Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Piękna

Piękna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękny przekaz

Piękny przekaz

Pokaż mimo to

Okładka książki Zgubiona dusza Joanna Concejo, Olga Tokarczuk
Ocena 7,6
Zgubiona dusza Joanna Concejo, Olg...

Na półkach:

Piękna

Piękna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka

Bardzo dobra książka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozumiem przekaz i podoba mi się

Rozumiem przekaz i podoba mi się

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobała mi się, mimo tego, że czasem wydawała mi się niespójna.

Podobała mi się, mimo tego, że czasem wydawała mi się niespójna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Za pierwszym razem pokochałam tą książkę, za drugim kocham ją jeszcze bardziej

Za pierwszym razem pokochałam tą książkę, za drugim kocham ją jeszcze bardziej

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, tą są te Flawsy które pokochałam rok temu. Ten Reread pokazał mi ponownie dlaczego tak bardzo kocham tą książkę

Tak, tą są te Flawsy które pokochałam rok temu. Ten Reread pokazał mi ponownie dlaczego tak bardzo kocham tą książkę

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemnie się czytało, ale bohaterowie często mnie irytowali.

Przyjemnie się czytało, ale bohaterowie często mnie irytowali.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, Sparks kolejny raz złamał mi serducho. Pokochałam tą książkę, naprawdę. Historia tej dwójki to jest coś, serio jeśli ktoś zastanawia się czy przeczytać to niech jak najszybciej biegnie do biblioteki i zaczyna czytać.

Tak, Sparks kolejny raz złamał mi serducho. Pokochałam tą książkę, naprawdę. Historia tej dwójki to jest coś, serio jeśli ktoś zastanawia się czy przeczytać to niech jak najszybciej biegnie do biblioteki i zaczyna czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To była dobra książka. Bardzo dobra. To jak Mateusz wykreował ten świat jest niesamowite.

To była dobra książka. Bardzo dobra. To jak Mateusz wykreował ten świat jest niesamowite.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ktoś pod koniec książki robił moje już pęknięte serduszko i stwierdził, że nie ma sensu go składać. To była dobra książka, naprawdę. Większość tutaj napisała, że film lepszy niż książka, muszę się przekonać wtedy dam znać czy coś.

Ktoś pod koniec książki robił moje już pęknięte serduszko i stwierdził, że nie ma sensu go składać. To była dobra książka, naprawdę. Większość tutaj napisała, że film lepszy niż książka, muszę się przekonać wtedy dam znać czy coś.

Pokaż mimo to


Na półkach:

podobała mi się

podobała mi się

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jakbym był pustką. Jakby wszyscy byli pełnym obrazem, a ja tylko ramką. Jakby wszyscy byli pędzącymi chmurami, a ja tylko tłem, niebem, które rozjaśnia się i ciemnieje, nie mając innego, głębszego celu."
Sądzę, że ten cytat jest idealnym podsumowaniem tego co czuję po przeczytaniu "Każdego Lata płakałam". Pozwólcie, że użyję długiej metafory. Jestem szklanką, okej?
Ta książka rozbiła szklankę na małe kawałki, później skleiła to rozbite szkło plasterkami, a na koniec nalała do tej szklanki gorzkiego soku, licząc na to, że będzie szło z niej pić.
Rozumiecie??? Aktualnie jestem tak cholernie rozbita i cholernie mocno boję się sięgnąć po drugą część. Książki Natalii Fromuth jeszcze nigdy mnie nie zawiodły i ta jest kolejną która nie miała szans tego zrobić. To jak cudownie opisane są w niej emocje Diany i listy Charliego jest piękne. Mimo, że do bólu przepełniona jest smutkiem i bólem jest czymś wyjątkowym. Naprawdę, mimo, że widzę ile już napisałam, nie potrafię pozbierać myśli. Przez kilka dni zdecydowanie nie będę w stanie ich pozbierać. Czuję jak coś niesamowicie mocno we mnię pękło (może to, że w niektórych momentach dokładnie rozumiałam co czują bohaterowie i dzisiaj odkryłam, że czasami przeżywam coś podobnego?) i jeszcze długo nie będę w stanie się pozbierać.

"Jakbym był pustką. Jakby wszyscy byli pełnym obrazem, a ja tylko ramką. Jakby wszyscy byli pędzącymi chmurami, a ja tylko tłem, niebem, które rozjaśnia się i ciemnieje, nie mając innego, głębszego celu."
Sądzę, że ten cytat jest idealnym podsumowaniem tego co czuję po przeczytaniu "Każdego Lata płakałam". Pozwólcie, że użyję długiej metafory. Jestem szklanką, okej?
Ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem. Okropnie nudziło mnie przebrnięcie przez 118 stron. Może jestem za młoda by zrozumieć tą książkę, ale mam nadzieję że nie będę musiała do niej wrócić.

Nie rozumiem. Okropnie nudziło mnie przebrnięcie przez 118 stron. Może jestem za młoda by zrozumieć tą książkę, ale mam nadzieję że nie będę musiała do niej wrócić.

Pokaż mimo to