Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka pięknie wydana. Zawiera takie podstawowe informacje o IO. Dużo grafik sprawia że łatwiej zrozumieć temat. Zawiera też sporo ciekawych przepisów. Warto kupić.

Książka pięknie wydana. Zawiera takie podstawowe informacje o IO. Dużo grafik sprawia że łatwiej zrozumieć temat. Zawiera też sporo ciekawych przepisów. Warto kupić.

Książka w sposób przejrzysty i zrozumiały wyjaśnia mechanizmy IO. Mimo, że czytałam już kilka książek o tej tematyce ta wydaje mi się najbardziej przejrzysta i zrozumiała dla osoby nie mającej nic wspólnego z medycyną. Znalazłam w niej również kilka nowych dla mnie informacji.

Książka w sposób przejrzysty i zrozumiały wyjaśnia mechanizmy IO. Mimo, że czytałam już kilka książek o tej tematyce ta wydaje mi się najbardziej przejrzysta i zrozumiała dla osoby nie mającej nic wspólnego z medycyną. Znalazłam w niej również kilka nowych dla mnie informacji.

Jeszcze nie stosowałam planu opisanego w książce, ale wydaje się być sensowny. Co do samej książki, na pewno super pozycja dla osób stykających się z chorobami tarczycy na początku swojej drogi. Aczkolwiek ja po przeczytaniu kilku pozycji o tarczycy nadal znalazłam w niej sporo ciekawych i przydatnych informacji. Na plus na pewno lista badań z sugerowanymi normami (które są inne niż normy laboratoryjne, powiedziałabym, że są to normy "optymalne" dla chorych z tego typu chorobami). W książce znajdziemy również masę naturalnych propozycji na wsparcie swojego zdrowia- zioła i suplementy. Autorka porusza także aspekty psychiczne, które przy tego rodzaju chorobach moim zdaniem są nie mniej ważne niż fizyczne. Książka ciekawa i polecam.

Jeszcze nie stosowałam planu opisanego w książce, ale wydaje się być sensowny. Co do samej książki, na pewno super pozycja dla osób stykających się z chorobami tarczycy na początku swojej drogi. Aczkolwiek ja po przeczytaniu kilku pozycji o tarczycy nadal znalazłam w niej sporo ciekawych i przydatnych informacji. Na plus na pewno lista badań z sugerowanymi normami (które są...

Książka mnie nieco rozczarowała...jest ciekawa, ale wbrew podtytułowi jest to glównie historia badań nad lekiem na RZS. Liczyłam, że będzie to coś w rodzaju "Jelita wiedzą lepiej". Autorka skupia się w zasadzie tylko na RZS, o innych chorobach ledwo wspomina a w książce brak odpowiedzi na pytanie z podtytułu. Trochę żałuję, że po nią sięgnęłam, bo nie takich informacji szukałam.

Książka mnie nieco rozczarowała...jest ciekawa, ale wbrew podtytułowi jest to glównie historia badań nad lekiem na RZS. Liczyłam, że będzie to coś w rodzaju "Jelita wiedzą lepiej". Autorka skupia się w zasadzie tylko na RZS, o innych chorobach ledwo wspomina a w książce brak odpowiedzi na pytanie z podtytułu. Trochę żałuję, że po nią sięgnęłam, bo nie takich informacji...

Cóż... Pewnie zupełnie inaczej odbiera się tę książkę współcześnie. Dla mnie jest już nieco archaiczna, również jeśli chodzi o język. Jednak wbrew pozorom to nie jest książka o seksie (albo głównie o seksie) a moim zdaniem o ...bliskości po prostu. Częścią tej bliskości jest oczywiście seks i jemu poświęca autorka dużo miejsca - opisując fizjologię oraz techniki. Bardzo duży nacisk kładzie jednak na budowanie relacji emocjonalnej, której dopełnieniem jest udany seks.

Cóż... Pewnie zupełnie inaczej odbiera się tę książkę współcześnie. Dla mnie jest już nieco archaiczna, również jeśli chodzi o język. Jednak wbrew pozorom to nie jest książka o seksie (albo głównie o seksie) a moim zdaniem o ...bliskości po prostu. Częścią tej bliskości jest oczywiście seks i jemu poświęca autorka dużo miejsca - opisując fizjologię oraz techniki. Bardzo...

Jeśli ktoś zna angielski to polecam przeczytanie w oryginale. Są pewne subtelności angielskiego humoru, które trudno uchwycić w tłumaczeniu.
Poza tym tę książkę zupełnie inaczej odbiera się jako dorosły.

Jeśli ktoś zna angielski to polecam przeczytanie w oryginale. Są pewne subtelności angielskiego humoru, które trudno uchwycić w tłumaczeniu.
Poza tym tę książkę zupełnie inaczej odbiera się jako dorosły.

Od strony wizualnej- Książka bardzo ładnie wydana, wysokiej jakości papier, szyta, w twardej oprawie na pewno będzie ładnym prezentem. W środku dużo ładnych zdjęć - osobiście bardzo lubię estetykę zdjęć Katarzyny (czy tylko mnie drażni pisanie o 30letniej kobiecie "Kasia"?). Co do treści - napiszę tak: jest to książka dla osób naprawdę raczkujących w temacie mody i poszukiwań stylu, co zresztą było jej zamierzeniem i sugeruje tytuł. Jeśli jesteś osobą, która czyta blogi modowe (niekoniecznie te topowe) albo związane z minimalizmem, albo czytałeś/aś już jakąkolwiek inną książkę o stylu, to niestety, ale tutaj nie znajdziesz kompletnie nic nowego. Na plus zaznaczę, że książka jest napisana potocznym językiem, w stylu który osobiście u Katarzyny bardzo lubię. Bez zadęcia, bez pozowania na bycie jakąkolwiek wyrocznią, z lekkim przymrużeniem oka (warto sprawdzić na blogu-nie każdemu musi się podobać). Ja uważam, że to po prostu "sympatyczna" książka. Jako tytułowy elementarz na pewno spełnia swoją rolę.

Od strony wizualnej- Książka bardzo ładnie wydana, wysokiej jakości papier, szyta, w twardej oprawie na pewno będzie ładnym prezentem. W środku dużo ładnych zdjęć - osobiście bardzo lubię estetykę zdjęć Katarzyny (czy tylko mnie drażni pisanie o 30letniej kobiecie "Kasia"?). Co do treści - napiszę tak: jest to książka dla osób naprawdę raczkujących w temacie mody i...

Dawno żadna książka mnie tak nie wymęczyła. Nie rozumiem zachwytów, mam wrażenie, że w kółko opisywane jest to samo ale innymi słowami. Kilka motywów- tragicznie rozciągnięte opisy (cięcie, prostytuowanie się itd., po co tyle razy to opisywać skoro zawsze wyglądało to tak samo?). Postać Jude'a jest tak skonstruowana, że nie budził we mnie sympatii ale wściekłość. Rozumiem trudne dzieciństwo, ale jemu nie da się współczuć, jest po prostu totalną ofiarą losu i bezwładną marionetką, którą życie zamiata podłogę. Poza tym jego historia jest mało realna, spotkały go chyba dosłownie wszystkie nieszczęścia świata jakie można sobie wyobrazić. Całą historię można by zmieścić na 300 stronach. Do połowy jest jeszcze ok, ale dalej to już miałam totalnie dosyć. Żałuję poświęconego czasu.

Dawno żadna książka mnie tak nie wymęczyła. Nie rozumiem zachwytów, mam wrażenie, że w kółko opisywane jest to samo ale innymi słowami. Kilka motywów- tragicznie rozciągnięte opisy (cięcie, prostytuowanie się itd., po co tyle razy to opisywać skoro zawsze wyglądało to tak samo?). Postać Jude'a jest tak skonstruowana, że nie budził we mnie sympatii ale wściekłość. Rozumiem...

Poza jedynym przydatnym rozdziałem (o wybieraniu ubrań dobrej jakości i charakterystyce materiałów) zbiór truizmów. Powtarzają się teksty z bloga, mam wrażenie, że część jest z niego po prostu wklejona.

Poza jedynym przydatnym rozdziałem (o wybieraniu ubrań dobrej jakości i charakterystyce materiałów) zbiór truizmów. Powtarzają się teksty z bloga, mam wrażenie, że część jest z niego po prostu wklejona.