Cytaty
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
Ludzie nigdy nie czynią zła w tak szerokim zakresie i z takim zapałem jak wtedy,gdy robią to z przekonań religijnych".
Najśmieszniejsze jest to, że w Ameryce trzeba zrobić badanie krwi, żeby dostać zezwolenie na ślub. Nie byłbym zdziwiony, gdyby facet z laboratorium przywołał mnie i powiedział: "Panie Osbourne, w pański alkoholu znaleźliśmy ślady krwi".
A w duszy mej pogrzeby bez orkiestr się wloką, w martwej ciszy - nadziei tylko słychać jęk..
Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni.
Nie mówiłbym tyle o sobie, gdybym kogoś innego znał równie dobrze
-Minęło piętnaście lat, jak wyszedłeś z domu. Nie dałeś znaku życia. -Tak. -Nie zostawiłeś adresu. -Nie miałem. -Mówiłeś, że idziesz po papierosy. -Papierosy kupiłem.
Każdemu tam odbijała szajba. Któregoś wieczoru Tony tak się upalił zielskiem, że postanowiła zagrać na flecie, a że stracił wyczucie odległości, przystawił instrument do brody zamiast do ust. Do końca utworu stał, dmuchał w mikrofon, a widownia się zastanawiała, o co, kurwa, chodzi.
Nie będę służył temu, w co już nie wierzę, obojętne, czy zwie się to moim domem, moją ojczyzną, czy moim Kościołem; i będę próbował wyrazić siebie w jakiejś formie życia lub sztuki w sposób możliwie wolny i pełny, a dla obrony sięgnę po jedyny oręż, jakiego gotów będę użyć - milczenie, wygnanie i spryt. (tłum. J. Jarniewicz) I will not serve that in which I no longer believe, ...
RozwińMówi się, że trzeba żyć, ale życie to problem, który z czasem prowadzi do samobójstwa.
Tęsknota jest pokutą za przeżyte kiedyś szczęście.
Większość kobiet w Polsce to Śpiące Królewny, których nikt nie pocałuje.
Kiedy Ewa miała dość rajskiej nudy, poprosiła Boga o rozrywkę. Przyprowadził jej zwierzęta. Ona jednak nadal nie była zadowolona. „Jeśli stworzę Ci mężczyznę, nie będziesz się nudzić. Ale on będzie Cię źle traktował, będzie arogancki, ograniczony, agresywny.” „Chcę, chcę” – upierała się Ewa. „Dobrze, pod jednym warunkiem: nigdy mu nie powiesz, że ty zostałaś stworzona pierwsza....
Rozwiń