Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mnie osobiście książka zawiodła. Temat bardzo ciekawy a jednak przedstawiony w sposób który mi się nie podobał. Jeżeli idzie o opis opętań i historii to jest w porządku, natomiast w przypadku opisu Państwa Warrenenów oraz metod ich działania itd to już niekoniecznie. Zbyt dużo tu dla mnie powtórzeń i ciągłego pisania o tym samym. Przykładowo w książce kilka razy przewijają informacje dotyczące choćby tego w jakim języku porozumiewają się demony. Naprawdę wystarczyłoby napisać o tym raz. Po drugie mam wrażenie, że autor zrobił z Warrenów nadludzi. Dużo bardziej podobało mi się ich pokazanie w filmach "Obecność", gdzie wydawali się po prostu bardziej "ludzcy". Ogólnie uważam, że książka to jednak zmarnowany potencjał.

Mnie osobiście książka zawiodła. Temat bardzo ciekawy a jednak przedstawiony w sposób który mi się nie podobał. Jeżeli idzie o opis opętań i historii to jest w porządku, natomiast w przypadku opisu Państwa Warrenenów oraz metod ich działania itd to już niekoniecznie. Zbyt dużo tu dla mnie powtórzeń i ciągłego pisania o tym samym. Przykładowo w książce kilka razy przewijają...

Zmarnowany potencjał. Osobowość Kuby i to co go spotkało mogło zostać przedstawione w dużo ciekawszy sposób. Niestety Pani Domagalik postarała się żeby było inaczej. Według mnie Błaszczykowski został przedstawiony bardzo pobieżnie (mimo, że autorka ciągle podkreśla jak to doskonale go poznała i jakim to jest cudownym psychologiem). Do tego dochodzą często bzdurne i nie potrzebne jej komentarze. Rozdział o kapitańskiej opasce reprezentacji woła już całkowicie o pomstę do Nieba. Jest to 40 stron wielkiego żalu i ciągłego pisania o tym samym, jaki to trener Nawałka jest niesprawiedliwy. Jeszcze raz podkreślam, że bardzo żałuję, że książka o tak dobrym piłkarzu i do tego ciekawym człowieku została tak mocno skopana.

Zmarnowany potencjał. Osobowość Kuby i to co go spotkało mogło zostać przedstawione w dużo ciekawszy sposób. Niestety Pani Domagalik postarała się żeby było inaczej. Według mnie Błaszczykowski został przedstawiony bardzo pobieżnie (mimo, że autorka ciągle podkreśla jak to doskonale go poznała i jakim to jest cudownym psychologiem). Do tego dochodzą często bzdurne i nie...

Trochę jestem zawiedzony tą książką. Fajnie było wrócić do najważniejszych momentów ostatnich lat historii Wisły, jednak ilość anegdotek o których się faktycznie nie wiedziało jest wg mnie zbyt mała, gdyż 90 % z nich obiło mi się już wcześniej o uszy, czy to w internecie czy gazetach. Spodziewałem się książki na poziomie Spalonego Andrzej Iwana, jednak dużo jej do niej brakuje.

Trochę jestem zawiedzony tą książką. Fajnie było wrócić do najważniejszych momentów ostatnich lat historii Wisły, jednak ilość anegdotek o których się faktycznie nie wiedziało jest wg mnie zbyt mała, gdyż 90 % z nich obiło mi się już wcześniej o uszy, czy to w internecie czy gazetach. Spodziewałem się książki na poziomie Spalonego Andrzej Iwana, jednak dużo jej do niej brakuje.