-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownikaBardzo dobra książka, zupełnie jak film. Otwiera oczy na to, w jakich czasach konsumpcjonizmu i wyścigu szczurów przyszło nam żyć. Dosyć smutne.
Bardzo dobra książka, zupełnie jak film. Otwiera oczy na to, w jakich czasach konsumpcjonizmu i wyścigu szczurów przyszło nam żyć. Dosyć smutne.
Pokaż mimo toTo z jakimi kobietami prowadzał się Bukowski, wie każdy kto zna się z jego twórczością. Choć większość to kobiety upadłe, zmęczone życiem, książka ta świetnie ukazuje iż każde zetknięcie z kobietą jest poznawaniem ich na nowo, gdyż nie ma dwóch takich samych - nawet jeśli to tylko zapijaczona kurwa z baru.
To z jakimi kobietami prowadzał się Bukowski, wie każdy kto zna się z jego twórczością. Choć większość to kobiety upadłe, zmęczone życiem, książka ta świetnie ukazuje iż każde zetknięcie z kobietą jest poznawaniem ich na nowo, gdyż nie ma dwóch takich samych - nawet jeśli to tylko zapijaczona kurwa z baru.
Pokaż mimo toMoja pierwsza książka spod pióra Freya. Na pewno przeczytam jeszcze coś tego autora. Lekko ponad 500 stron, o tyle za mało, gdyż lektura wciąga jak mało która. Opis człowieka zniszczonego przez używki, walczącego z demonami w swojej głowie przeplatająca z romantyczną, choć równie bolesną co nałogi głównego bohatera, historią miłosną.
Moja pierwsza książka spod pióra Freya. Na pewno przeczytam jeszcze coś tego autora. Lekko ponad 500 stron, o tyle za mało, gdyż lektura wciąga jak mało która. Opis człowieka zniszczonego przez używki, walczącego z demonami w swojej głowie przeplatająca z romantyczną, choć równie bolesną co nałogi głównego bohatera, historią miłosną.
Pokaż mimo toPierwsza książka, dzięki której wciągnąłem się w twórczość Marka Hłasko. Wiem już jedno, na pewno nie ostatnia. Opowiadania są interesujące - to jedne z tych w których czasami przerwiesz czytanie i zapatrzysz się w jeden punkt rozmyślając nad danym fragmentem, i tym, ile w nim racji.
Pierwsza książka, dzięki której wciągnąłem się w twórczość Marka Hłasko. Wiem już jedno, na pewno nie ostatnia. Opowiadania są interesujące - to jedne z tych w których czasami przerwiesz czytanie i zapatrzysz się w jeden punkt rozmyślając nad danym fragmentem, i tym, ile w nim racji.
Pokaż mimo to2015-12-09
2014-04-18
Książka ukazująca, do jak wielu poświęceń zdolny jest ktoś, kto kochał naprawdę. Mówię tutaj o poświęceniu innych dla tej jednej osoby i o pustce, która towarzyszy mu przez cały czas, gdy patrzy na świat przez swoje ciężkie, zmęczone oczy, chroniąc się przed światem w swojej skorupie obojętności.
Książka ukazująca, do jak wielu poświęceń zdolny jest ktoś, kto kochał naprawdę. Mówię tutaj o poświęceniu innych dla tej jednej osoby i o pustce, która towarzyszy mu przez cały czas, gdy patrzy na świat przez swoje ciężkie, zmęczone oczy, chroniąc się przed światem w swojej skorupie obojętności.
Pokaż mimo to2014-05-07
2015-03-06
2014-04-22
2014-06-27
2015-05-12
Jest to pierwsza w życiu książka które mnie wciągnęła. Byłem wtedy w podstawówce i czytając książkę o chłopakach, którzy mieli swoje bazy i podzieleni byli na drużyny, wręcz nie mogłem usiedzieć na miejscu tak im zazdrościłem.
Chcę przeczytać tą książkę jeszcze raz, tylko zastanawiam się czy warto ruszać te piękne, nostalgiczne wspomnienia które pozostały w mojej głowie.
Jest to pierwsza w życiu książka które mnie wciągnęła. Byłem wtedy w podstawówce i czytając książkę o chłopakach, którzy mieli swoje bazy i podzieleni byli na drużyny, wręcz nie mogłem usiedzieć na miejscu tak im zazdrościłem.
Pokaż mimo toChcę przeczytać tą książkę jeszcze raz, tylko zastanawiam się czy warto ruszać te piękne, nostalgiczne wspomnienia które pozostały w mojej głowie.