rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Ch*j, d*pa i kamieni kupa." Tak można podsumować to, o czym jest ta książka. Zwłszcza ch*j i d*pa. W szczególności d*pa.
Po autorze spodziewałam się większej dawki brutalności i "kreatywności", a nie rozwodzenia się nad każdą pojawiającą się w powieści osobą, jaki to ma "najpiękniejszy tyłek na świecie" czy podawania wymiarów przyrodzenia wszystkich bohaterów z dokładnością do 1/10 cala. Niektórzy twierdzą, że to "szuka". No cóż, pomysł może i był dobry, nieco szokujący, a w czasach jego powstania z pewnością bardzo szokujący. Jednak język i styl pisania powieści psuje cały efekt. Zamiast barwnych, szczegółowych opisów bezeceństw i odczuć bohaterów, tak by zarówno odrażały jak i budziły fascynację w powieści jest mnóstwo powtórzeń, wszystko zaczyna się i kończy jak w zegarku i według planu bez żadnego elementu zaskoczenia czy spontaniczności. Nawet akty seksualne zaplanowane są z kilkumięcznym wyprzedzeniem.
Niestety dotrwałam jedynie do ok 1/3 książki, a i to z trudnem. Zamiast szokować czy odrzucać jedynie nudzi.

"Ch*j, d*pa i kamieni kupa." Tak można podsumować to, o czym jest ta książka. Zwłszcza ch*j i d*pa. W szczególności d*pa.
Po autorze spodziewałam się większej dawki brutalności i "kreatywności", a nie rozwodzenia się nad każdą pojawiającą się w powieści osobą, jaki to ma "najpiękniejszy tyłek na świecie" czy podawania wymiarów przyrodzenia wszystkich bohaterów z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przereklamowana... Po opiniach o mdłościach z obrzydzenia, przekraczaniu granic, krwi, krwi i jeszcze raz krwi z wypiekami wzięłam się za czytanie. Już na samym początku poczułam się zawiedziona - miałam wrażenie, że czytam czasopismo o modzie a nie książkę o psychopacie. Później akcja zacząła się powoli, bo powoli, ale rozkręcać, oczywiście pomijając opisy ubrań każdej napotkanej osoby - tu nic się nie zmieniło. W zasadzie w powieści oprócz "kreatywności" głównego bohatera nie było niczego ciekawego. Nawet opisy brutalnych morderstw zamiast przerażać brzmiały jak przepis na bigos. Być może jej nie zrozumiałam, może coś ze mna nie tak, że nie ruszają mnie opisy mordów, ale patrząc na najwyżej oceniane opinie innych użytkowników mam wrżenie, że czytałam całkiem inną książkę.

Przereklamowana... Po opiniach o mdłościach z obrzydzenia, przekraczaniu granic, krwi, krwi i jeszcze raz krwi z wypiekami wzięłam się za czytanie. Już na samym początku poczułam się zawiedziona - miałam wrażenie, że czytam czasopismo o modzie a nie książkę o psychopacie. Później akcja zacząła się powoli, bo powoli, ale rozkręcać, oczywiście pomijając opisy ubrań każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Ptaki wydziobały mi twarz."

Modelka Shannon McFarland zostaje postrzelona, w wyniku czego jej twarz zostaje zmasakrowana. Jej szybka rekonstrukcja jest niemożliwe – ptaki porwały kawałki kości. Shannon nie powiadamia o tym rodziców – jedynym, co ich interesuje jest jej najprawdopodobniej nieżyjący brat, Shane. W wieku kilkunastu lat on również uległ wypadkowi, w którym jego twarz została oszpecona. Niedługo później zachorował na anginę. Jednak badania wykazały coś innego – rzeżączkę. Po długiej kłótni rodzice wyrzucają go z domu, od tego dnia Shannon już go widziała. W szpitalu modelka poznaje Brandy Alexander, samozwańczą księżną, uzależnionego od narkotyków transseksualistę. Brandy pomaga Shannon oswoić się z nową sytuacją i szybko staje się najbliższą jej osobą. Jedyną, do której Shannon może się udać trzymając w bagażniku auta Manusa, byłego chłopaka, który omal jej nie zbił. Niedługo po tym we trójkę zaczynają rabować luksusowe domy wystawione na sprzedaż.

Brandy Alexander, Manusa, Shannon oraz jej byłą przyjaciółkę, Evie, łączy dużo więcej niż z początku można by przypuszczać. Nic tu nie jest takie, jakim się wydaje. Z każdym rozdziałem coraz bardziej poznajemy ich mniej lub bardziej mroczne tajemnice oraz zboczenia.

Powieść niesamowicie wciąga, a styl, w jakim została napisana – „przeskoki” pomiędzy różnymi sytuacjami, które czasem trudno nawet ustawić chronologicznie – tylko potęguję naszą ciekawość. Książka przez wydawców uznana za zbyt kontrowersyjną doczekała się wydania dopiero po uzyskaniu popularności przez "Fight Club", chociaż jest literackim debiutem Palahniuka.

"Ptaki wydziobały mi twarz."

Modelka Shannon McFarland zostaje postrzelona, w wyniku czego jej twarz zostaje zmasakrowana. Jej szybka rekonstrukcja jest niemożliwe – ptaki porwały kawałki kości. Shannon nie powiadamia o tym rodziców – jedynym, co ich interesuje jest jej najprawdopodobniej nieżyjący brat, Shane. W wieku kilkunastu lat on również uległ wypadkowi, w którym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tej książki. Od kilku dni próbuję o niej napisać i nie mogę zacząć. Z początku niezbyt mi się podobała, wątpiłam, że mnie wciągnie, ale nie lubię przerywać czytania książek, robię to tylko w ostateczności. Oprócz tego chłopak zachęcał do dalszego czytania, no i miał rację ;)

Już na początku poznajemy hasła Partii:

"WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
IGNORANCJA TO SIŁA"

Winston Smith, członek Wewnętrznej Partii żyje w świecie, gdzie każdy ruch jest przez kogoś obserwowany, okazywanie emocji innych niż strach czy nienawiść zakazane, a dzieci donoszą Policji Myśli na własnych rodziców. W świecie tym ten, kto rządzi teraźniejszością ma w rękach przeszłość - jest ona regularnie zmieniana, a ludzie automatycznie przyjmują jej nową wersję jako prawdziwą. Wyjątkiem jest Winston - skrycie nienawidzi Partii, aż w końcu pewnego dnia staje przed możliwością wstąpienia do Braterstwa i poznania księgi Goldsteina - największego wroga Partii i Wielkiego Brata...

Początkowo wizja przedstawiona przez Orwella wydaje się abstrakcyjna i nieprawdopodobna, jednak z kolejnymi stronami zaczyna coraz bardziej przypominać faktyczny stan rzeczy i być może to, do czego właśnie dąży społeczeństwo i władza...

Myślę, że wycofanie "Roku 1984" z kanonu lektur było sporym błędem. Osobom, którym książka też się podobała lub spodoba się mogę polecić też "Nowy wspaniały świat" Huxleya, bez wątków politycznych, napisana prawie 20 lat wcześniej niż "Rok 1984", ale również nadal aktualna.

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tej książki. Od kilku dni próbuję o niej napisać i nie mogę zacząć. Z początku niezbyt mi się podobała, wątpiłam, że mnie wciągnie, ale nie lubię przerywać czytania książek, robię to tylko w ostateczności. Oprócz tego chłopak zachęcał do dalszego czytania, no i miał rację ;)

Już na początku poznajemy hasła Partii:

"WOJNA TO...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z autorem spotkałam się po raz pierwszy - żałuję, że dopiero teraz :) Książka podzielona jest na 127 rozdziałów, chociaż nie ma nawet 200 stron.

Książka tak niesamowita, że nie sposób jej opisać. Groteskowa i absurdalna, oczywiście ze sporą dawką czarnego humoru. Przykładem może opinia Juliana Castle na temat doktora Koenigswalda, który "był przez czternaście lat w SS (...) i robi wielki postępy, ratując ludziom życie na prawo i lewo. Jeśli nadal będzie odrabiał straty z taką szybkości, pracując dzień i noc, to liczba ludzi, którym uratuje życie, zrówna się z liczbą ludzi, których wysłał na tamten świat, w roku trzytysięcznym dziesiątym". Sporo w niej bokononistycznych terminów, np. "Duffla następuje wtedy, gdy losy wielu tysięcy ludzi znajdą się w ręku stuppy. Stuppa oznacza pijane dziecko we mgle." A sam Feliks Hoeniker przypomina mi jednego z wykładowców na mojej uczelni ;)

Z autorem spotkałam się po raz pierwszy - żałuję, że dopiero teraz :) Książka podzielona jest na 127 rozdziałów, chociaż nie ma nawet 200 stron.

Książka tak niesamowita, że nie sposób jej opisać. Groteskowa i absurdalna, oczywiście ze sporą dawką czarnego humoru. Przykładem może opinia Juliana Castle na temat doktora Koenigswalda, który "był przez czternaście lat w SS...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść napisana w 1987r. szybko stała się bestsellerem. Tylko w ojczyźnie autora zostało sprzedane 3,5 mln egzemplarzy, w Polsce ponad 600 tysięcy. Jedna z najbardziej znanych powieści Murakamiego, nominowanego do Literackiej Nagrody Nobla.

Niestety nie pojmuję fenomenu tej powieści, choć może gdybym przeczytała ją kilka lat wcześniej, będą na przykład w gimnazjum, oceniłabym ją lepiej. Być może sięgnę jeszcze kiedyś po jakąś książkę Murakamiego, jednak przekonują mnie do tego jedynie opinie innych czytelników, że Norwegian Wood znacznie różni się od jego pozostałych książek.

Powieść napisana w 1987r. szybko stała się bestsellerem. Tylko w ojczyźnie autora zostało sprzedane 3,5 mln egzemplarzy, w Polsce ponad 600 tysięcy. Jedna z najbardziej znanych powieści Murakamiego, nominowanego do Literackiej Nagrody Nobla.

Niestety nie pojmuję fenomenu tej powieści, choć może gdybym przeczytała ją kilka lat wcześniej, będą na przykład w gimnazjum,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oprócz czwórki głównych bohaterów śledzimy akcję z perspektywy "Mężczyzny, którego tam nie było" oraz... siebie, jako mordercy. Dodatkowo jest ona podzielona na "przedtem" i "potem". Początkowo wszystko wydawało mi się nieco chaotyczne, jednak z czasem akcja nabiera tempa, a wszystko składa się w coraz bardziej spójną całość.

Czwórka przyjaciół - bracia Kris i Wolf, Tamara i Frauke postanawiają założyć agencję trudniącą się przepraszaniem ludzi. Pomysł okazuje się strzałem w dziesiątkę. Zlecenia napływają w wielkich ilościach, wszystko układa się po ich myśli. Jedno ze zleceń zmienia na zawsze ich życie - na miejscu okazuje się, że mają przeprosić brutalnie zamordowaną kobietę oraz... pozbyć się zwłok.

Zakończenie powieści świetne i naprawdę zaskakujące. Jedno ze zdań z książki jest jego doskonałym podsumowaniem - "To, co dajesz od siebie, zawsze powraca".

Oprócz czwórki głównych bohaterów śledzimy akcję z perspektywy "Mężczyzny, którego tam nie było" oraz... siebie, jako mordercy. Dodatkowo jest ona podzielona na "przedtem" i "potem". Początkowo wszystko wydawało mi się nieco chaotyczne, jednak z czasem akcja nabiera tempa, a wszystko składa się w coraz bardziej spójną całość.

Czwórka przyjaciół - bracia Kris i Wolf, Tamara...

więcej Pokaż mimo to