rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Całkiem niezła powieść autobiograficzna opowiadająca historię młodej Japonki, pani Sugimoto, rzuconej przez los na obcy kontynent. Wychowana w tradycyjnej rodzinie, została zmuszona do odnalezienia swojego miejsca w całkiem odmiennej niż wcześniej jej znana kulturze. Sporo dosyć trafnych spostrzeżeń i porównania pomiędzy dwoma tak różnymi światami. Bardzo dogłębna analiza stosunków pomiędzy kobietą i mężczyzną - najpierw pomiędzy córką i ojcem, później żoną i mężem. Czasami zdziwienie amerykańskimi obyczajami wydaje się lekko podkoloryzowane, a trzeba mieć na uwadze to, że akcja powieści rozgrywa się głównie na przedmieściach, pośród domów jednorodzinnych z wielkimi trawiastymi ogrodami. Czy zdziwienie głównej bohaterki byłoby większe, gdyby rzeczywiście zobaczyła większy kawałek Stanów Zjednoczonych niż tylko własne podwórko? Z pewnością tak. Zakończenie jednak mocno rozczarowuje, a sama forma książki w początkowych rozdziałach mocno działa na jej niekorzyść.

Do przeczytania całej recenzji zapraszam na:
http://niepp.blogspot.com/2015/01/inagaki-sugimoto-etsu-corka-samuraja.html

Całkiem niezła powieść autobiograficzna opowiadająca historię młodej Japonki, pani Sugimoto, rzuconej przez los na obcy kontynent. Wychowana w tradycyjnej rodzinie, została zmuszona do odnalezienia swojego miejsca w całkiem odmiennej niż wcześniej jej znana kulturze. Sporo dosyć trafnych spostrzeżeń i porównania pomiędzy dwoma tak różnymi światami. Bardzo dogłębna analiza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl, styl i jeszcze raz styl. Właśnie on mnie urzekł i sprawił, ze zatopiłem się w książce nie mogąc od niej oderwać (i tu brawa należą się również tłumaczowi). Pomieszanie groteski, humoru, ciekawych dyskusji filozoficznych, na tyle lekkich, ze czytanych przeze mnie z przyjemnością, na tyle trafnych, że można byłoby cytować co drugie zdanie. Wreszcie ciekawy obraz Japonii, barwność postaci, zarówno tych wpasowujących się w schematy, jak i tych, które mniej lub bardziej intencjonalnie przekraczały pewne twarde granice. Wszystko to składa się dla mnie na książkę wręcz idealną, kwintesencję literatury, przynajmniej w takim stopniu, jak ja ową kwintesencję w moim osobistym przypadku rozumiem.

Do przeczytania całej recenzji zapraszam na:
http://niepp.blogspot.com/2015/01/natsume-soseki-jestem-kotem.html

Styl, styl i jeszcze raz styl. Właśnie on mnie urzekł i sprawił, ze zatopiłem się w książce nie mogąc od niej oderwać (i tu brawa należą się również tłumaczowi). Pomieszanie groteski, humoru, ciekawych dyskusji filozoficznych, na tyle lekkich, ze czytanych przeze mnie z przyjemnością, na tyle trafnych, że można byłoby cytować co drugie zdanie. Wreszcie ciekawy obraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sorman stara się zachować pewną równowagę pomiędzy swoim pewnego rodzaju zachwytem nad Stanami Zjednoczonymi, a przedstawianiem rzeczywistości taką, jaka ona naprawdę jest. Jednocześnie dosyć mocno można odczuć wręcz moralizatorstwo skierowane przeciwko nastrojom antyamerykańskim we Francji. Prosty język, niezbyt przepełniony naukowymi pojęciami z pewnością sprawia, że jest to pozycja dostępna dla przeciętnego czytelnika, który nigdy nie interesował się tego typu tematyką. Jednocześnie wszystkie procesy są opisane w bardzo zgrabny sposób. Raziła mnie lekko ilość powtórzeń, przytaczania tych samych wniosków po kilka razy tylko innymi słowami. Gdyby troszkę ten tekst przeredagować, można by było odjąć książce kilkanaście procent objętości.

Do przeczytania całej recenzji zapraszam na:
http://niepp.blogspot.com/2015/01/guy-sorman-made-in-usa.html

Sorman stara się zachować pewną równowagę pomiędzy swoim pewnego rodzaju zachwytem nad Stanami Zjednoczonymi, a przedstawianiem rzeczywistości taką, jaka ona naprawdę jest. Jednocześnie dosyć mocno można odczuć wręcz moralizatorstwo skierowane przeciwko nastrojom antyamerykańskim we Francji. Prosty język, niezbyt przepełniony naukowymi pojęciami z pewnością sprawia, że jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się dobrze, sam przeczytałem ją za jednym posiedzeniem. Każdy z wątków zajmuje tyle miejsca ile powinien. Niezbyt duża objętość stanowi raczej zaletę - wszystko zgrabnie ujęte bez zbędnego przedłużania. Powieść niejako o samotności, ale powiedziałbym, że nie do końca. Jedynie wydarzenia w USA nie do końca mi pasują do całości. Rozumiem, że mają spory wpływ na zachowanie bohatera i oczywiście jest tu logiczna całość itd. Ale jakoś do mnie osobiście nie przemawiają.

Cała recenzja na:
http://niepp.blogspot.com/2015/01/yamada-taichi-w-pogoni-za-dalekim-gosem.html

Książkę czyta się dobrze, sam przeczytałem ją za jednym posiedzeniem. Każdy z wątków zajmuje tyle miejsca ile powinien. Niezbyt duża objętość stanowi raczej zaletę - wszystko zgrabnie ujęte bez zbędnego przedłużania. Powieść niejako o samotności, ale powiedziałbym, że nie do końca. Jedynie wydarzenia w USA nie do końca mi pasują do całości. Rozumiem, że mają spory wpływ na...

więcej Pokaż mimo to