Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z Norą Roberts jest trochę jak z Kingiem czy Mastertonem: albo kochasz albo nie znosisz. Nora kojarzy nam się przede wszystkim z romansami w których jest dodatek kryminału, thrilleru czy horroru. Tu jednak mamy dystopię. I to naprawdę dobrą dystopię.

Z Norą Roberts jest trochę jak z Kingiem czy Mastertonem: albo kochasz albo nie znosisz. Nora kojarzy nam się przede wszystkim z romansami w których jest dodatek kryminału, thrilleru czy horroru. Tu jednak mamy dystopię. I to naprawdę dobrą dystopię.

Nie cierpię typowych romansów, choć książki Nory Roberts uwielbiam, zarówno te pod jej nazwiskiem jak i calą serię IN DEATH. Ale niestety ta książka jest typowym romansem. Mimo, że kocham jej serie tj. Irlandzka Trylogia, Trylogia Kluczy, czy Trylogia Trzech Sióstr, które sa romansami, fantasy romance ale jednak romance, ta książka mnie uśpiła. Jak dla mnie typowy usypiacz typu Harlequin

Nie cierpię typowych romansów, choć książki Nory Roberts uwielbiam, zarówno te pod jej nazwiskiem jak i calą serię IN DEATH. Ale niestety ta książka jest typowym romansem. Mimo, że kocham jej serie tj. Irlandzka Trylogia, Trylogia Kluczy, czy Trylogia Trzech Sióstr, które sa romansami, fantasy romance ale jednak romance, ta książka mnie uśpiła. Jak dla mnie typowy usypiacz...

100/10. Absolutnie najlepsza książka Joanny Chmielewskiej. Czytałam ją już kilkanaście razy, a śmieszy mnie do łez za każdym nastepnym. Poleciłabym każdemu, kto lubi dobry, inteligentny humor. Z resztą co tu dużo mówić, książki Pani Joanny są genialne.

100/10. Absolutnie najlepsza książka Joanny Chmielewskiej. Czytałam ją już kilkanaście razy, a śmieszy mnie do łez za każdym nastepnym. Poleciłabym każdemu, kto lubi dobry, inteligentny humor. Z resztą co tu dużo mówić, książki Pani Joanny są genialne.