because-i-can

Profil użytkownika: because-i-can

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 tygodni temu
121
Przeczytanych
książek
359
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
59
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka genialna i przeraźliwie nudna naraz.

Jak zauważyli już inni czytelnicy części "Szklane domy" oraz "Wiatr od Wschody" choć krótsze niż "Nawłóć", w zasadzie zdominowały fabułę.
Pierwszy rozdział pokazuje brutalną rzeczywistość budzącego się komunizmu, ostatni smutny wniosek, że człowiek de-facto nie uczy się na błędach. I nie ma znaczenia ile ludzi wymordujemy.
Wszystkim, którzy chociaż trochę interesują się mechanizmami powstawania idei oraz dochodzenia do władzy na pewno znajdą w tej książce coś dla siebie.

Rozdział "Nawłóć" czyta się zdecydowanie najciężej. Opisuje życie codzienne na "prowincji" przesycone pudrem, jadłem, ploteczkami i romansami. Żeromski aż rozpływa się od kwiecistych sformułowań i porównań, które mają nas kompletnie oderwać od wielkomiejskiej rzeczywistości, wojny i polityki.
Wielkie brawa dla Autora. Kontrast jest niemal namacalny, ale w pewnym momencie odlicza się strony do kolejnego rozdziału.

Nie ulega wątpliwości, że książka jest obowiązkową pozycją na liście Polaka albo kogokolwiek kto po prostu lubi dobre książki. Niemniej, umieszczanie takich pozycji jak "Przedwośnie", na liście lektur zawsze budzi moje obawy. Nauczyciel ma tutaj ważną funkcję wyjaśnić młodej latorośli, dlaczego przygody Baryki, i dlaczego kontekst historyczny razem, są tak ważne. Latorośl dobrze zrobi jak przeczyta i postara się zrozumieć tę książkę bo naprawdę warto.

Wrócę.

Książka genialna i przeraźliwie nudna naraz.

Jak zauważyli już inni czytelnicy części "Szklane domy" oraz "Wiatr od Wschody" choć krótsze niż "Nawłóć", w zasadzie zdominowały fabułę.
Pierwszy rozdział pokazuje brutalną rzeczywistość budzącego się komunizmu, ostatni smutny wniosek, że człowiek de-facto nie uczy się na błędach. I nie ma znaczenia ile ludzi wymordujemy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedno da się na pewno powiedzieć o tej książce: będzie miała tyle samo zwolenników co przeciwników.

Bardzo dużo czasu zajęło mi wgryzanie się w fabułę "Ogrodów księżyca". Niestety uważam, że był to czas stracony. Autor od samego początku bardzo mocno podkreśla i przypomina nam, że wydarzenia których jesteśmy świadkami są bardzo niewielką częścią mitologi i historii świata książki. I na tym polu powieść błyszczy niczym diament. Wykreowany świat niczym nie ustępuje np Śródziemiu.

Niestety tutaj kończą się jej zalety. Ilość bohaterów wprowadzanych nagle, na chwilę, na moment, na początku oszałamia i nie pozwala się skupić na fabule, której aż do 60 % książki powiem szczerze prawie nie ma. Polityczne intrygi, rozmowy o Bogach, rozmowy Bogów, tu jakiś trup, tam ktoś z martwych wstaje, tu jedna rasa półbogów z ludźmi się bije. Jeden wódz planuje bitwę, a drugi jak to przechytrzyć tego pierwszego. Sztampa, patos i nuda rozciągnięta na 600 stron.

Na dodatek autor nie podejmuje ani krzty wysiłku, żeby czytelnik zrozumiał opisywany świat, czy utożsamiał się z jakimkolwiek bohaterem, których jest masa i którzy nie są na tyle dobrze nakreśleni, żeby wyodrębnić ich charakter czy znaczenie dla książki. Czasami wydaje się, że mamy do czynienia tylko i wyłącznie z bohaterami zbiorowymi, ale jeżeli rzeczywiście tak jest to różnice między nimi są w zasadzie żadne. Da się odróżnić jedną rasę od drugiej, jedną profesję od drugiej i to tylko dlatego, że są nazwane po imieniu. Tyle.

Wrzucanie ma głęboką wodę jest tu określeniem delikatnym.
Bardzo wysoki próg wejścia w świat powieści zniechęca do podjęcia walki (tak, walki) z kolejnymi częściami.

Zdecydowanie dla cierpliwych.

Jedno da się na pewno powiedzieć o tej książce: będzie miała tyle samo zwolenników co przeciwników.

Bardzo dużo czasu zajęło mi wgryzanie się w fabułę "Ogrodów księżyca". Niestety uważam, że był to czas stracony. Autor od samego początku bardzo mocno podkreśla i przypomina nam, że wydarzenia których jesteśmy świadkami są bardzo niewielką częścią mitologi i historii świata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra książka.

Bardzo praktyczna, z wieloma przykładami do przemyślenia. W kategorii książek o psychologii relacji międzyludzkich powinna być czytana jako jedna z pierwszych, ponieważ nie znajdziemy tutaj jakiś pogłębionych analiz osobowościowych czy sytuacyjnych. Raczej rozwiązania ogólne, ale skuteczne jak nóż przy krojeniu mięsa.
Przeszkadzać może 'zero-jedynkowość' autora, ale w trakcie lektury uczciwie przyznaje, że zawsze trzeba szukać swojej drogi.

Dobra książka.

Bardzo praktyczna, z wieloma przykładami do przemyślenia. W kategorii książek o psychologii relacji międzyludzkich powinna być czytana jako jedna z pierwszych, ponieważ nie znajdziemy tutaj jakiś pogłębionych analiz osobowościowych czy sytuacyjnych. Raczej rozwiązania ogólne, ale skuteczne jak nóż przy krojeniu mięsa.
Przeszkadzać może 'zero-jedynkowość'...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika because-i-can

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
121
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
59
razy
W sumie
wystawione
100
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
887
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]