Najnowsze artykuły
-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika0 książek
0%
podobieństwo biblioteczek
MyśliBezsensowne
8 książek
8 książek, których nie masz u siebie
Zobacz książki, których nie masz
* Przy obliczeniu podobieństwa ocen uwzględniane są tylko książki ocenione w obu biblioteczkach.
Filtry
Książki w biblioteczce
[8]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
8,0 / 10
1913 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 3149
Opinie: 549
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Cykl:
Jaśminowa Saga (tom 1)
Średnia ocen:
7,8 / 10
485 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1057
Opinie: 103
Średnia ocen:
8,4 / 10
3629 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 7515
Opinie: 687
Średnia ocen:
7,8 / 10
7020 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 12869
Opinie: 1067
Średnia ocen:
8,3 / 10
2802 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 6526
Opinie: 543
Średnia ocen:
7,6 / 10
52 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 163
Opinie: 21
Średnia ocen:
7,3 / 10
898 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2267
Opinie: 165
Średnia ocen:
8,1 / 10
7975 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 20427
Opinie: 860
Choć z literaturą obyczajową nie stoję za pan brat, to jednak opis na okładce książki zwrócił moją uwagę. Postanowiłam zaryzykować i przymykając oko na zapowiadający się wątek miłosny, kupiłam powieść Barbary Wysoczańskiej.
Już na pierwszych stronach czytelnikowi mogą rzucić się w oczy opisy poetyckie, budzące wyobraźnię i poruszające pewne struny wrażliwości na piękno ulotności chwili, przykuwające uwagę na potęgę swoich odczuć wobec codzienności i podkreślające kolory tego, co potrafimy dostrzec nie tylko oczami, ale też myślą czy świadomością.
Osoby w powieści bywają jednocześnie jaskrawe i blade. Złożoność ich doznań i wyobrażeń jest przeplatana prostotą dialogów. Charaktery, po to, by zostać zarysowane, doczekiwały się kilku linijek dialogu, które miały nakreślić pewną cechę, jednak często czułam niedosyt braku możliwości ekspresji danej własności charakteru w jakimś działaniu. Poza główną bohaterką, postacie poboczne otrzymały swój przydział jedynie w postaci "streszczenia" tego, kim są, do czego są zdolne i co potrafią.
Brakowało mi również ducha czasu tej epoki. Przejawiały się treści historyczne, jednak były one na tyle blade na tle wątku np. miłosnego, że łatwo można było je wymazać z własnej pamięci roboczej, by skupić się na romantyczności uszytej z napięcia i wyczekiwania tego, co wydarzy się potem. Dopieszczony za to został problem równouprawnienia, praw wyborcznych i sposobu traktowania kobiet w tamtym czasie. Wyrażane to było dobitnie w wielokrotnych beznadziejnych położeniach płci pięknej.
Uważam, że książka swoją najsilniejszą kartę przetargową miała w postaci oddziaływania na czytelnika emocjami. Historie postaci były bardzo przykre, przeplatane w odpowiednim miejscu wątkiem pocieszającym i budzącym nadzieję, pomimo możliwego podłamania przez czytelnika rozwinięciem fabuły.
Niestety, moim zdaniem relacje nie zostały dobrze zbudowane w powieści. Były one oparte na pobudkach serc, napięciach chwil, ulotności spojrzeń i niewypowiedzianych pragnieniach, czyli tego, co tak zachwyca, ale co jest tak kruchym budulcem trwałych rzeczy. Bohaterowie zjawiali się jak na zawołanie w najlepszej chwili, w brakującym ich miejscu, by odczytać bezbłędnie emocje z jednego spojrzenia i by wiedzieć, co dana osoba czuła bez wymienionego choćby jednego zdania. Takie umiejętności dotyczy prawie każdej postaci, niezależnie od wybranej przez autorkę typu charakteru.
Książka pozostawiła po mnie pewien smutek jednym wątkiem, który nie został rozegrany stricte pod zachwyt czytelników. Z perspektywy kobiety, zostało mi przypomiane jak dużo się zmieniło w kwestii roli kobiet w społeczeństwie, pomimo tego, że podobne sytuacje mogły mieć miejsce wcale nie tak dawno temu. Książka pobudziła we mnie żarliwość siły i pewność siebie jako kobiety. Pomimo kilku niedoskonałości, lektura była wciągająca, pozwalająca na chwilę zanurzyć się w innym, nieznanym mi przecież świecie, i obudzić się odrobinę odmienioną przez niektóre słowa, frazy czy wątki.
Choć z literaturą obyczajową nie stoję za pan brat, to jednak opis na okładce książki zwrócił moją uwagę. Postanowiłam zaryzykować i przymykając oko na zapowiadający się wątek miłosny, kupiłam powieść Barbary Wysoczańskiej.
więcej Pokaż mimo toJuż na pierwszych stronach czytelnikowi mogą rzucić się w oczy opisy poetyckie, budzące wyobraźnię i poruszające pewne struny wrażliwości na piękno...