rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka napisana w specyficzny sposób, ja akurat taki lubię, i fajna ta Kaśka. Normalny człowiek, a przy tym życiowe ma poglądy. :)

Książka napisana w specyficzny sposób, ja akurat taki lubię, i fajna ta Kaśka. Normalny człowiek, a przy tym życiowe ma poglądy. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka, która wciąga. Kartka po kartce jesteś ciekawy co będzie, bo w głowie milion oczywistych zakończeń. Wbrew pozorom, nie jest taka do końca przewidywalna. Nudy na pewno nie było :) Lekkie czytadło, w sam raz na urlop.

To książka, która wciąga. Kartka po kartce jesteś ciekawy co będzie, bo w głowie milion oczywistych zakończeń. Wbrew pozorom, nie jest taka do końca przewidywalna. Nudy na pewno nie było :) Lekkie czytadło, w sam raz na urlop.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalna, najsłabsza do tej pory część sagi. Juz pierwsze karty zdradzają zakonczenie i fabułę powieści.

Przewidywalna, najsłabsza do tej pory część sagi. Juz pierwsze karty zdradzają zakonczenie i fabułę powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna z czarnej sagi, którą pochłonęłam w kilka dni. To taka książka, po której odłożeniu myśli się o niej i chce się do niej jak najszybciej wrócić. Fajnie, że bohaterowie których poznajemy w "Ksieżniczce z Lodu" znów pojawiają się w kolejnej, fabuła jest jakby kontynuacją ich poczynań, co lubię, zwłaszcza jeśli poznałam i polubiłam bohaterów już wcześniej. Seria warta przeczytania, czuję to i już planuję zabrać się za kolejną część.

W "Kanozdziei" domyśliłam się końca, mimo że autorka stara się zbić mnie wiele razy z tropu. Dlatego plus mimo powyższego :)

Kolejna z czarnej sagi, którą pochłonęłam w kilka dni. To taka książka, po której odłożeniu myśli się o niej i chce się do niej jak najszybciej wrócić. Fajnie, że bohaterowie których poznajemy w "Ksieżniczce z Lodu" znów pojawiają się w kolejnej, fabuła jest jakby kontynuacją ich poczynań, co lubię, zwłaszcza jeśli poznałam i polubiłam bohaterów już wcześniej. Seria warta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam Lackberg za to, że trzyma w napięciu. Uwielbiam w trakcie czytania domyślać się końcówki, walczyć z własną ciekawością - bo nawet jeśli mój trop może okazać się właściwym nie wiem tego na pewno. Zazwyczaj okazuje się on tylko poszlaką, i to dopiero mocno po połowie książki. To moja druga pozycja tej autorki,ale sięgam już po następną z czarnej serii. Pochłonięta, pożarta, przetrawiona, chcę więcej :)

Uwielbiam Lackberg za to, że trzyma w napięciu. Uwielbiam w trakcie czytania domyślać się końcówki, walczyć z własną ciekawością - bo nawet jeśli mój trop może okazać się właściwym nie wiem tego na pewno. Zazwyczaj okazuje się on tylko poszlaką, i to dopiero mocno po połowie książki. To moja druga pozycja tej autorki,ale sięgam już po następną z czarnej serii. Pochłonięta,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja, takie książki lubię i chcę więcej! mega ciekawy kryminał, szkoda że tak mało rozbudowana końcówka, no ale może to mi jest jak zwykle mało :)

Rewelacja, takie książki lubię i chcę więcej! mega ciekawy kryminał, szkoda że tak mało rozbudowana końcówka, no ale może to mi jest jak zwykle mało :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cholera, dobry erotyk :) Fajnie, bo nie jest to kolejne 50 Twarzy Greya, gdzie opisy seksu nudziły mnie i chwilami irytowały do tego stopnia, że zaczęłam je omijać. Tutaj z kolei ciekawa fabuła, a w nią wplecione opisy miłosnego trójkąta zaciekawiły mnie do tego stopnia, że książkę przeczytałam jednym tchem.

Cholera, dobry erotyk :) Fajnie, bo nie jest to kolejne 50 Twarzy Greya, gdzie opisy seksu nudziły mnie i chwilami irytowały do tego stopnia, że zaczęłam je omijać. Tutaj z kolei ciekawa fabuła, a w nią wplecione opisy miłosnego trójkąta zaciekawiły mnie do tego stopnia, że książkę przeczytałam jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytana przypadkowo. Wciągająca, niestety koniec rozczarowuje. Od poczatku tak szczegółowo opisywana akcja urywa się na końcu książki w tak ciekawym momencie. Miałam wrażenie, jakby autorka chciała po prostu już skończyć pisać. Nie da się tez nie wspomnieć o irytującej i chwilami po prostu głupiej Dorocie. Książka ciekawa, jeśli ktoś interesuje się tamtejszą kulturą, jednak zabrakło mi bardziej rozbudowanego końca, który został potraktowany po łebkach.

Przeczytana przypadkowo. Wciągająca, niestety koniec rozczarowuje. Od poczatku tak szczegółowo opisywana akcja urywa się na końcu książki w tak ciekawym momencie. Miałam wrażenie, jakby autorka chciała po prostu już skończyć pisać. Nie da się tez nie wspomnieć o irytującej i chwilami po prostu głupiej Dorocie. Książka ciekawa, jeśli ktoś interesuje się tamtejszą kulturą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"To niezwykła opowieść o tym, czego kobiety nie mówią głośno, czego się wstydzą, boją i pragną." - Słujcham?! nie dajcie się zwieść!

Zachęcona tytułem sięgnęłam po nią pewnego zimowego wieczoru mając nadzieję na jakąś lekką rozrywkę. Jeśli cenicie swój wolny czas, nie bierzcie do ręki tej książki. Nudna jak flaki z olejem. Nie dałam rady dotrzeć do końca. Dawno czegoś tak kiepskiego nie czytałam.

"To niezwykła opowieść o tym, czego kobiety nie mówią głośno, czego się wstydzą, boją i pragną." - Słujcham?! nie dajcie się zwieść!

Zachęcona tytułem sięgnęłam po nią pewnego zimowego wieczoru mając nadzieję na jakąś lekką rozrywkę. Jeśli cenicie swój wolny czas, nie bierzcie do ręki tej książki. Nudna jak flaki z olejem. Nie dałam rady dotrzeć do końca. Dawno czegoś tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Bez skrupułów" to typowy kryminał, w którym zawarte są wszystkie składowe potrzebne do odniesienia sukcesu - sporo niewiadomych, intrygująca historia z wątkiem seksualnym, cięty dowcip. Ucieszyłam się, kiedy dowiedziałam się że to nie koniec opowieści o głównym bohaterze, Myronie Bolitarze, bowiem "Bez Skrupułów" jest początkiem cyklu w którym Myron gra pierwsze skrzypce. Swoim nietuzinkowym charakterem zawłaszcza sobie sympatię niejednego czytacza :)

"Bez skrupulów" Moja pierwsza książka Cobena. Intuicja podpowiadała mi, że to będzie jeden z moich ulubionych autorów i tak też się stało. Wiem, że jeśli coś zostało napisane przez Cobena, to ja to chcę :) Ale, żeby nie było tak super kolorowo muszę napisać, że miałam pokusę ominięcia niektórych dialogów. Może wynikało to z mojego nastroju, a może rzeczywiście nie zainteresowały mnie w stopniu który przykuł by moja uwagę w 100%.

Podsumowując, gorąco polecam i zachęcam do poznania książek Harlana Cobena - miłośnicy kryminałów będą chcieli zostać z nim na dużo, dużo dłużej :)

"Bez skrupułów" to typowy kryminał, w którym zawarte są wszystkie składowe potrzebne do odniesienia sukcesu - sporo niewiadomych, intrygująca historia z wątkiem seksualnym, cięty dowcip. Ucieszyłam się, kiedy dowiedziałam się że to nie koniec opowieści o głównym bohaterze, Myronie Bolitarze, bowiem "Bez Skrupułów" jest początkiem cyklu w którym Myron gra pierwsze skrzypce....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do przeczytania "Zanim Zasnę" zachęcił mnie opis książki z jej tylnej okładki, kiedy przypadkowo wpadła mi w ręce w kiosku Kolportera. To ciekawa autobiografia kobiety, która w wyniku wypadku traci pamięć i każdego dnia budzi się na nowo dowiadując się kim jest. Zaciekawiło mnie to na tyle, że poddałam się, i mimo że na początku książka nieco męczy, to bardzo szybko rozkręca się i daje czytelnikowi możliwość poznania zaskakujących wydarzeń z przeszłości jak i teraźniejszości bohaterki. Zdecydowanie nieprzewidywalne zakończenie i ciekawa fabuła książki pozwala mi na wystawienie jej takiej a nie innej opinii.

Do przeczytania "Zanim Zasnę" zachęcił mnie opis książki z jej tylnej okładki, kiedy przypadkowo wpadła mi w ręce w kiosku Kolportera. To ciekawa autobiografia kobiety, która w wyniku wypadku traci pamięć i każdego dnia budzi się na nowo dowiadując się kim jest. Zaciekawiło mnie to na tyle, że poddałam się, i mimo że na początku książka nieco męczy, to bardzo szybko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna książka Nele Neuhaus. Do przeczytania namówiła mnie koleżanka, bowiem była to pierwsza książka tej autorki którą miałam w dłoniach, a w kolejce czekało mnóstwo innych które chciałam przeczytać. Absolutnie nie żałuję ani jednej minuty, którą poświęciłam na "Śnieżkę". Pomijając moją absolutną miłość do trzymających w napięciu kryminałów, od których ciężko oderwać wzrok, "Śnieżka musi umrzeć" spodoba się każdemu. Czyta się ją jednym tchem,jest ciekawa już od pierwszej strony, zarywa się dla niej noce i kontakty towarzystkie :) I znów pojawia się dylemat - czy przeczytać inne książki tej autorki, czy wrócić do swojej listy oczekujących sprzed poznania się z panią Neuhaus? :) Polecam <3

Rewelacyjna książka Nele Neuhaus. Do przeczytania namówiła mnie koleżanka, bowiem była to pierwsza książka tej autorki którą miałam w dłoniach, a w kolejce czekało mnóstwo innych które chciałam przeczytać. Absolutnie nie żałuję ani jednej minuty, którą poświęciłam na "Śnieżkę". Pomijając moją absolutną miłość do trzymających w napięciu kryminałów, od których ciężko oderwać...

więcej Pokaż mimo to