rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta książka miałaby u mnie szanse na 7 gwiazdek, jednak autorka przegięła ze scenami erotycznymi - bez nich ta książka byłaby znacznie krótsza! Sam pomysł i reszta historii bardzo mi się podobała, jednak za mało uwagi zostało poświęcone bohaterom drugoplanowym. W innych książkach autorki można śledzić historię z punktu widzenia drugiego bohatera i tu trochę mi tego brakowało.

Ta książka miałaby u mnie szanse na 7 gwiazdek, jednak autorka przegięła ze scenami erotycznymi - bez nich ta książka byłaby znacznie krótsza! Sam pomysł i reszta historii bardzo mi się podobała, jednak za mało uwagi zostało poświęcone bohaterom drugoplanowym. W innych książkach autorki można śledzić historię z punktu widzenia drugiego bohatera i tu trochę mi tego brakowało.

Pokaż mimo to

Okładka książki Tron z piór i kości Shannon Mayer, Kelly St. Clare
Ocena 6,4
Tron z piór i ... Shannon Mayer, Kell...

Na półkach:

Napisałam już opinię do tomu pierwszego w skrócie: słabe to to, napisane na odwal się. Z chęcią skopiowałabym tamtą opinie tu, no ale..
Jedyne co jeszcze dodam nowego to to, że romans jest taki hm.. niedojrzały. Niby bohaterowie są dorośli - ona ma niby 24 a on chyba z 28, albo tyle samo. Miałam wrażenie, że bohaterowie są nastolatkami!
Również pewne fragmenty powinny być bardziej dopracowane i rozszerzone choć trochę... Miałam wrażenie jakby wszystkie problemy rozwiązywały się za pstryknięciem palców. Szerszych wyjaśnień: jak/dlaczego/dlaczego w taki sposób - właściwie w ogóle nie było (mówię o takich porządnych, dopracowanych wyjaśnień, bo takie byle jakie i szybkie to były owszem)

Serdecznie nie polecam.

Napisałam już opinię do tomu pierwszego w skrócie: słabe to to, napisane na odwal się. Z chęcią skopiowałabym tamtą opinie tu, no ale..
Jedyne co jeszcze dodam nowego to to, że romans jest taki hm.. niedojrzały. Niby bohaterowie są dorośli - ona ma niby 24 a on chyba z 28, albo tyle samo. Miałam wrażenie, że bohaterowie są nastolatkami!
Również pewne fragmenty powinny być...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dwór miodu i popiołu Shannon Mayer, Kelly St. Clare
Ocena 6,0
Dwór miodu i p... Shannon Mayer, Kell...

Na półkach:

Niby pomysł spoko - jestem na tak, ale te nieustanne seksualne aluzje, to duże przegięcie. I te przekleństwa... Ależ to dorosłe, no naprawdę żeby pokazać jakim się jest dojrzałym trzeba non stop gadać o seksie i robić jakieś aluzje (mam wrażenie, że jakby usunąć wszystko z tym związane to książka byłaby mniejsza o połowę!) a na dodatek nie może się odbyć bez pewnej ilości przekleństw... . To było nużące i wkurzające. Gdzie był redaktor?! Beta czytelnicy? Ktokolwiek?!
Rada dla osób, które chcą pisać lub piszą teksty... Zamiast przeklinać jednym słowem: ku*wa, można  napisać: Przeklęłam./ Przeklęłam siarczyście. /Nie mogłam powstrzymać przekleństwa cisnącego się na usta./To co wyszło z moich ust trzeba było ocenzurować., itp. itd.
No wiecie, jest mnóstwo synonimów które można użyć. Kiedy bohater przeklina za dużo to po prostu traci to swoją moc.
Co do tych ciągnących się przez całą książkę aluzji seksualnych... Nie tak to powinno wyglądać. W pewnym momencie (bardzo szybko) takie akcje doprowadzają do takiego stanu gdzie kawa nie jest już potrzebna. Staje się to niesmaczne i nuudzi. Tego było po prostu ZA DUŻO.
- nawet nie doszłam do połowy książki jak to piszę, zobaczymy jakie będzie moje zdanie gdy skończę. -
...
Dobra skończyłam. Zdania nie zmieniam. Nic się nie zmieniło. Książka jest poniżej przeciętnej. W zasadzie czytało się ją szybko - no bo po prostu to było żenujące i bardzo niedopracowane - można by powiedzieć napisane na odwal się.

PS Te ciągłe teksty dotyczące cycków przyjaciółki głównej bohaterki - żenuła xD

Niby pomysł spoko - jestem na tak, ale te nieustanne seksualne aluzje, to duże przegięcie. I te przekleństwa... Ależ to dorosłe, no naprawdę żeby pokazać jakim się jest dojrzałym trzeba non stop gadać o seksie i robić jakieś aluzje (mam wrażenie, że jakby usunąć wszystko z tym związane to książka byłaby mniejsza o połowę!) a na dodatek nie może się odbyć bez pewnej ilości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zaskoczona tym jak szybko rozwijała się ta historia. Niespecjalnie mi się to podobało, ponieważ niektóre wątki, aż się prosiły o dłuższe rozwinięcie. Z tego jednego tomu mogłyby wyjść dwa. Z drugiej strony, może to i lepiej, że zostało to napisane w taki sposób, ponieważ autorka mogłaby nie dać rady z rozpisywaniem się i w ten sposób mogła tylko pogorszyć sprawę.

Jednak książka, mimo to była naprawdę ciekawa i wciągała od pierwszych stron.

Relacje pomiędzy Cassie i Jackiem rozgrywały się zaskakująco wartko i przyjemnie. Bywały momenty, gdzie zachowanie dziewczyny mnie dobijało - te jej rozterki: ufać - nie ufać.
No i były momenty z Jackiem gdzie miałam ochotę mu przyłożyć (szczególnie w jednym). Jednakowoż w jego przypadku tych chwil było mniej, ale były one intensywniejsze.
Rzadko zdarza się, żebym płakała nad książką (zdarza mi się to, tylko w wyjątkowo dobrych książkach), tu jednak muszę przyznać był ten jeden moment gdzie miałam w oczach łzy.
Jestem zła na jeszcze jedną rzecz, a mianowicie na to, iż bohaterowie są -oczywiście jakżeby inaczej- piękni, przystojni, seksowni... To naprawdę irytuje.

Lekturę polecam. Według mnie nie będzie to stracony czas. Co prawda książka hitem nie jest, ale czyta się przyjemnie i szybko, a bohaterowie mają ciekawe osobowości.

Jestem zaskoczona tym jak szybko rozwijała się ta historia. Niespecjalnie mi się to podobało, ponieważ niektóre wątki, aż się prosiły o dłuższe rozwinięcie. Z tego jednego tomu mogłyby wyjść dwa. Z drugiej strony, może to i lepiej, że zostało to napisane w taki sposób, ponieważ autorka mogłaby nie dać rady z rozpisywaniem się i w ten sposób mogła tylko pogorszyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Może zacznę od tego, że po zakończeniu części pierwszej spodziewałam się - że tak to ujmę- ognia. Niestety w tej kwestii się nieco przeliczyłam.
Alex po przeczytaniu listu od rodziców mocno się załamuje, choć nie chce tego po sobie pokazać. Wyjeżdża na studia do Grant West gdzie oczywiście spotyka Jesse'a.
W tej części dowiemy się dlaczego Jesse traktował Alex, tak jak traktował. Dostajemy więcej informacji na temat wypadku Ethana i rodziców głównej bohaterki.

Od początku wiedziałam, że ta książka nie będzie zabierać czasu po nocy, ale jednak miałam nadzieję, że autorka trochę bardziej się wysili i da nam coś więcej. Jak dla mnie trochę za dużo tu łez i załamania, było to momentami wręcz drażniące.

Książka jednak jest dosyć lekka i łatwo ją przeczytać w jedno popołudnie.

Może zacznę od tego, że po zakończeniu części pierwszej spodziewałam się - że tak to ujmę- ognia. Niestety w tej kwestii się nieco przeliczyłam.
Alex po przeczytaniu listu od rodziców mocno się załamuje, choć nie chce tego po sobie pokazać. Wyjeżdża na studia do Grant West gdzie oczywiście spotyka Jesse'a.
W tej części dowiemy się dlaczego Jesse traktował Alex, tak jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie przeczytałam czegoś tak okropnego.
Nie żebym spodziewała się po tej książce cudów, no ale błagam...
Główna bohaterka głupia jak but, zero pomyślunku. Co do tego całego Iana... Co tu dużo mówić... Dupek do kwadratu i tyle.
(Z góry przepraszam za jakiekolwiek spojlery)

Co mnie na przykład tak bardzo wkurzało w tej żenującej wręcz lekturze?
A to, że dziewczyna dostawała wszytko czego nagle potrzebowała! Autorka tutaj tak kompletnie olała sprawę, że masakra. Ewidentnie się jej już nie chciało, innego wytłumaczenia nie przyjmuję.

Bohaterka: potrzebuje telefonu – proszę bardzo dostaje od Iana telefon; potrzebuje pracy! – dostaje ją błyskawicznie (to mnie jeszcze tak nie dziwi i nie boli, tą pracę mogę jeszcze zrozumieć);
Aurora dzięki nowo poznanej przyjaciółce (to ona dała jej pracę) raz, że dostaje od niej mieszkanie, bo jej ociec jest właścicielem budynku, a dwa że dostaje od niej laptopa (zupełnie za darmo! A nie chce od niej pieniędzy ponieważ, wynajmuje to mieszkanie!)

Ona dostawała po prostu wszystko!

Muszę tutaj również wspomnieć, że książka aż nazbyt przypomina inną dobrze znaną wszystkim lekturę, a mianowicie chodzi mi o Grey’a. Taa… Żenada. Już nawet nie będę pisać jakie rzeczy są podobne, czy identyczne, bo szkoda czasu.

Co mnie jeszcze denerwuje w takich książkach? To że wszyscy są tak piękni i przystojni, że głowa mała. Nie ma w nich żadnych wad! Idealna twarz, idealna sylwetka, idealne włosy i można tak wymienić i wymieniać. Aż się od tego wszystkiego niedobrze robi…

Mam jeszcze wiele uwag do tej książki, ale oszczędzę sobie nerwów.

Z jednej strony nikomu nie polecam tej książki, bo to strata czasu i można przeczytać wiele lepszych i inteligentniejszych książek. Natomiast z drugiej radziłabym to przeczytać, żeby mieć świadomość, że takie książki faktycznie istnieją.
Ta lektura jest u mnie na czarnej liście.

Dawno nie przeczytałam czegoś tak okropnego.
Nie żebym spodziewała się po tej książce cudów, no ale błagam...
Główna bohaterka głupia jak but, zero pomyślunku. Co do tego całego Iana... Co tu dużo mówić... Dupek do kwadratu i tyle.
(Z góry przepraszam za jakiekolwiek spojlery)

Co mnie na przykład tak bardzo wkurzało w tej żenującej wręcz lekturze?
A to, że dziewczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie. Po prostu NIE.

Nie. Po prostu NIE.

Pokaż mimo to