Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie dziwię się dlaczego książka jest bestsellerem. Czyta się ją jednym tchem, polecam.

Nie dziwię się dlaczego książka jest bestsellerem. Czyta się ją jednym tchem, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę źle się to czyta. To takie wynurzenia podstarzałego policjanta, które miały być wielce szokujące, a wcale takie nie były. Opowieści rodem z pierwszych stron faktu czy super expressu. Loranty używa policyjnego żargonu, który jest zrozumiały dla czytelników "siedzących" w tych tematach i w tym akurat nie ma nic złego, chociaż mam wrażenie, że większość słówek czy wyrażeń tego typu jest wciskanych na siłę, żeby podkreślić jaki to z pana Lorantego był super-kozak-glina. Autor ogólnie oprócz policyjnego slangu używa dość męczącego języka, trochę staroświeckiego? Poza tym jest opisanych kilka 'sprośnych' historyjek co naprawdę było żenujące. Nie polecam. Aaa i wartym jest uwagi jeden fakt i serio mnie to rozbawiło. Loranty napisał już wcześniej jedną książkę opisującą swoje policyjne podboje wskazując jednoznacznie, że to on jest głównym bohaterem owych zdarzeń. W "siedmiu dniach z życia psa" we wstępie wspomina jakie to miał nieprzyjemności z tym związane więc żeby tym razem ich uniknąć opisze SWOJE przeżycia nadając głównemu bohaterowi zmyślone imię i nazwisko ale w dalszym ciągu to będą jego własne przeżycia. F*ck logic.

Naprawdę źle się to czyta. To takie wynurzenia podstarzałego policjanta, które miały być wielce szokujące, a wcale takie nie były. Opowieści rodem z pierwszych stron faktu czy super expressu. Loranty używa policyjnego żargonu, który jest zrozumiały dla czytelników "siedzących" w tych tematach i w tym akurat nie ma nic złego, chociaż mam wrażenie, że większość słówek czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki tej książce (a raczej reportażowi) dowiedziałam się wielu nieznanych mi wcześniej faktów natomiast trochę przeszkadzała mi chaotyczna chronologia. Język bardzo prosty, niewymagający. Raczej tylko dla zainteresowanych tą sprawą.

Dzięki tej książce (a raczej reportażowi) dowiedziałam się wielu nieznanych mi wcześniej faktów natomiast trochę przeszkadzała mi chaotyczna chronologia. Język bardzo prosty, niewymagający. Raczej tylko dla zainteresowanych tą sprawą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja naj naj najulubieńsza książka z dzieciństwa!

Moja naj naj najulubieńsza książka z dzieciństwa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka raczej dla fanów tego typu klimatów. Opisuje 14 historii seryjnych ale też pojedynczych morderstw.Niektóre historie są bardziej inne mniej ciekawe. Na mnie ogromne wrażenie zrobiły 2 historie: jedna opowiadająca o mordzie na rodzinie Kalitów ( nawet uroniłam łzę) oraz wywiad z krakowskim seryjnym mordercą karolem Kotem. Polecam!

Książka raczej dla fanów tego typu klimatów. Opisuje 14 historii seryjnych ale też pojedynczych morderstw.Niektóre historie są bardziej inne mniej ciekawe. Na mnie ogromne wrażenie zrobiły 2 historie: jedna opowiadająca o mordzie na rodzinie Kalitów ( nawet uroniłam łzę) oraz wywiad z krakowskim seryjnym mordercą karolem Kotem. Polecam!

Pokaż mimo to