Kuba_G

Profil użytkownika: Kuba_G

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 3 tygodnie temu
45
Przeczytanych
książek
119
Książek
w biblioteczce
19
Opinii
92
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka napisana finezyjnie, precyzyjnie. Opisy są, powiedziałbym, wymuskane ("apetyczne") a że główna postać to człowiek aspirujący do zostania inżynierem to zaryzykowałbym stwierdzenie, że to książka napisana niemalże od linijki (czy czego tam używają inżynierowie do kreślenia swoich planów). Nie mam na myśli oczywiście szablonów czy schematów, ale "ścisłość" tej pozycji potrafiłem odczuć.

Historia i całe jej wprowadzenie naprawdę wciąga - opisy, dialogi i retrospekcje bardzo zgrabnie "ubierają" szkielet rzeczywistości. We wszystkich tych aspektach wychodzi kunszt autorki. Trzy czwarte stron wchodzi jak nóż w masło. Tylko że potem jest lekkie rozczarowanie "jak to? już? tylko tyle?" I dlatego nie oceniłem tej książki na "bardzo dobrze" "tylko dobrze". A to dlatego, że czułem niedosyt, ale to prawie fizycznie, jak ktoś bardzo głodny, komu na obiad zaserwowano bardzo smaczne młode ziemniaki i jajko sadzone (lekkostrawie, sanatoryjnie) ale brakło mięsa (tu już mniej sanatoryjnie). No właśnie, zapytam retorycznie, gdzie jest mięso??

Tokarczuk czytam od wielu lat, jedne książki mnie zachwyciły, inne rozczarowały. Jest jeszcze kilka, których nie czytałem, ale to raczej z małej obawy - czy to akurat będzie ta z pierwszej czy drugiej kategorii, po prostu nie chcę się rozczarować. "Empuzjon" jednak jest dużo bliżej tych dobrych.

Książka napisana finezyjnie, precyzyjnie. Opisy są, powiedziałbym, wymuskane ("apetyczne") a że główna postać to człowiek aspirujący do zostania inżynierem to zaryzykowałbym stwierdzenie, że to książka napisana niemalże od linijki (czy czego tam używają inżynierowie do kreślenia swoich planów). Nie mam na myśli oczywiście szablonów czy schematów, ale "ścisłość" tej pozycji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Słoneczna Dolina to kawałek dobrej literatury grozy rodem z naszego podwórka. Fabuła i miejsce wydarzeń opisanych w książce są przynajmniej na tym etapie wszystkim dobrze znane dlatego raczej skupię się na ocenie.
Książkę czyta się gładko, kartki same się przewracają, żeby tylko doczytać jeszcze jeden i jeszcze jeden rozdział. To nie miałoby zbyt wielkiego sensu, gdyby fabuła Czarnego Wygonu kończyła się tylko na pierwszym tomie, dlatego fakt, że powstał cały cykl cieszy tym bardziej. Zbyt dużo tutaj postaci, miejsc, wydarzeń.
Owszem, podczas lektury zdarzały się miejsca, zaburzające opisaną przeze mnie wyżej "gładkość" czytania. Pewne przeoczenia, lub zbyt łatwe rozwiązania. Może zbyt łatwe dla mnie, być może za wysoko stawiam poprzeczkę bo mimo uwielbienia dla grozy jestem mocnym sceptykiem. Jednak prawdę mówiąc, czy wchodząc na rozległe pola literatury grozy oczekujemy, że wszystko będzie rozsądne, racjonalne i wytłumaczalne? Od tego przecież jest literatura faktu, literatura piękna itd. Tutaj niejako ubieramy okulary mające na celu odfiltrować twardą rzeczywistość wokół nas; tak jakby zgadzamy się na konwencję świata przedstawionego.

Podsumowując, zdecydowanie polecam jako lżejszą lekturę (mimo tematyki), którą da się połknąć na urlopie (gdzieś na leżaku na działce) ale ostrzegam, czyta się szybko więc od razu lepiej zaopatrzyć się w pozostałe tomy cyklu.

Słoneczna Dolina to kawałek dobrej literatury grozy rodem z naszego podwórka. Fabuła i miejsce wydarzeń opisanych w książce są przynajmniej na tym etapie wszystkim dobrze znane dlatego raczej skupię się na ocenie.
Książkę czyta się gładko, kartki same się przewracają, żeby tylko doczytać jeszcze jeden i jeszcze jeden rozdział. To nie miałoby zbyt wielkiego sensu, gdyby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, choć niektóre wątki trudno uznać za prawdziwe/wiarygodne biorąc pod uwagę gdzie rozgrywa się akcja; lub też jest to tylko moje subiektywne odczucie bo przecież co ja wiem o Korei Północnej. Tyle ile pozwoli reszcie świata zobaczyć Ukochany Przywódca, tyle ile wyniosą potajemnie nieliczni dziennikarze/turyści lub tyle ile przekażą uciekinierzy.
Pierwsza z niewielu książek gdzie tło i miejsce akcji oddziaływały na mnie bardziej niż główna fabuła. Najmocniej chłonąłem losy mieszkańców, którzy mieli nieszczęście urodzić się w "najwspanialszym kraju świata"; ich codzienną walkę z piorącą mózgi propagandą, indoktrynacją i inwigilacją. Te fragmenty przewijały się wśród dialogów i akcji, przykuwając największą uwagę, sprawiając że sięgnąłem po inne źródła na temat tego kraju (np. filmy dokumentalne).
Mamy tu głównego bohatera ale nie potrafiłem się z nim utożsamić; był miejscami płytki, za bardzo szablonowy czy kinowy. Ale znów, może był to kolejny zabieg autora - stworzył bohatera tak żeby nie wczuwać się za bardzo w jego działania i motywacje i żeby tak naprawdę dostrzec prawdziwego bohatera tej książki - Koreę Północną i jej obywateli. To dlatego trzeba pisać takie książki, to dlatego trzeba czytać takie książki.

Bardzo ciekawa książka, choć niektóre wątki trudno uznać za prawdziwe/wiarygodne biorąc pod uwagę gdzie rozgrywa się akcja; lub też jest to tylko moje subiektywne odczucie bo przecież co ja wiem o Korei Północnej. Tyle ile pozwoli reszcie świata zobaczyć Ukochany Przywódca, tyle ile wyniosą potajemnie nieliczni dziennikarze/turyści lub tyle ile przekażą...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kuba_G

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
45
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
92
razy
W sumie
wystawione
40
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
283
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]