-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2013-09-01
2013-05-01
Porusza do głębi... Czytałam przez łzy, inaczej się nie dało. Książka z tych po których przeczytaniu jest się bardziej uczłowieczonym i pokornym. Ta książka to emocje, życie i śmierć...które otaczają nas codziennie,a mimo to tak łatwo zapominamy o tym co najważniejsze
Porusza do głębi... Czytałam przez łzy, inaczej się nie dało. Książka z tych po których przeczytaniu jest się bardziej uczłowieczonym i pokornym. Ta książka to emocje, życie i śmierć...które otaczają nas codziennie,a mimo to tak łatwo zapominamy o tym co najważniejsze
Pokaż mimo to2013-08-01
Jak na biografię Boga...czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Do tego po ludzku i cały czas na temat.
Jak na biografię Boga...czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Do tego po ludzku i cały czas na temat.
Pokaż mimo to2013-07-01
Niebanalny dialog, który czyta się z zainteresowaniem i chęcią wtrącenia Panom swoich "trzech groszy".
Jeśli wewnętrznie toczymy walkę wierzyć czy nie?" warto przeczytać. Jeżeli jesteśmy po którejś ze stron ... także znajdziemy tam coś dla siebie
Niebanalny dialog, który czyta się z zainteresowaniem i chęcią wtrącenia Panom swoich "trzech groszy".
Jeśli wewnętrznie toczymy walkę wierzyć czy nie?" warto przeczytać. Jeżeli jesteśmy po którejś ze stron ... także znajdziemy tam coś dla siebie
2013-08-01
Ciekawa pozycja nie tylko dla wierzących...
Książka napisana "luno",a jednocześnie poruszająca ważne i głębokie kwestie, a także łamiąca nasze stereotypy na temat funkcjonowania Kościoła w innych państwach.
Ciekawa pozycja nie tylko dla wierzących...
Książka napisana "luno",a jednocześnie poruszająca ważne i głębokie kwestie, a także łamiąca nasze stereotypy na temat funkcjonowania Kościoła w innych państwach.
2013-06-01
Nic nowego nie napiszę... Lubię Hołownię za podejście do tematu w sposób naprawdę ludzki i zdrowy. Dobra pozycja dla osób, które mają w sobie wiele pytań i szukają po prostu odpowiedzi. Może książka zainspiruje do własnych przemyśleń w kategorii wiary.
Nic nowego nie napiszę... Lubię Hołownię za podejście do tematu w sposób naprawdę ludzki i zdrowy. Dobra pozycja dla osób, które mają w sobie wiele pytań i szukają po prostu odpowiedzi. Może książka zainspiruje do własnych przemyśleń w kategorii wiary.
Pokaż mimo to2013-07-01
Lubię książki Hołowni za jego styl i prostotę. Nie wiem czy spodoba się katolikom-intelektualistom z zacięciem teologicznym, ale dla osób które rozpoczynają swoją drogę w kierunku Kościoła - może to być jedna z kilku pozycji wartych przeczytania... Tak na początek
Lubię książki Hołowni za jego styl i prostotę. Nie wiem czy spodoba się katolikom-intelektualistom z zacięciem teologicznym, ale dla osób które rozpoczynają swoją drogę w kierunku Kościoła - może to być jedna z kilku pozycji wartych przeczytania... Tak na początek
Pokaż mimo to
Wiele zostało powiedziane już o tej książce... Jednak spróbuję.
Sama historia - inspirowana sagą "Zmierzch".
Książka z taką reklamą "narobiła smaku" niejednej osobie.
Co do zarzutów, że brak tu prawdziwego BDSM - gdyby było to chyba niekoniecznie książka byłaby ogólnodostępna.
Historia miłosna - romantyczna, niektórym może wydawać się tandetna - kwestia gustu.
Porno dla mamusiek - kolejny zarzut, ale życzę choć takiego urozmaicenia w sferze seksualnej Polaków ;)
Książka napisana prostym językiem, przeszkadzać mogą powtórzenia, ale jeśli podejdzie się do tego jak do lektury - lekkiej, łatwej i przyjemnej to raczej nie będzie zarzutów.
Książkę czyta się szybko i naprawdę łatwo (może to być zasługa powtórzeń i pobieżne rzucenie okiem pomaga rozpoznać takie momenty w książce) dlatego książka nadaje się na wieczór po ciężkim dniu, ot tak ... dla relaksu.
Moim zdaniem zła opinia o książce - wiąże się z "soczystą" reklamą, która zaostrzyła apetyt koneserom, a okazało się, że jest to lekka książka, po którą warto sięgnąć jeżeli ktoś nie lubi telewizji (taki serial w książce).
Jedno jest pewne... książka odniosła sukces ponieważ czytelnicy dzielą się na tych, którzy kochają lub nienawidzą.
Dla mnie po wyczerpującym dniu - książka była miłym odmóżdżaczem przy którym nie musiałam nadwyrężać się intelektualnie.
Zastanawia mnie też - dlaczego nie ma więcej książek tego typu - sądząc po opiniach powinno ich być naprawdę dużo, skoro wg opinii "każdy potrafi napisać COŚ TAKIEGO". Pozostaje nam czekać na tych wszystkich twórców, którzy odniosą tego typu sukces i równie szybko się wzbogacą.
Wiele zostało powiedziane już o tej książce... Jednak spróbuję.
więcej Pokaż mimo toSama historia - inspirowana sagą "Zmierzch".
Książka z taką reklamą "narobiła smaku" niejednej osobie.
Co do zarzutów, że brak tu prawdziwego BDSM - gdyby było to chyba niekoniecznie książka byłaby ogólnodostępna.
Historia miłosna - romantyczna, niektórym może wydawać się tandetna - kwestia gustu.
Porno dla...