Opinie użytkownika
To naprawdę mogła być moja książka - ma wszystko to, co kocham; mroczny, baśniowy klimat, niejednoznaczną relację między bohaterami, tajemnicę, motyw przechodzenia przez drzwi do innego świata, a na dodatek jeszcze fantastyczną okładkę... Tym bardziej boli fakt, że "Dom sióstr marnotrawnych" ostatecznie okazał się dla mnie rozczarowaniem. Bardzo chciałam tę książkę...
więcej Pokaż mimo to
"Ryby odlatywały stadami, każdy gatunek oddzielnie".
Bardzo lubię tego typu historie - rozgrywające się na wsi, tętniące magią, baśniowością, prostotą i zarazem głębią przekazu. "Małe Grozy" doskonale wpisują się w ten nurt literatury, ale niestety zabrakło im tego nieokreślonego "czegoś", czym mogłyby mnie zachwycić. To ciekawa próbka pisarska, ale nie do końca wiem, jak...
Czuję przesyt. Albo ta część była wyraźnie słabsza, albo w moim książkowym krwiobiegu chwilowo krąży zbyt dużo Marty Kisiel i muszę na moment przystopować.
Historia Ody, zapowiedziana w "Szaławile", wydawała się być czymś, co z miejsca podbije moje serce. Kobieta po czterdziestce, twardo stąpająca po ziemi, z wyboru żyjąca samotnie, zmagająca się z traumą z dzieciństwa -...
Klimatyczna, baśniowa opowieść. Pomysł na historię, kreowanie świata, bohaterowie - choć to wszystko znane motywy, to bardzo podobało mi się, w jaki sposób zostały wykorzystane. Poza tym Rebecca Ross naprawdę pięknie pisze.
Zabrakło mi jednak jakiegoś głębszego uczucia, którym zapałałabym to tej książki lub postaci, które odgrywają w niej główne role. Myślałam, że spodoba...
Egzemplarz zatwierdzony przez kościelny trybunał prawdy i wiary nr 476.
Zaskakująco dobry debiut literacki, który wciąga od pierwszego rozdziału. Może i jest to historia, którą doskonale znamy, bo pełnym garściami czerpie z powielanych w nieskończoność w fantastyce schematów, ale czyta się to niesamowicie i to jest dla mnie wartość dodana tej książki. Dominika Skoczeń...
Jasna okładka oznacza szczęśliwą, pełną radości historię, prawda? Nie wierzcie autorom, zwłaszcza tym, którzy tak jak Nora, uwielbiają kłamać. Nie żebym spodziewała się czegokolwiek innego. Czytając tę książkę, przeżyłam dokładnie to, czego oczekiwałam - złamała mi serce i zapomniała o tym, żeby później je posklejać. Oby kolejny tom miał pod tym względem lepszą pamięć....
więcej Pokaż mimo to
Found family? Jestem kupiona. Za każdym razem.
Długo zajęło mi dotarcie do tej serii, a droga do niej była kręta i wyboista, ale w końcu zażarło, więc idę jak burza. Kocham tych bohaterów całym serduszkiem, nawet jeśli przez połowę książki miałam ochotę grzmotnąć Tsadkiela w łepetynkę.
Po przeczytaniu tej książki ponownie po bez mała 15 latach, zaczynam rozumieć swoje skrzywienie psychiczne. Połknięcie całej Sagi w wieku gimnazjalnym musiało się jakoś na człowieku odbić i dla świętego spokoju wolę tego zbyt dogłębnie nie analizować.
Z jednej strony mam wrażenie, że pamiętałam z tego tomu bardzo dużo, z drugiej było trochę tak, jakbym odkrywała tę...
Konrad i Licho odwiedzają grób Szczęsnego... I'm fine 🥹
Fajnie, że zgliszcza po Lichotce dostały drugie życie. Podoba mi się też wprowadzenie do historii nowych postaci fantastycznych (zawsze miałam słabość do płanetników, cóż poradzę). Mam nadzieję, że w którejś z książek pani Kisiel również i ta opowieść zostanie rozwinięta.
Bardzo mój typ humoru i styl pisania, choć momentami miałam wrażenie, że autorka kocha imiesłowy równie mocno, jak lubi na nie narzekać ustami swoich bohaterów. Zabrakło trochę do miłości absolutnej - opowiadania wydawały mi się odrobinę zbyt długie, zabrakło w nich mimo wszystko jakiejś większej fabuły. Wszystko ratują jednak bohaterowie, którzy totalnie podbili moje...
więcej Pokaż mimo to
Świetne, klimatyczne opowiadanie. Dla tych, którzy jeszcze nie znają Wilczej Doliny w wersji Agaty Kasiak doskonała próbka tego, czym jest "Baśń o Wilczej Dolinie". Z kolei dla tych, którzy tamtą książkę pokochali, będzie to cudowny powrót do ulubionych bohaterów - Olchy i Wilka.
Autorka rozwija tutaj poboczną historię opisaną w podstawowej książce, daje nam dodatkowe...
Znowu to zrobił. Backman kolejny raz doprowadził mnie swoją książką do płaczu. Albo ze mnie miękka klucha, albo on po prostu umie w emocje. I to dokładnie te, które do mnie trafiają.
Nie uważam tej książki za najlepszą z powieści autora, które do tej pory przeczytałam (wcześniej były co prawda zaledwie dwie, ale cieszy mnie niezmiernie to, że przede mną wciąż wiele...
Zawsze miło jest wrócić do Wilczej Doliny, choć mam wrażenie, że to w kółko jest ta sama historia.
Pokaż mimo to
Schemat goni schemat, historia jest prosta jak konstrukcja cepa, momentami głupiutka i bardzo naiwna, a jednak wciąga i czyta się to niemal na raz. Szczerze? Ani mnie to ziębi, ani grzeje, bohaterowie to kopie postaci i problemów, o których czytaliśmy już dziesiątki razy i w sumie spłynęła po mnie ta historia jak woda po kaczce.
Noah jest super i chcę dostać książkę,...
Wyobraźnia Dominiki Słowik i jej niezwykłe pomysły oczarowały mnie już kilka lat temu przy czytaniu "Zimowli". Po przeczytaniu "Samosiejek" mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że autorka świetnie operuje słowem i równie dobrze jak w rozwlekłej, rozbudowanej powieści sprawdza się też w krótkiej formie. Choć momentami miałam wrażenie, że te opowiadania były aż nazbyt...
więcej Pokaż mimo to
Nie chce mi się wierzyć, że nie przeczytałam tego w 2012, bo to jest dokładnie ta książka, która wtedy podbiłaby moje serce i na stałe zamieszkała w mojej głowie. Dziś dostrzegam pewne mankamenty, na które wtedy na pewno nie zwróciłabym uwagi, więc nie zachwyca mnie aż tak, jak mogłaby to zrobić dekadę temu, ale i tak czytanie jej było świetną przygodą.
Karou ma...
Wylanie na tę książkę kubła pomyj uważam za zgoła niepotrzebne i mocno przesadzone. Mam wrażenie, że wiele osób rozjechało się z nią już na wstępie, zakładając, że będzie jakąś wielce odkrywczą, porywającą powieścią fantasy z rozbudowanym światem i przemyślaną w każdym szczególe fabułą. Tyle że "Czwarte Skrzydło" tym nie jest, to fantastyczne (i używam tego słowa w obu...
więcej Pokaż mimo to
Klimatyczna, wciągająca historia z niegłupią bohaterką w roli głównej. Czytało się to niesamowicie dobrze, a opowieść zainteresowała mnie na tyle, że podczas lektury zaczęłam tworzyć własne teorie na temat tego, kim są poszczególni bohaterowie, jakie łączą ich relacje i kto właściwie morduje. Super!
Signa niedługo skończy 20 lat i będzie mogła odziedziczyć rodzinny majątek...
Chyba już wiem, dlaczego nie powinno się wracać do książek, które czytało się dawno temu. W czasach gimnazjalno-licealnych powieść ta wywarła na mnie duże wrażenie. Jeśli dobrze pamiętam, sięgnęłam wtedy po nią pod wpływem filmu, który powstał na jej podstawie. Dziś, kilkanaście lat później, czytałam ją na spotkanie dyskusyjnego klubu książki. Jestem pewna, że gdyby nie to,...
więcej Pokaż mimo toMoże i jest chaotyczna, zbyt długa, przegadana, może i przydałaby się tutaj porządna redakcja, wycięcie niektórych fragmentów i wprowadzenie odrobiny logiki w ten bałagan, którym momentami się stawała, ale dla mnie to książka wspaniala. Magiczny świat dawnych Słowian kreowany przez autorkę, pełen wierzeń, ludowych bajań, odważnych wojowników i jeszcze odważniejszych...
więcej Pokaż mimo to