Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo lubię "Cafe Pod Minogą". Barwny język przedwojennej Warszawy,ogromne poczucie humoru autora, zabawne sytuacje i postaci. Taki powieściowy kabaret. Do tej książki wracam, kiedy mi smutno. Potrafi poprawić zły nastrój.

Bardzo lubię "Cafe Pod Minogą". Barwny język przedwojennej Warszawy,ogromne poczucie humoru autora, zabawne sytuacje i postaci. Taki powieściowy kabaret. Do tej książki wracam, kiedy mi smutno. Potrafi poprawić zły nastrój.

Jeden z moich ulubionych dramatów. W latach 70. wystawiony w e wrocławskim Teatrze Kameralnym z Mają Komorowską i Witoldem Pyrkoszem. Obejrzałam kilka razy. Rewelacyjny spektakl.

Jeden z moich ulubionych dramatów. W latach 70. wystawiony w e wrocławskim Teatrze Kameralnym z Mają Komorowską i Witoldem Pyrkoszem. Obejrzałam kilka razy. Rewelacyjny spektakl.

Uwielbiam sagi. Tę przeczytałam chyba trzykrotnie.

Uwielbiam sagi. Tę przeczytałam chyba trzykrotnie.

Czytałam w wieku lat 18 - z wielkimi emocjami, jednym cięgiem, w dzień i w nocy. Dzięki tej książce i te wakacje zapadły mi w pamięć.Film też lubię. Kontynuacja już mnie nie porwała.

Czytałam w wieku lat 18 - z wielkimi emocjami, jednym cięgiem, w dzień i w nocy. Dzięki tej książce i te wakacje zapadły mi w pamięć.Film też lubię. Kontynuacja już mnie nie porwała.

Choć czytałam "Wojnę i pokój" bardzo dawno, to do dziś pamiętam, jak bardzo mnie wciągnęła. Czytałam jednym tchem. Może wrócę, by sprawdzić, czy będzie tak samo. Bołkoński - nie miałabym nic przeciwko temu, żeby go spotkać w rzeczywistym świecie. Film radziecki - badzo mi się podobał, piękny klimat.

Choć czytałam "Wojnę i pokój" bardzo dawno, to do dziś pamiętam, jak bardzo mnie wciągnęła. Czytałam jednym tchem. Może wrócę, by sprawdzić, czy będzie tak samo. Bołkoński - nie miałabym nic przeciwko temu, żeby go spotkać w rzeczywistym świecie. Film radziecki - badzo mi się podobał, piękny klimat.

Lubię "Noce i dnie", choć nie jest to lektura, do której wracam. Film dobry, choć nie przepadam za Barańską.

Lubię "Noce i dnie", choć nie jest to lektura, do której wracam. Film dobry, choć nie przepadam za Barańską.

Jedna z uciążliwych lektur szkolnych, ale w sumie przeczytałam bez większych problemów, omijając często przydługie opisy przyrody.

Jedna z uciążliwych lektur szkolnych, ale w sumie przeczytałam bez większych problemów, omijając często przydługie opisy przyrody.

Jedna z moich ulubionych książek, do których wracam i zabrałabym na bezludną wyspę.

Jedna z moich ulubionych książek, do których wracam i zabrałabym na bezludną wyspę.