JVWW

Profil użytkownika: JVWW

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
11
Przeczytanych
książek
17
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
18
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Dla mnie absolutny hit.
Inna niż pozostałe poradniki "jak żyć".
W końcu ktoś przywiózł dobry beton, zbrojenie, łopaty i inne narzędzia, dzięki którym możemy budować fundamenty swoich postaw. A właśnie fundamenty dają możliwość wzniesienia swojego domu jako "życia".

Dla mnie absolutny hit.
Inna niż pozostałe poradniki "jak żyć".
W końcu ktoś przywiózł dobry beton, zbrojenie, łopaty i inne narzędzia, dzięki którym możemy budować fundamenty swoich postaw. A właśnie fundamenty dają możliwość wzniesienia swojego domu jako "życia".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zainspirowany książką "Klub 5 rano" postanowiłem drążyć temat poranków. Wpadłem na książkę Hala - krasomówcy i projektanta nowych nawyków. Czytałem historię zastanawiając się czy oglądam kanał z reklamami "kup teraz" - niestety książka w dużej mierze była wypełniona autoreklamą powiązaną z motywacyjnymi zdaniami. Część tych zadań/ fragmentów faktycznie trafiała w punkt w większości jednak powodowała skojarzenia z filmem Truman Show (sceny z reklam produktów podczas śniadania).

Sama metoda jest oczywiście słuszna: wstawanie rano, planowanie, pisanie dziennika, medytacja, czytanie, samodoskonalenie, zbilansowane odżywianie itp.

W tym miejscu polecałbym jednak zacząć przygodę z porankami od książki "Klub 5 rano" - od grudnia 2021 praktykuję i faktycznie z zadowalającymi skutkami :)

Zainspirowany książką "Klub 5 rano" postanowiłem drążyć temat poranków. Wpadłem na książkę Hala - krasomówcy i projektanta nowych nawyków. Czytałem historię zastanawiając się czy oglądam kanał z reklamami "kup teraz" - niestety książka w dużej mierze była wypełniona autoreklamą powiązaną z motywacyjnymi zdaniami. Część tych zadań/ fragmentów faktycznie trafiała w punkt w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem świeżo po przeczytaniu książki a w zasadzie obrazu postaci jaką był Leonardo Da Vinci - pochodzący z małej wioski pod Florencją.

Lektura bardzo przyjemna i wciągająca - pozytywnie odbieram ilustracje oraz opisy poszczególnych arcydzieł, ten sposób pozwala na uzupełnienie wyobrażenia o tym geniuszu.

Otóż nazywam Leonarda geniuszem ponieważ był bezwzględny w uporczywym dążeniu do poznania świata jako powiązanego ze sobą splotu.

Książka obrazuję historie Leonarda począwszy od jego dzieciństwa, kończąc na śmierci w łożu w domniemanej obecności ostatniego protektora - Króla Francji.

Między tymi dwoma zdarzeniami Leonardo nie próżnował, badał, kwestionował, zmieniał zdanie, pisał, malował - często wbrew oczekiwaniom możnowładców.

Dotychczas ze sporą ignorancją odnosiłem się do obrazów wszelkiej maści - po przeczytaniu książki i uświadomieniu sobie tytanicznej pracy jaką wykonywał Leonardo (głównie dla samego siebie aby się doskonalić), jego obrazy stanowią wytrysk ekstazy i jak się na nie patrzy dostrzega się kunszt i setki godzin spędzonych na analizach "trywialnych" spraw. A właśnie te trywialne sprawy, które "teoretycznie" do nie czego się nie przydają po odpowiedniej obróbce i skompletowaniu bazy wiedzy - łączą kropki w jedną całość.

Leonardo wydął na świat tylko kilka finalnych dzieł, wiele rozpoczął i nie zakończył, wiele tylko narysował na setkach stron swoich notatek, a jak wiele miał w głowie? tego nie wiemy. Faktem jest natomiast, że swoją dociekliwością, ciekawością, dyscypliną poznał wycinek świata i zaproponował rozwiązania wybiegające setki lat w przód.

Zachwyca porównanie w którym strączki roślin i ich plony zbliża się do kobiet w ciąży - precyzyjne rysunki Leonarda idealnie obrazują to podobieństwo.

W tym wszystkim warto zaznaczyć, że lata w jakich żył to dopiero wstępne zakusy do rozwoju społeczeństwa - brak odpowiedniej kanalizacji, podróże trwające tygodniami do lokalizacji oddalonych o 100 - 200 kilometrów. Świetnym przykładem jest gdy Leonardo zamieszkał w domu oddalonym 30 km od Mediolanu - w dzisiejszych czasach komunikacja trwałaby moment. Piszę o tym dlatego, że Leonardo jak na swoje czasy miał ograniczony dostęp do wiedzy innych, brak woluminów, informacji czy możliwości wymian treści.

A może właśnie dlatego mógł w względnym spokoju tworzyć?

Jestem świeżo po przeczytaniu książki a w zasadzie obrazu postaci jaką był Leonardo Da Vinci - pochodzący z małej wioski pod Florencją.

Lektura bardzo przyjemna i wciągająca - pozytywnie odbieram ilustracje oraz opisy poszczególnych arcydzieł, ten sposób pozwala na uzupełnienie wyobrażenia o tym geniuszu.

Otóż nazywam Leonarda geniuszem ponieważ był bezwzględny w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika JVWW

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Jonathan Carroll - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
11
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
18
razy
W sumie
wystawione
11
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
67
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]