła!
Zaczęłam czytać i nie mogłam przestać. To co się działo pomiędzy bohaterami było uzależniające, byłam ciekawa czy w końcu dojdą do porozumienia.

Wielokrotnie podczas czytania czułam się oburzona, zaskoczona, podekscytowana, zaniepokojona i cała w skowronkach.

Bohaterowie po latach spotykają się ponownie. Pomiędzy nimi jest wiele niewypowiedzianych słów.
Było mi bardzo szkoda Artemisa, ale z drugiej strony niektóre jego zachowania powodowały, że chciałam go całkowicie przekreślić.

Ta cała sinusoida sprawiła, że śledziłam ich losy z zapartym tchem.

Czekałam na moment prawy, na koniec ukrywania uczuć i udawania.

Musicie wiedzieć, że bohaterowie nie są idealni. Popełniają wiele błędów, z których później ciężko wybrnąć.
Nie podobał mi się jeden fragment Claudii i Apollo. Według mnie pokazał dziewczynę w złym świetle, było to niepotrzebne.
Ale z drugiej strony ta sytuacja doprowadziła do kolejnych. Domino poszło w ruch.

Także wszystko jest tu po coś!

Jest nienawiść, jest miłość, jest przyjaźń - dużo emocji – jeśli lubicie to czytajcie!

On pokazał jej swoje prawdziwe uczucia.
Ona go odrzuciła.

Niezręczność, niepokój, zranienie.

Pomimo upływu czasu on dalej nosi w sobie głęboki żal.

A kiedy znowu się spotykają, jego uczucia przemieniają się w złość.
Złość za odrzucenie, brak zrozumienia.

Ta historia nie jest czymś wyjątkowym, ale strasznie mnie wciągnęła!
Zaczęłam czytać i nie mogłam przestać. To co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tajemnicza, wodząca za nos, przepełniona genialnymi powiązaniami i trzymająca w napięciu!

Bardzo dobra kontynuacja historii.

Powiem wiecej, ciagle mi mało. Mam nadzieję, że autorka nie zostawi nas z TAKIM epilogiem!

Tajemnicza, wodząca za nos, przepełniona genialnymi powiązaniami i trzymająca w napięciu!

Bardzo dobra kontynuacja historii.

Powiem wiecej, ciagle mi mało. Mam nadzieję, że autorka nie zostawi nas z TAKIM epilogiem!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka!
Nie spodziewała się, że niektóre fakty tak bardzo mną wstrząsną - zwróćcie uwagę w jakich latach dzieje się ta historia i spójrzcie na nią całkowicie z innej strony.

Bardzo dobra książka!
Nie spodziewała się, że niektóre fakty tak bardzo mną wstrząsną - zwróćcie uwagę w jakich latach dzieje się ta historia i spójrzcie na nią całkowicie z innej strony.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej książce nie znajdziecie opisów meczy oraz treningów. Autorka przedstawiła ten zawód od całkowicie innej strony.
Hokej jest to bardzo niebezpieczny sport. Może doprowadzić do wielu urazów, które mogą być krótkotrwałe, ale również do tych niebezpiecznych.
Wtedy trzeba podjąć decyzję, czy warto dalej ryzykować?

Postać Jeda jest dość ciekawa. Już od samego początku dostajemy wskazówki, które mogą nas nakierować na to z czym zmaga się bohater. I podobało mi się to, że nie został przedstawiony jako silny sportowiec, który ma siano w głowie.

Ale za to Brezzy...
Jest jeden idealny cytat, który ją opisuje:
„Przybyła. Zobaczyła. Narobiła wstydu.”

Ta kobieta jest mieszanką wstydu i chaosu. Gdziekolwiek nie pójdzie to wpada w tarapaty. Jej zachowanie wielokrotnie sprawiało,że miałam ochotę uderzyć się książką w głowę.
Jej pomysły nigdy nie powinny zostać zrealizowane.
A kłamstwa, w których się zakopała tylko się mnożył - a później nie potrafiła się z nich wydostać.

Jej rodzina przyprawiła mnie o ból głowy. Wścibscy, rządzący się, głośni, naruszający prywatność – myślę, że to miało być zabawne, ale dla mnie było żenujące.

Fabuła dąży do tego, żeby bohaterowie jak najszybciej połączył kontakt fizyczny.

Jeśli szukacie krótkiego romansu to czytajcie! Może Wam przypadnie do gustu.

W tej książce nie znajdziecie opisów meczy oraz treningów. Autorka przedstawiła ten zawód od całkowicie innej strony.
Hokej jest to bardzo niebezpieczny sport. Może doprowadzić do wielu urazów, które mogą być krótkotrwałe, ale również do tych niebezpiecznych.
Wtedy trzeba podjąć decyzję, czy warto dalej ryzykować?

Postać Jeda jest dość ciekawa. Już od samego początku...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bourbon Bliss Claire Kingsley, Lucy Score
Ocena 7,7
Bourbon Bliss Claire Kingsley, Lu...

Na półkach:

Bourbon Bliss jest to czwarta część serii Tajemniczego miasteczka Bootleg Springs.
Każda historia opowiada historię o innych bohaterach, ale od samego początku w tle rozwija się wątek związany z tajemnicą zaginięcia młodej dziewczyny.

A w tej części poznajemy historię June i Georga.

June już od pierwszej części skradła moją sympatię. Bezpośrednia i szczera do bólu dziewczyna, która NIGDY nie owija w bawełnę. Mówi bez jakiegokolwiek filtra.

Wejście do jej głowy było niesamowitym doświadczeniem.
June jest niezwykle inteligentna, kocha liczby i statystyki i do tego ma fotograficzną pamięć. Jest w stanie rozwiązać większość konfliktów za pomocą logiki. Jedyne z czym ma problem to… relacje międzyludzkie.

Autorka pięknie przedstawiła procesy przez jakie musiała przejść June, aby otworzyć się na drugą osobę. Na zaufanie, przyjaźń, tęsknotę oraz miłość.

George był gwiazdą futbolu. Niestety przez kontuzję został zmuszony zawiesić swoją karierę. Teraz ma w planach odpocząć i zrelaksować się w spokojnym miasteczku, które wywróci jego życie do góry nogami. A zwłaszcza uczucia!
Jego historia również została ciekawie przedstawiona. Morał jest taki – uważajcie komu ufacie!

Uwielbiam ich relację! Jest pełna zrozumienia, bezpieczeństwa oraz uczuć, które powoli kiełkują pomiędzy nimi. Dopełniają się pod każdym względem i dodatkowo bardzo podobało mi się to,że George dał June czas. Czas na oswojenie się. CUDO.

A co do wątku związanego ze śledztwem – jestem bardzo usatysfakcjonowana. Przewija się on od samego początku i czuć, że jest obecny. Dostaliśmy kolejne wskazówki, które powoli zaczynają potwierdzać (choć w małym stopniu) moją teorię.

Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po tę serię to gorąco zachęcam!

Bourbon Bliss jest to czwarta część serii Tajemniczego miasteczka Bootleg Springs.
Każda historia opowiada historię o innych bohaterach, ale od samego początku w tle rozwija się wątek związany z tajemnicą zaginięcia młodej dziewczyny.

A w tej części poznajemy historię June i Georga.

June już od pierwszej części skradła moją sympatię. Bezpośrednia i szczera do bólu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jimena wiedzie życie jako szczęśliwa nastolatka. Za niedługo kończy szkołę i stanie przed wielkim wyborem uczelni.

Wszystko zmienia się w jeden wieczór.

Wieczór, w który dowiaduje się, że tak naprawdę przebywa nielegalnie w kraju.

Razem z mamą nie mają wizy.

A to oznacza, że przez te wszystkie lata żyła w kłamstwie.

Dziewczyna jest załamana, wszystkie jej plany legły w gruzach.

Teraz ma nowy cel: musi wymyślić jak rozwiązać ten problem.

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam o tak zdeterminowanej bohaterce. Jimena jest w stanie zrobić wszystko tylko,żeby dostać obywatelstwo.

Nawet jest gotowa poślubić nieznajomego faceta.

Kiedy bliski znajomy odmówił jej ślubu to zaczęła szukać pomocy w internecie – w aplikacjach randkowych.

Nie czytałam jeszcze takiej książki, w którym był poruszony problem z obywatelstwem. Było to naprawdę ciekawe. Chociaż uważam, że momentami ten temat był bardzo powierzchownie przedstawiony.

Ważną postacią tej historii jest Vitaly. Chłopak jest sąsiadem dziewczyny i od dawna mają ze sobą bliski kontakt. To właśnie jemu Jimena powiedziała całą prawdę i poprosiła o pomoc. Ale on zdecydowanie odmówił jej małżeństwa...ale za to postanowił chodzić razem z Jim na randki i obserwować ją z ukrycia. Oczywiście dla bezpieczeństwa...

Podczas czytania czuć, że bohaterowie są młodymi ludźmi. Jminea wielokrotnie podejmowała bardz

Jimena wiedzie życie jako szczęśliwa nastolatka. Za niedługo kończy szkołę i stanie przed wielkim wyborem uczelni.

Wszystko zmienia się w jeden wieczór.

Wieczór, w który dowiaduje się, że tak naprawdę przebywa nielegalnie w kraju.

Razem z mamą nie mają wizy.

A to oznacza, że przez te wszystkie lata żyła w kłamstwie.

Dziewczyna jest załamana, wszystkie jej plany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli szukacie historii, która jest przepełniona przyjaźnią, miłością oraz bezpieczeństwem, ale również wieloma tajemnicami, cierpieniem i niezrozumieniem to ta książka będzie idealna dla Was.

Jane traci wszystkie najbliższe jej osoby. Zostaje zaadoptowana przez Andrew, syna swojej ukochanej opiekunki, która niestety również odeszła.

Dziewczyna musi odnaleźć się w nowej codzienności. Zna rodzinę, do której teraz należy, ale bywają momenty kiedy czuje się przy nich obco – zwłaszcza przy dorosłych.

Na szczęście pełną akceptację znalazła przy ich synach. Luke i Miles sprawiają, że życie dziewczyny nabiera barw. Ma z nimi cudowny kontakt i z każdym dniem stają się sobie coraz bliżsi.

Miles jest uroczym sześciolatkiem, który wielokrotnie skradnie Wasze serca. Czuć od niego taką beztroskę i ciekawość świata. Jane zawsze stara się urozmaicić ich wspólny czas poprzez różne kreatywne zajęcia oraz daje mu dużo wsparcia w jego małym niezrozumianym świecie.

Natomiast Luke jest niczym bratnia dusza dla Jane. Są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, rozumieją się jak nikt inny i zawsze mogą na siebie liczyć. Dzięki niemu dziewczyna poznała wiele wspaniałych osób, z którymi stworzyli małą rodzinę.

Wśród paczki przyjaciół jest również Hayden.

Jego postać mnie bardzo zainteresowała ponieważ już od samego początku czuć, że pomiędzy nim a Jane doszło do pewnego spięcia w przeszłości. Dziewczyna jest do niego bardzo wrogo nastawiona i próbuje omijać go szerokim łukiem, natomiast on ma świetną zabawę w prowokowaniu jej.

Ich relacja jest jak sinusoida. Raz robią dwa kroki w przód, później trzy kroki w tył. Ale po zagłębieniu się w ich problemy rozumiem czemu tak było i bardzo mi się to podobało.

Lubię Haydena! A jego historia jest naprawdę wzruszająca i boje się jakie mogą być tego skutki uboczne.

Uwielbiam klimat jaki panował w tej książce. Mała chatka w lesie, piękny widok na morze, spacery wzdłuż brzegu późną porą, lasy, łąki… chciałabym chociaż jeden dzień spędzić w tym miejscu.

I biec.

Niczego nie czuć.

I niczego już się nie bać.

Czekam na więcej.

Jeśli szukacie historii, która jest przepełniona przyjaźnią, miłością oraz bezpieczeństwem, ale również wieloma tajemnicami, cierpieniem i niezrozumieniem to ta książka będzie idealna dla Was.

Jane traci wszystkie najbliższe jej osoby. Zostaje zaadoptowana przez Andrew, syna swojej ukochanej opiekunki, która niestety również odeszła.

Dziewczyna musi odnaleźć się w nowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zoey miała wszystko zaplanowane.

Jedna rzecz sprawiła, że jej życie wywróciło się do góry nogami.

Jej moc.

Przewidziała śmierć szkolnego kolegi.

Teraz jest zmuszona przenieść się na inny wydział Akademii Everfall.

Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła jak dziewczyna uczy się żyć w nowym środowisku. Nie jest jej łatwo, bliscy się od niej odsunęli i brakuje jej wsparcia.
Uczniowie nie przyjęli jej ciepło, niektórzy dość mocno uprzykrzają jej życie. Ale to wszystko sprawia, że staje się coraz bardziej silniejsza.

Bardzo podobał mi się motyw związany z mocą głównej bohaterki. Jest unikatowa i przerażająca.
Krok po kroku Zoey odkrywa tajemnice swojej siły i myślę, że jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Dylan również jest ciekawą postacią. Jego moc jest tak potężna i niebezpieczna, że chłopak sieje postrach wśród rówieśników. Jest on tajemniczy, ale od razu wzbudził moją sympatię.
Szkoda, że w tej części nie mieliśmy zbyt wielu okazji, żeby go dokładniej poznać, ale czuję, że w kolejnej zostanie nam to wynagrodzone!

Jak możecie zauważyć – ich moce mają ze sobą wiele wspólnego. Obie są potężne i bardzo podoba mi się to, że w pewien sposób są do siebie podobne.

Relacja Zoey i Dylana rozwija się bardzo powoli. On staje się jej mentorem i dzięki temu spędzają wiele czasu razem.
Nie nastawiajcie się na gorący romans, w tej części bohaterowie dopiero się poznają i małymi kroczkami zbliżają do siebie.

Tematem przewodnim tej części jest śledztwo, które prowadzi główna bohaterka. Jest ono związane ze śmiercią kolegi ze szkoły. Podobał mi się ten wątek, był ciekawym urozmaiceniem.

Ta książka jest świetnym wprowadzeniem do nowego świata jaki wykreowała autorka. Czuję w nim ogromny potencjał i jestem bardzo ciekawa co czeka na nas w kolejnych częściach.

Zoey miała wszystko zaplanowane.

Jedna rzecz sprawiła, że jej życie wywróciło się do góry nogami.

Jej moc.

Przewidziała śmierć szkolnego kolegi.

Teraz jest zmuszona przenieść się na inny wydział Akademii Everfall.

Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła jak dziewczyna uczy się żyć w nowym środowisku. Nie jest jej łatwo, bliscy się od niej odsunęli i brakuje jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli macie ochotę na romantyczną historię, która porusza ważne tematy to ta książka będzie idealna dla Was.

Mitch jest jednym z zawodników drużyny hokejowej. Jego największą wadą jest to,że nie umie utrzymać swojego temperamentu w ryzach. Bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi i właśnie przez to został zawieszony na kilkanaście kolejnych meczy.

Jakby tego było mało to dodatkowo został zmuszony, aby trenować młodzieżową drużynę hokeja.
I właśnie tam poznaje chłopca, który otworzy mu oczy na świat.

Oprócz tego,że Mitch jest czasami wybuchowy to muszę Wam powiedzieć, że jest naprawdę dobrą osobą. On po prostu ma w sobie wiele skrajnych emocji i nie potrafi sobie z nimi poradzić.
Bardzo podobała mi się jego relacja z Noah. Moment, w którym nawiązała się pomiędzy nimi nić porozumienia rozgrzał moje serducho, ogromnie!

Andie jest siostrą Noah. I to właśnie na jednym z treningów poznaje Mitcha.
Ich relacja rozwija się bardzo powoli, przygotuje się na slow burn!
Lubię ich razem, chociaż czasami dziewczyna wyprowadzała mnie swoim zachowaniem z równowagi.

Noah jest bardzo ważną postacią tej historii. Udowadnia, że nie tylko dorośli zmagają się z ciężkimi problemami. Potrafił nieświadomie pomóc Mitchowi spojrzeć na pewne rzeczy z całkowicie innej strony.

Pomimo tego,że Andie ma rozdziały ze swojej perspektywy to uważam,że głównymi bohaterami tej historii są Mitch oraz Noah. Ich historie zdecydowanie dominowały tę książkę i na ich tle dziewczyna jest daleko w tyle.

Bardzo podobały mi się spotkania z terapeutą. Były bardzo profesjonalne i komfortowe. Ciesze się, że lekarz podszedł z wielkim zrozumieniem do Mitcha.

I przytulanie! Bardzo podobało mi się to, że bohaterowie doceniają ten gest i dawał im wiele bliskości. W tej książce nie ma scen spicy, co uważam za wielki plus.

Jeśli macie ochotę na romantyczną historię, która porusza ważne tematy to ta książka będzie idealna dla Was.

Mitch jest jednym z zawodników drużyny hokejowej. Jego największą wadą jest to,że nie umie utrzymać swojego temperamentu w ryzach. Bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi i właśnie przez to został zawieszony na kilkanaście kolejnych meczy.

Jakby tego było mało to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest wiele książek, które opowiadają historię o miłości.
Ale tylko nieliczne zostaną z nami na dłużej.

Jaka miłość połączyła bohaterów? Piękna, silna, gorąca, niespodziewana, bezwarunkowa.

Oboje mają artystyczne dusze.

Kacey kocha muzykę. Gra na gitarze, śpiewa i pisze teksty piosenek.

Jonah tworzy przepiękne rzeźby ze szkła.

Oboje są bardzo samotnymi osobami, chociaż z każdej strony otoczeni są przez ludzi.

Ich spotkanie nie było zaplanowane, oboje nie byli gotowi na nowy związek.

Ale czasami dostajemy niespodziewany znak, który pokazuje nam, że musimy chwytać życie garściami i wykorzystywać każdą chwilę. Bez odkładania wszystkiego na później.

Podczas czytania tej książki odczuwałam cały bagaż emocji. Były momenty kiedy uśmiech nie chciał zejść z mojej twarzy, ale również były takie, przy których łzy stawały w moich oczach.

Bardzo podobało mi się to jak pogłębiała się więź pomiędzy bohaterami. Z każdą kolejną stroną odkrywali przed sobą swoje tajemnice. Poznawali się powoli i dokładnie i to sprawiło,że zaangażowałam się emocjonalnie w ich związek.

Moją sympatię zyskali również bohaterowie drugoplanowi – a zwłaszcza Theo. Niesamowicie oddany brat, który jest w stanie zrobić wszystko dla Jonah. Ich relacja jest przepiękna i wzruszająca.

Jeśli lubicie historie, które najpierw sprawią, że Wasze serce zabije szybciej, a później złamie się na milion małych kawałków, to ta jest zdecydowanie dla Was.

Jest wiele książek, które opowiadają historię o miłości.
Ale tylko nieliczne zostaną z nami na dłużej.

Jaka miłość połączyła bohaterów? Piękna, silna, gorąca, niespodziewana, bezwarunkowa.

Oboje mają artystyczne dusze.

Kacey kocha muzykę. Gra na gitarze, śpiewa i pisze teksty piosenek.

Jonah tworzy przepiękne rzeźby ze szkła.

Oboje są bardzo samotnymi osobami, chociaż...

więcej Pokaż mimo to