Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Początkowo byłam bardzo krytycznie nastawiona do samej książki podczas odsłuchiwania, jednak po kilku dużych wpadkach postanowiłam porównać wersję audio z e-bookiem. I jak się okazało - e-book był wolny od wielu krytycznych błędów (mylenie serialu Współczesna rodzina i Współczesna dziewczyna, informacja o "przygodach Buffy'ego" zamiast "przygód Buffy" w kontekście "Buffy: Postrach wampirów" itd.). Do tego pojawia się wiele innych błędów - jak powtarzanie tych samych zdań, niepoprawna wymowa tytułów ("Firefly" jako "Fajereli"), kaszlnięcia itd.

Tak czy inaczej - za samą treść książce należy się zapewne wyższa ocena, jednak ktokolwiek miał czuwać nad kontrolą jakości audiobooka, nie wykonał swojej pracy wystarczająco dobrze.

Początkowo byłam bardzo krytycznie nastawiona do samej książki podczas odsłuchiwania, jednak po kilku dużych wpadkach postanowiłam porównać wersję audio z e-bookiem. I jak się okazało - e-book był wolny od wielu krytycznych błędów (mylenie serialu Współczesna rodzina i Współczesna dziewczyna, informacja o "przygodach Buffy'ego" zamiast "przygód Buffy" w kontekście...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 100 na 100. Antologia komiksu na stulecie odzyskania niepodległości Katarzyna Babis, Wojciech Bem, Tomasz Biernacki, Wojciech Birek, Jerzy Bralczyk, Krzysztof Budziejewski, Henryk Jerzy Chmielewski, Paweł Chmielewski, Artur Chochowski, Aleksandra Czubek-Spanowicz, Michal Derlacki, Andrzej Dusiewicz, Daniel Gizicki, Grzegorz Janusz, Maciej Jasiński, Zbigniew Kasprzak, Przemysław Kłosin, Jerzy Kochanowski, Tomasz Kołodziejczak, Berenika Kołomycka, Andrzej Łaski, Jacek Michalski, Janusz Morbitzer, Tomasz Niewiadomski, Grzegorz Niewiadomy, Paweł Niewiadomy, Andrzej Olaf Nowakowski, Maciej Parowski, Tomasz Piorunowski, Bogusław Polch, Jacek Przybylski, Adam Rusek, Bartosz Sztybor, Jerzy Szyłak, Marek Szyszko, Witold Tkaczyk, Janusz Wyrzykowski, Robert Zaręba, Paweł Zych
Ocena 7,2
100 na 100. An... Katarzyna Babis, Wo...

Na półkach: ,

Chociaż w środku znaleźć można kilka oryginalnych komiksów poruszających nietypowe wątki (prawa kobiet, napady na bank, szczypiorniści itd.), to większość komiksów jest po prostu obrazkową wersją podręcznika do historii - i to podaną w tak nudny sposób, że były ciężkie do strawienia nawet dla mnie - magister historii. Ostatnie 30 stron przemyśleń różnego typu intelektualistów i twórców komiksów na temat roli komiksu w ogóle i w Polsce również jest bardzo nierówne. W części znajdziemy interesujące opinie, ale część - to powtarzające się informacje, które również potrafią bardzo zmęczyć czytelnika.

Chociaż w środku znaleźć można kilka oryginalnych komiksów poruszających nietypowe wątki (prawa kobiet, napady na bank, szczypiorniści itd.), to większość komiksów jest po prostu obrazkową wersją podręcznika do historii - i to podaną w tak nudny sposób, że były ciężkie do strawienia nawet dla mnie - magister historii. Ostatnie 30 stron przemyśleń różnego typu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie odradzam tę książkę, jej okładka obiecuje coś znacznie lepszego, niż ta książka ma do zaoferowania.

Przede wszystkim: Większość przepisów nie nadaje się jako dania dla dzieci. Rozumiem, że dzieci nie samym jarmużem, kabaczkami i wieloziarnistym chlebem żyją, ale wśród składników nieraz polecane są takie składniki, jak kostki rosołowe, majonez, sól, boczek, keczup, krem czekoladowy i różne rodzaje czekolad, serki topione, pieczarki, chipsy, bułki do hamburgerów, pieczywo tostowe, pączki. Dodatkowo: wiele składników zdrowych jest albo jest niedostępnych w sklepach, albo nieprzystępnych dla kieszeni przeciętnych rodziców, w tym kawior łososiowy lub pstrągowy, agar-agar, mrożone serca karczochów, ser raclette, ser comte, jaja przepiórcze, quinoa, chipolata.

Po drugie: nawet napisanie w nawiasie uzupełniającej informacji (że tak naprawdę też z pięciu składników, nie tylko trzech) jest mylące, bo niektóre przepisy potrzebują np. 6 składników, a ich przygotowanie zajmuje z pewnością więcej niż 15 minut.

Po trzecie: na wewnętrznej stronie okładki są wymienione składniki, które nie znajdują się w żadnej z potraw. Osoba przeglądająca na szybko może przez to mylnie odnieść wrażenie, że w książce znajdzie dużo zdrowych przepisów.

Dlaczego więc dałam tej książce aż dwie gwiazdki? Bo pojedyncze przepisy są interesujące, a niektóre podane można przerobić na zdrowe i interesujące, ewentualnie wykorzystać jako proste pomysły na jedzenie imprezowe dla dzieci do zjedzenia najwyżej kilka razy w roku.

Absolutnie odradzam tę książkę, jej okładka obiecuje coś znacznie lepszego, niż ta książka ma do zaoferowania.

Przede wszystkim: Większość przepisów nie nadaje się jako dania dla dzieci. Rozumiem, że dzieci nie samym jarmużem, kabaczkami i wieloziarnistym chlebem żyją, ale wśród składników nieraz polecane są takie składniki, jak kostki rosołowe, majonez, sól, boczek,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Historia Anioła Christian Godard, Hermann Huppen
Ocena 5,4
Historia Anioła Christian Godard, H...

Na półkach: ,

Sztampowa historia opowiadana już wielokrotnie, w tym wypadku w wyjątkowo nieumiejętny i przewidywalny sposób. Do tego zilustrowana w wybitnie zniechęcający sposób. Jeśli to "dzieło" ma jakieś zalety, to jest nią objętość - marnuje się na nie tylko pięć minut z życia.

Sztampowa historia opowiadana już wielokrotnie, w tym wypadku w wyjątkowo nieumiejętny i przewidywalny sposób. Do tego zilustrowana w wybitnie zniechęcający sposób. Jeśli to "dzieło" ma jakieś zalety, to jest nią objętość - marnuje się na nie tylko pięć minut z życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po genialnym "Narrenturmie" i "Bożych bojownikach" wiedziałam, że po słuchowiskach można spodziewać się bardzo wiele dobrego. A trudna adaptacja komiksu przewyższyła moje już i tak wysokie oczekiwania. Jest po prostu świetny. Narratora wpleciono fantastycznie, dzięki niemu nie można się zgubić nawet "nie widząc" akcji, całość brzmi jak świetnie skonstruowana książka (chociaż nie wiem, czy akcja jest równie czytelna dla osób, które komiksu nie czytały). Aktorzy grają fantastycznie, muzykę dobrano wyjątkowo klimatycznie. Akcja dokładnie przekazuje wydarzenia z komiksu, bez "kreatywnych wymysłów", które zepsuły serial. Jedyne, co mi przeszkadza w tym audiobooku, to przesadne wykorzystywanie efektów dźwiękowych w niektórych scenach (szczególnie w scenie "spotkania" Carla i Hershela).
Podsumowując - jestem zachwycona. Audiobook z pewnością przypadnie do gustu zarówno fanom komiksu, jak i tym, którzy nie mieli z nim styczności.

Po genialnym "Narrenturmie" i "Bożych bojownikach" wiedziałam, że po słuchowiskach można spodziewać się bardzo wiele dobrego. A trudna adaptacja komiksu przewyższyła moje już i tak wysokie oczekiwania. Jest po prostu świetny. Narratora wpleciono fantastycznie, dzięki niemu nie można się zgubić nawet "nie widząc" akcji, całość brzmi jak świetnie skonstruowana książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ponieważ wychowałam się na "Draculi" B. Stokera (i Coppoli), hrabim Orlocku, wizji wampira z książek A. Rice i RPG Wampir (White Wolf), z opadem szczęki rejestrowałam kolejne docierające do mnie informacje o "Następcy Harry'ego Pottera"(?!) - błyszczącym wampirze-'wegetarianinie'. Ponieważ staram się najpierw coś poznać, zanim ocenię - przełamałam się i zabrałam za "Zmierzch". Niestety, ale potwierdziły się wszelkie moje obawy dotyczące tej książki. Przede wszystkim - to nie horror, tylko dziewczęce romansidło - jedyny strach, który tak książka jest w stanie wywołać, to o własny brzuch - czy nie pęknie ze śmiechu w obliczu rozterek bohaterów. A one właśnie zajmują zdecydowaną większość książki - gdyby wyciąć wszystkie opisy rumienienia się, obrażania, płakania, trzęsienia się, serca zatrzymującego się lub przyspieszającego, zachwytu i podziwu nad błyszczącym chłopięciem - nie zostałoby prawie nic.
A jednak - książka stała się bestsellerem. Dlaczego? Pierwszy powód już wymieniłam - na książkę składają się prawie tylko i wyłącznie proste opisy prostych zachowań - czyta się ją szybko. Drugi, ważniejszy - Isabella jest 'wspaniałym' przykładem everymana - albo raczej w tym wypadku everygirl; nie wyróżnia się absolutnie niczym, nie ma praktycznie żadnych zainteresowań, pasji, zdolności, uroku... Dzięki czemu wszystkie młode dziewczyny, które często bywają niedowartościowane w wieku nastoletnim, czytając książkę mogą uwierzyć, że i im trafi się taki błyszczący książę na tęczowym pudelku. Najbardziej jednak zaskoczył mnie temat poruszony pod koniec - zamiany Belli w wampira. A więc: myśl o własnej śmierci albo nieśmiertelności nie obudziła w niej nawet cienia jakiejś głębokiej myśli (a szkoda - skoro całą akcję obserwujemy z 'głowy' Belli, to fajnie byłoby uwierzyć, że potrafi z siebie wykrzesać choćby ślad zastanowienia). Drugie, co mnie rozśmieszyło, to fakt, iż Edward odmówił jej argumentując, że 'nie chce jej skazywać na wieczną noc'. OK, rozumiem - autorka ponownie nie miała własnego pomysłu i postanowiła skraść jakiś cytat lub fragment prowadzenia fabuły z innych książek. Ale jeśli postanowiła dokonać pełnej zmiany wizji wampira i sprawić, że w jej wersji w słonku zaczynają tylko świecić jak żaróweczki, to ja w tym 'skazywania na wieczną noc' nie widzę.

Dlaczego jednak dałam ocenę 'aż 2'? Po pierwsze - książkę szybko się czyta, więc nawet, jeśli się nie podoba, to nie męczy aż tak bardzo. Po drugie - z niechęcią, ale przyznam, że coś możemy zawdzięczać tej książce - dzięki niej wiele dziewczyn zaczęło cokolwiek czytać - co daje szansę, że może choć część polubi czytanie i prędzej czy później trafi na lepszą książkę. A o to trudno nie będzie.

Ponieważ wychowałam się na "Draculi" B. Stokera (i Coppoli), hrabim Orlocku, wizji wampira z książek A. Rice i RPG Wampir (White Wolf), z opadem szczęki rejestrowałam kolejne docierające do mnie informacje o "Następcy Harry'ego Pottera"(?!) - błyszczącym wampirze-'wegetarianinie'. Ponieważ staram się najpierw coś poznać, zanim ocenię - przełamałam się i zabrałam za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Praca "Władza przestrzeń ceremoniał" zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Temat pracy został ograniczony do roli przestrzeni i ceremoniału dla władzy na ziemiach Polski w X-XIV wieku, jednak obydwa te zagadnienia przedstawiane są ze znacznie szerszego punktu widzenia. Autor porównuje różne tendencje i podobieństwa w czasie (do okresu władzy królów elekcyjnych) i przestrzeni - od Irlandii po Księstwo Kijowskie. Dzięki nim badacz próbuje znaleźć odpowiedź dotyczącą znaczeń i przebiegu tych wydarzeń, co do których źródła historyczne zanadto milczą.

Praca "Władza przestrzeń ceremoniał" zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Temat pracy został ograniczony do roli przestrzeni i ceremoniału dla władzy na ziemiach Polski w X-XIV wieku, jednak obydwa te zagadnienia przedstawiane są ze znacznie szerszego punktu widzenia. Autor porównuje różne tendencje i podobieństwa w czasie (do okresu władzy królów elekcyjnych) i przestrzeni -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na okres, w którym została napisana, jest naprawdę rewolucyjna.
Jest także rewelacyjna - praktycznie każde zdanie jest fascynujące i warte zapamiętania, ponieważ jest naraz żartobliwą, ale i celną obserwacją dotyczącą zachowań mężczyzny i kobiety.
Naprawdę, ta książka ma siłę, aby zażegnywać wszystkie niepotrzebne spory między płciami.

Jak na okres, w którym została napisana, jest naprawdę rewolucyjna.
Jest także rewelacyjna - praktycznie każde zdanie jest fascynujące i warte zapamiętania, ponieważ jest naraz żartobliwą, ale i celną obserwacją dotyczącą zachowań mężczyzny i kobiety.
Naprawdę, ta książka ma siłę, aby zażegnywać wszystkie niepotrzebne spory między płciami.

Pokaż mimo to

Okładka książki Dzieje Śląska Piotr Pregiel, Tomasz Przerwa
Ocena 6,6
Dzieje Śląska Piotr Pregiel, Toma...

Na półkach: ,

Książka "Dzieje Śląska" w bardzo przystępny sposób opisuje historię Śląska we wszystkich okresach (panowaniu Polski, Czech, monarchii Habsburgów, Prus, Niemiec, Czechosłowacji). Dla osób zainteresowanych dziejami Śląska może być bardzo wygodnym i użytecznym dziełem, nie tylko ze względu na to, iż jest syntezą dobrze objaśniającą procesy polityczne, kulturalne i gospodarcze, a także zawarte w niej dodatki (mapki i spis najważniejszych dat), ale i nierzadkie ciekawostki. Może więc nie tylko nie odstraszyć od historii osoby przeciętnie nią zainteresowane, ale i zachęcić do sięgnięcia po bardziej szczegółowe publikacje.

Książka "Dzieje Śląska" w bardzo przystępny sposób opisuje historię Śląska we wszystkich okresach (panowaniu Polski, Czech, monarchii Habsburgów, Prus, Niemiec, Czechosłowacji). Dla osób zainteresowanych dziejami Śląska może być bardzo wygodnym i użytecznym dziełem, nie tylko ze względu na to, iż jest syntezą dobrze objaśniającą procesy polityczne, kulturalne i gospodarcze,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nauka Świata Dysku I Jack Cohen, Terry Pratchett, Ian Stewart
Ocena 7,2
Nauka Świata D... Jack Cohen, Terry P...

Na półkach: ,

Dwa razy przeczytałam tę książkę. Daleko mi zawsze było od zrozumienia przedmiotów takich, jak fizyka, jednak warto jest powalczyć z Nauką Świata Dysku I, bo zrozumienie przychodzi często znacznie szybciej, niż byśmy się spodziewali... Żartobliwe i celne obserwacje w stylu Pratchetta w książce o Świecie Dysku? Wyjaśnianie czym są "nogawki czasu", "nowojorska sekunda" i "kłamstwa dla ludzi" - dotyczące jak zwykle zarówno Świata Dysku, jak i naszego, a także nowa wizja powstania świata (przez machanie palców Dziekana) w tak fantastycznym wydaniu? Warte poświęcenia każdej ilości czasu!

Dwa razy przeczytałam tę książkę. Daleko mi zawsze było od zrozumienia przedmiotów takich, jak fizyka, jednak warto jest powalczyć z Nauką Świata Dysku I, bo zrozumienie przychodzi często znacznie szybciej, niż byśmy się spodziewali... Żartobliwe i celne obserwacje w stylu Pratchetta w książce o Świecie Dysku? Wyjaśnianie czym są "nogawki czasu", "nowojorska sekunda" i...

więcej Pokaż mimo to