rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Miłość to najpiękniejsze chyba uczucie, jakie istnieje. Ma ono w prawdzie różne oblicza. Może to być miłość kobiety do mężczyzny z wzajemnością lub bez niej; miłość rodzica do dziecka; dziecka do rodzica; miłość do samego siebie; do bliźniego czy do rodzeństwa.
Każde jednak często wymaga swego rodzaju poświęcenia.
Autorka Celina Mioduszewska w swojej powieści „Złodziejki żon” w bardzo piękny sposób ukazuje nam część wizerunku tego silnego uczucia.
Głównym wątkiem książki jest miłość Kaliny i Marcina.
On dobrze sytuowany, urodzony w majętnej rodzinie. Ona ambitna, wychowywana bez ojca, od najmłodszych lat na wszystko pracowała własnymi rękami.
Na drodze do szczęścia, oprócz rodziców, staje im również służba wojskowa.
Przez dwa lata pozostają zakochanym tylko listy przeplatane rzadkimi przepustkami Marcina. Krótkimi, wręcz wykradanymi chwilami sam na sam.
Gdy już młodzi wychodzą na prostą i stają przed ślubnym kobiercem, ich szczęście po raz kolejny zostaje wystawione na próbę.
Na jaw wychodzi bowiem jeden błąd przeszłości, który rujnuje wszystko to, co do tej pory młodzi zbudowali.
Czy uda się Kalinie i Marcinowi przezwyciężyć los, który z nich zadziwił? Czy bezgraniczna miłość dziewczyny pozwoli otworzyć się jej na nowo?
Czy uczucie łączące dwoje ludzi będzie na tyle silne i prawdziwe, by połączyć młodych jeszcze raz?
„Złodziejka żon” to nie tylko historia Kaliny i Marcina. To ukazany również w tle obraz miłości matki do dziecka. Gotowość rezygnacji z własnego szczęścia i niewyobrażalnego poświęcenia oraz nadania samemu sobie priorytetów.
Miłość to tak naprawdę najsilniejsze, ale i jednoczenie najkruchsze uczucie. Czasem jedna sytuacja potrafi sprawić, że zaczynają się na niej pojawiać rysy i pęknięcia.
Często mylone z zauroczeniem, a w obliczu zagrożenia i problemów okazuje się być za słabe, by o nie walczyć.
Przykład Kaliny i Marcina może być inspiracją i porównaniem dla każdego z nas.
Bo gdy w związku zaczyna się coś psuć, kiedy gdzieś po drodze napotykamy przeszkody, często zapatrzeni w siebie samych wolimy zrezygnować z tej walki o uczucie, które nas łączyło.
Czasem prób ratowania ognia, które się jeszcze w nas tli, wzniecenia go na nowo, jest wiele, ale. nie odnoszą one jednak zamierzonego skutku.
Wszystko zależy od tego, na ile jesteśmy gotowi kochać. Na ile się oddać i poświęcić drugiej osobie.
I ile miłości otrzymamy w zamian od drugiej połówki.
Książka „Złodziejki żon” zalicza się z pewnością do tych lekkich i przyjemnych, czytanych jednym tchem.
Idealna na długie jesienne wieczory.
Napełniająca serce czytelnika nadzieją, że wszystko można naprawić. Trzeba tylko mocno tego pragnąć.
Bardzo dziękuję Pani Celinie za książkę. Za możliwość przeczytania i zrecenzowania powieści.
Akcja dzieje się w latach młodości moich rodziców na Podlasiu, skąd pochodzi moja mama.
Tematyka wojska, małżeństwa, dziecka….
Gdzieś z tyłu głowy, myśli podczas czytania kierowały się właśnie ku nim…

Miłość to najpiękniejsze chyba uczucie, jakie istnieje. Ma ono w prawdzie różne oblicza. Może to być miłość kobiety do mężczyzny z wzajemnością lub bez niej; miłość rodzica do dziecka; dziecka do rodzica; miłość do samego siebie; do bliźniego czy do rodzeństwa.
Każde jednak często wymaga swego rodzaju poświęcenia.
Autorka Celina Mioduszewska w swojej powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Julia razem z mężem Wiktorem wprowadza się do domu, w którym kobieta spędziła swoje dzieciństwo.
Jednak wraz z ich przyjazdem wracają nie tylko wspomnienia tragicznego wydarzenia, ale również wraca przeszłość, która upomina się o wymierzenie sprawiedliwości sprzed szesnastu lat.
W tym samym czasie na wolność wychodzi najlepsza z lat szkolnych koleżanka Julii, która została skazana na leczenie psychiatryczne po opętaniu przez Pomornicę.
Ale czy to napewno ona stoi za śmiercią kolegi? Czy opętane myśli dziewczyny przyczyniły się do morderstwa Kalinowskiego?
Jakie znaczenie ma tajemniczy balonik, przez który Julia zostaje uwikłana w tą szaleńczą grę?
A może ma on na celu tylko zdemaskowanie męża?
Choć książkę czytałam dosyć długo i z wieloma przerwami z racji natłoku innych obowiązków i bałaganu w głowie 😅 to zdecydowanie „Pomornica” przypasowała memu gustowi.
Zwarta i dynamiczna akcja. Fabuła łącząca w sobie czas teraźniejszy oraz przeniesienia w czas przeszły, pozwala wczuć się odpowiednio w powieść i wyrobić sobie zdanie typując własnego mordercę.
Pytanie tylko czy trafnie uda Wam się wskazać winnego….
Powodzenia 😁

#pomornica #ewaprzydryga #recenzja #wydawnictwomuza #strzezsieglosow #niewidzialnyprzyjaciel #zaczytanarolniczka #dc #przeszlosczawszewraca

Julia razem z mężem Wiktorem wprowadza się do domu, w którym kobieta spędziła swoje dzieciństwo.
Jednak wraz z ich przyjazdem wracają nie tylko wspomnienia tragicznego wydarzenia, ale również wraca przeszłość, która upomina się o wymierzenie sprawiedliwości sprzed szesnastu lat.
W tym samym czasie na wolność wychodzi najlepsza z lat szkolnych koleżanka Julii, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy człowiek ma marzenia. Czasem są one mniejsze, czasem większe. Często nie wierzymy w ich spełnienie, lecz mimo to, gdzieś w głębi duszy mamy nadzieję, że moment ich realizacji kiedyś jednak nadejdzie.
„Noc spadających gwiazd” Marty Marta Nowik to historia dwóch przyjaciółek, których ta jedna noc odmienia całkiem życie.
Obie tracą pracę. Ale nie to jest ich największym zmartwieniem.
Dziewczyny idą na imprezę, której żadna później nie pamięta.
Skutki zabawy są takie, że Natalia zachodzi w ciążę nie znając w ogóle ojca dziecka. Ola za to jest poszukiwana przez tajemniczego adoratora, lądując prawie nago na bilbordach w całym miasteczku.
Spadające gwiazdy jednak czuwają nad młodymi kobietami i na ich drodze stawiają dwóch, bez pamięci zakochanych w dziewczynach, mężczyzn.
Powieść lekka i bardzo przyjemna do czytania.
Historie Natalii i Oli mają zdecydowanie pozytywne oddziaływanie na odbiorcę. Dają nadzieję, że bez względu na to jak jest źle, to zawsze jest szansa na happy end.
W życiu przyjaciółek jak i każdego z nas bywają bowiem lepsze i gorsze dni.
U mnie aktualnie te ostatnie do najlepszych nie należą, dlatego ciężko mi dołączyć do Aleksandy i Natalii ciesząc się ich szczęściem. Może dlatego, że od lat nie śledzę spadających gwiazd. 😅
Książkę mimo wszystko gorąco polecam, bo cóż nam nie pozostaje jak tylko pozytywne myślenie i takież samo nastawienie.
Dla mnie powieści Marty są dodatkowo doskonałym przerywnikiem pomiędzy wszelkimi rzeziami, którymi się jaram. 🫣
A że jadę na wkurwie to chętnie wrócę do uśmiercania…. 😅😅😅

#nocspadającychgwiazd #martanowik #novaeres

Każdy człowiek ma marzenia. Czasem są one mniejsze, czasem większe. Często nie wierzymy w ich spełnienie, lecz mimo to, gdzieś w głębi duszy mamy nadzieję, że moment ich realizacji kiedyś jednak nadejdzie.
„Noc spadających gwiazd” Marty Marta Nowik to historia dwóch przyjaciółek, których ta jedna noc odmienia całkiem życie.
Obie tracą pracę. Ale nie to jest ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Barbara Trzebińska to sławna pani transplantolog. Po wielu latach wraca w swoje rodzinne strony do odzyskanego majątku w Jaraczewie.
Dochodzi tam w tym samym czasie do tajemniczego zaginięcia siedmioletniego Marka. Ślad po chłopcu ginie na zawsze. Prawie zawsze…
Pani doktor dostaje wyjątkową okazję wyjazdu na staż za granicę, z której chętnie korzysta. Przyszłość jednak zatacza koło i Barbara po kilku latach ponownie wraca do majątku. Tym razem z chłopcem. W tym samym wieku i łudząco podobnym do Mareczka. W miasteczku zaczyna wrzeć.
Czy przybrany syn Trzebińskiej okaże się być zaginionym przed laty chłopcem?
Kto stoi za uprowadzeniem Marka i co tak naprawdę się z nim stało?
Rewelacyjna powieść Jolanty Bartoś mrożąca krew w żyłach. Od początku do końca trzymająca w niegasnącym napięciu. Utrzymana w moim ulubionym gatunku i rodzaju horroru, choć przyznam szczerze, że u polskiego pisarza nie trafiłam jeszcze na takie emocje.
Odporna na okrucieństwa i strach zawarte w książkach, tym razem miałam ciarki na rękach i nogach. Idealnie skonstruowana. Nie pozwalająca na podejrzewanie absolutnie nikogo.
Spotkanie Karolka z duchem Marka? Coś rewelacyjnego i przerażającego.
Moment „ucieczki” obu chłopców to coś nie do opisania.
Pani Jola swoim mistrzowskim kunsztem świetnie manipuluje uczuciami czytelnika.
Fenomenalnie wplecione realistyczne opisy i zachowania bohaterów. Bulwersujące. Po prostu straszne!
Dla mnie fantastyczne jest to, że sama czytając, do samego końca, nie mogę rozwiązać zagadki Marka. Gdzie jest jego ciało? Czy naprawdę istnieje jego dusza szukająca zemsty?
No i ten moment w tunelu! Te oczy! Ja je cały czas widzę, choć książkę przeczytałam dwa dni temu.
Nie mogę się od nich uwolnić, a powieść pozostaje w głowie na długo….
Polecam każdemu bezsprzecznie. I podpisuję się po tym obiema rękami i nogami. 😁

#zaczytanarolniczka #jolantabartos #krzykciszy #zyskiska #wydawnictwozyskiska #horror #dobrehorrory #zblakanedusze #niewyjasnionezbrodnie

Barbara Trzebińska to sławna pani transplantolog. Po wielu latach wraca w swoje rodzinne strony do odzyskanego majątku w Jaraczewie.
Dochodzi tam w tym samym czasie do tajemniczego zaginięcia siedmioletniego Marka. Ślad po chłopcu ginie na zawsze. Prawie zawsze…
Pani doktor dostaje wyjątkową okazję wyjazdu na staż za granicę, z której chętnie korzysta. Przyszłość jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Matka jej córki” to debiutancka powieść Danieli Petrovej. Zdecydowanie jest to debiut udany. Niezwykle wciągająca książka o zaskakującej i mało spotykanej tematyce.
Lana i Taylor tworzą związek niemal doskonały. Nie są wprawdzie małżeństwem, ale usilnie starają się o dziecko. Niestety jedyną skuteczną metodą w ich przypadku jest zapłodnienie in vitro.
Kobieta jednak ma swoje warunki względem dawczyni co sprawia, że mężczyzna zaczyna być zmęczony zabiegami, badaniami i ciągłym stresem.
Akcja nabiera tempa, gdy Lana zachodzi w upragnioną ciążę. Na jaw wychodzą ciekawe fakty z życia Katji, która staje się „przyjaciółką” przyszłej matki.
Kiedy jednak dawczyni jajeczka ginie w dość dziwnych okolicznościach, Lana próbuje poznać prawdę i przywrócić bieg życia na właściwe tory, które dzięki nowej znajomej zupełnie się rozbiegły.
Czy da się jednak naprawić wszystkie błędy z przeszłości tak łatwo?
Idealna książka do polecania.
Ciekawa tematyka, dotycząca wielu kobiet. Ukazująca różne typy problemów, z jakimi mogą się one borykać.
Wstrząsający thriller psychologiczny opowiadający o tym, do czego gotowa jest każda osoba ślepo dążąca do osiągnięcia obranego celu.
Ale cena jaką można zapłacić za pragnienie czegoś może okazać się czasem zbyt słona….

#zaczytanarolniczka #danielapetrova #matkamojejcorki #swiatksiazki #thrillerpsychologiczny #kazdymajakiesmarzenia #ciazaiporonienia #bezplodnosc #metodainvitro #stalkerka #matkazastepcza

„Matka jej córki” to debiutancka powieść Danieli Petrovej. Zdecydowanie jest to debiut udany. Niezwykle wciągająca książka o zaskakującej i mało spotykanej tematyce.
Lana i Taylor tworzą związek niemal doskonały. Nie są wprawdzie małżeństwem, ale usilnie starają się o dziecko. Niestety jedyną skuteczną metodą w ich przypadku jest zapłodnienie in vitro.
Kobieta jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyskoczyło mi na FB zaproszenie….
Kierowana kobiecą ciekawością prześledziłam profil. Profil autora książek, o których istnieniu nigdy nie słyszałam. I to był błąd.
Zaintrygowana napisałam wiadomość do niezastąpionej Gminna Biblioteka Publiczna w Skórcu z zapytaniem o posiadanie powieści Maciej Kaźmierczak w swoich zbiorach. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie tak, jak i książka, która na dniach przybyła.
Jako pierwsza na liście chętnych przeczytałam. I przepadłam.
Całkowicie moje klimaty.
Laura Wójcik utalentowana rysowniczka z nie najprzyjemniejszą przeszłością, marzy o odniesieniu sukcesu w tym co kocha robić.
I poniekąd właśnie jej marzenie się spełnia, bowiem na terenie Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Zbrodni, które zostały wcześniej zilustrowane przez Laurę.
Zbezczeszczone zwłoki, często wypatroszone, bez członków, skóry, palców….z martwymi ptakami w ustach.🫣
Choć dziewczyna nie rozumie co się wokół niej dzieje i nie czuje się winna, zostaje wplątana w zbrodnie, wręcz obarczona winą za nie.
Jaki związek ma rysowniczka i jej fascynacja śmiercią z bestialskimi morderstwami? Jakie znaczenie mają różne gatunki ptaków ponoszące śmierć, by stać się ozdobą ludzkich zwłok?
Rewelacyjna powieść „Martwy ptak” Maćka Kaźmierczaka! Wstrząsająca bezsprzecznie. Czytana z zapartym tchem oraz wypiekami na twarzy, którym towarzyszy szybsze bicie serca.
Zbrodnie, wypaczenie, mocne sceny, opisy i bogata wyobraźnia autora w sposoby mordu po prostu mnie zachwyciły.
Tytuł. Okładka. Treść. No i zaskakujące zakończenie. Mistrzostwo!
Być może książka jest dla czytelnika o mocnych nerwach, ale jak dla mnie?!
BOMBA !!!!!

Wyskoczyło mi na FB zaproszenie….
Kierowana kobiecą ciekawością prześledziłam profil. Profil autora książek, o których istnieniu nigdy nie słyszałam. I to był błąd.
Zaintrygowana napisałam wiadomość do niezastąpionej Gminna Biblioteka Publiczna w Skórcu z zapytaniem o posiadanie powieści Maciej Kaźmierczak w swoich zbiorach. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie tak, jak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Taka sama” Erica Spindler

Sienna to wydawać by się mogło zwyczajna młoda kobieta. Jedyne co ją różni od rówieśników to to, że ma chorą psychicznie matkę i nadopiekuńczego ojca.
Jej ustabilizowane życie zmienia się, gdy pewnego wieczoru wraca z biblioteki i znajduje ciało zamordowanej brutalnie dziewczyny.
Późna pora, mało uczęszczana trasa oraz kurtka identyczna jak ta należąca do zmarłej podsuwają Siennie myśli o tym, że to ona mogła paść ofiarą morderstwa.
Nikt jednak nie bierze na poważnie podejrzeń panny Scott, dlatego też ta zostaje przez swego ojca odesłana do ciotki mieszkającej w innym mieście.
Kiedy Sienna po kilku latach postanawia wrócić do rodzinnego domu, by zająć się samotną, chorą matką, odkrywa kolejne dowody zbrodni a samo śledztwo zostaje wznowione.
Obsesje rodzicielki, nadgorliwy policjant oraz podejrzany sąsiad sprawiają, że Sienna obawia się czy tak jak matka nie popada w jakąś paranoje, a własna psychika nie płata jej figli…
Powieść „Taka sama” czyta się bardzo dobrze i przyjemnie. Fajna (tak wiem, nie ma takiego słowa), wciągająca i zaskakująca.
Zgodnie z własnym sumieniem zachęcam do sięgnięcia po nią, choć przyznam, że efektu WOW na mnie nie zrobiła.
Weźcie proszę tylko pod uwagę, że ja jestem akurat wymagającym czytelnikiem i emocje we mnie wywołać łatwo nie jest. 😅

„Taka sama” Erica Spindler

Sienna to wydawać by się mogło zwyczajna młoda kobieta. Jedyne co ją różni od rówieśników to to, że ma chorą psychicznie matkę i nadopiekuńczego ojca.
Jej ustabilizowane życie zmienia się, gdy pewnego wieczoru wraca z biblioteki i znajduje ciało zamordowanej brutalnie dziewczyny.
Późna pora, mało uczęszczana trasa oraz kurtka identyczna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Iga to młoda kobieta wiodąca samotne, choć unormowane życie. Jedyne, czego nie udaje się jej osiągnąć to odnalezienie tej jedynej ukochanej osoby.
Aktualnie jest właśnie świeżo po rozstaniu z aktualnym partnerem, który okazał się nie spełniać oczekiwań kobiety.
To rozstanie nie jest jednak takie proste….
Pewnego dnia przyjaciółka Igi odkrywa szokującą prawdę i pragnie wyjawić koleżance. Dziwnym zbiegiem okoliczności ulega ona poważnemu wypadkowi.
Przerażona rozwojem sytuacji Iga postanawia przeprowadzić się na strzeżone Osiedle Marzeń.
Tam jej bezpieczne życie zmienia się o 180 stopni. Jest zadowolona ze swojej decyzji. Do czasu kiedy poznaje sekret trzech tajemniczych pokoi kar…
Równocześnie z poznaniem prawdy młoda kobieta zmuszona zostaje po raz kolejny do ucieczki i ratowania własnego życia.
Co jest najlepsze w książce?
Zaskoczenie kim tak naprawdę okazuje się być prześladowca Igi i motywy jego działania.
Ta nieświadomość w jakiej każdy z nas często żyje, nie zdając sobie wcale sprawy, co tak naprawdę się wokół nas dzieje i jakie plany mają względem nas inni, często bliscy ludzie.
Jak się okazuje „Będziesz tego żałować” to kolejna dobra powieść autorki, co sprawia, że Alicja Sinicka trafia na listę godnych polecenia pisarek.
Jeśli będzie okazja to z pewnością sięgnę po kolejną jej książkę, którą już z góry polecam każdemu z Was. 😁😁

#zaczytanarolniczka #alicjasinicka #bedziesztegozalowac #wydawnictwokobiece #ucieczkawksiazki #ksiazkadobranakazdapogode #weztukomuszaufaj #wszystkoprzezfacetow #kazdylamiezasady #karamusibyc

Iga to młoda kobieta wiodąca samotne, choć unormowane życie. Jedyne, czego nie udaje się jej osiągnąć to odnalezienie tej jedynej ukochanej osoby.
Aktualnie jest właśnie świeżo po rozstaniu z aktualnym partnerem, który okazał się nie spełniać oczekiwań kobiety.
To rozstanie nie jest jednak takie proste….
Pewnego dnia przyjaciółka Igi odkrywa szokującą prawdę i pragnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Któż z nas nie czuje się czasem samym Bogiem?
Kto nie wymierza sprawiedliwości? Kto nie ocenia? Kto wie lepiej niż inni? Kto jest lepszy od drugiego?
Kiedy jednak poczucie wymiary sprawiedliwości wchodzi nam w krew za bardzo, dojść może do tragicznych w skutkach czynów.
„Na wieczne potępienie” zasługiwały kobiety w powieści Małgorzaty Rogali, gdzie kary wymierzał według własnego uznania ich oprawca.
Serię morderstw rozpoczyna tajemnicza śmierć w pociągu młodej dziewczyny.
Pomijam fakt, że ostatnio było głośno o podobnym wypadku w prawdziwym świecie.
Samotna matka i niezawodna pani podkomisarz rusza w ślad za seryjnym, który idealnie potrafi się kamuflować. Jednak jeden zły jego ruch wystarczy, by dał się zdemaskować.
Jaki naprawdę jest powód wymierzania kar przez mordercę?
Jak bardzo oprawca został sam skrzywdzony, by mścić się w tak okrutny sposób?
I jakie znaczenie dla sprawy ma inspirujący kata obraz?
Trzeci już tom serii „Pełnia tajemnic” to wciągająca lektura, chociaż….
Z pozoru spokojna, urokliwa mała miejscowość, o wdzięcznej nazwie Pełnia, okazuje się idealnym polem do działania zbrodniarza.
I nic nie jest w stanie stanąć mu na drodze do zrealizowania planu.
Książka, jak dla mnie, pozostaje utrzymana w jednolinijnych emocjach. Niby coś tam się dzieje, no ale… Nie wzbudza to we mnie większych odczuć.
Utrzymana w spokojnym tonie, spodoba się z pewnością każdemu, kto lubi taki rodzaj kryminału. 😉

#zaczytanarolniczka #nawiecznepotepienie #malgorzatarogala #recenzja #nawiecznepotepienie #seryjnimordercy #wymierzaniekary #sprawiedliwoscizadosc

Któż z nas nie czuje się czasem samym Bogiem?
Kto nie wymierza sprawiedliwości? Kto nie ocenia? Kto wie lepiej niż inni? Kto jest lepszy od drugiego?
Kiedy jednak poczucie wymiary sprawiedliwości wchodzi nam w krew za bardzo, dojść może do tragicznych w skutkach czynów.
„Na wieczne potępienie” zasługiwały kobiety w powieści Małgorzaty Rogali, gdzie kary wymierzał według...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Więzy krwi” to kolejna książka z tych godnych polecenia.
Mindy Wright to siedemnastolatka i jednocześnie zawodowa narciarka odnosząca ogromne sukcesy.
Jedynaczka otoczona miłością i wsparciem rodziców pewnego dnia, podczas ważnych zawodów ulega poważnemu wypadkowi i trafia do szpitala. Wyniki badań przewracają życie dziewczynki o 180 stopni i zmieniają je diametralnie.
Białaczka staje się być dla Mindy wyrokiem.
Kiedy okazuje się, że przeszczep to jedyny sposób na uratowanie życia dziewczynki, na jaw wychodzi traumatyczna przeszłość mająca wpływ na całą rodzine.
Kim tak naprawdę okaże się Mindy?
Czy uda się uratować młodą narciarkę i znaleść dla niej dawcę?
Do czego gotowa posunąć się jest matka, by ochronić życie i zdrowie dziecka? Do czego są ludzie zdolni, by zaspokoić potrzebę instynktu macierzyńskiego?
Jaką siłę ma depresja a jaką prawdziwa przyjaźń?
Psychika ludzka na zawsze pozostanie niezbadaną tajemnicą, co idealnie ukazuje autorka książki.
A więzy krwi nie zawsze okazują się tymi prawdziwymi….

Polecam
ZR

#wiezykrwi #jtellison #thriller #kazdymaswojamrocznastrone #ksiazkadorecenzji #calezyciewklamstwie #miloscniezawszejestdobra #wydawnictwomuza

„Więzy krwi” to kolejna książka z tych godnych polecenia.
Mindy Wright to siedemnastolatka i jednocześnie zawodowa narciarka odnosząca ogromne sukcesy.
Jedynaczka otoczona miłością i wsparciem rodziców pewnego dnia, podczas ważnych zawodów ulega poważnemu wypadkowi i trafia do szpitala. Wyniki badań przewracają życie dziewczynki o 180 stopni i zmieniają je diametralnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zauroczyłam się serią szetlandzką Ann Cleeves. Podoba mi się cała otoczka morderstw osnuta mgłą, skałami i ostrymi klifami.
Pierwszym tomem nowego cyklu „Dwie rzeki” jest „Dziki zew”, który jak najbardziej utrzymany w mrocznej atmosferze północnego Devonu, zrobił na mnie również mega wrażenie.
„Krzyk czapli”, czyli drugi tom serii jednak już nie wywołał takiego efektu.
Mnogość bohaterów chyba mnie przytłoczyła i ciężko było mi jakoś się połapać w pewnym momencie kto jest kto.
Poza tym nie mam żadnych zarzutów. Akcja bogata w tajemnicze zbrodnie i samobójstwa nadają powieści atrakcyjności.
Morderca wciąż pozostaje na wolności pod przykrywką tajemniczego Klubu Samobójców a podejrzanym staje się dosłownie każdy.
Co mnie zaskoczyło, to sam główny bohater, detektyw Matthew Venn, którego życie prywatne mocno wpływa na przebieg sprawy. Może coś przeoczyłam w pierwszej części….🤔
Powieść oprócz wątku kryminalnego porusza również wiele innych. Bohaterowie są różnorodni, skryci w tym, co wiedzą i co robią. Zdecydowanie nadaje to lekturze pikanterii i niepowtarzalności.
Co jeszcze bardzo mi się podoba w seriach autorki wydanych przez @czwartastronakryminalu ? Okładki!!!
Bardzo w moim typie, przemawiające i przekonujące, że wybór książki jest trafny.
Czekam więc na kolejną część i ciekawa jestem jak ją odbiorę. Czy będzie „ciężka” czy może magia złowieszczych Szetlandów otoczona mroczną mgłą pochłonie mnie na nowo i otuli swą tajemniczością….

#anncleeves #krzyczapli #dzikizew #seriadwierzeki #seriaszetlandzka #zaczytanarolniczka #dc #czytamirecenzuje #czwartastrona #czwartastronakryminalu #kryminalyithrillery #zamaloczasunaczytanie #wciazniespelniona #tocokocham #wybormiedzysnemaczytaniem #ksiazkadopoduszki #kiedywszyscyspia

Zauroczyłam się serią szetlandzką Ann Cleeves. Podoba mi się cała otoczka morderstw osnuta mgłą, skałami i ostrymi klifami.
Pierwszym tomem nowego cyklu „Dwie rzeki” jest „Dziki zew”, który jak najbardziej utrzymany w mrocznej atmosferze północnego Devonu, zrobił na mnie również mega wrażenie.
„Krzyk czapli”, czyli drugi tom serii jednak już nie wywołał takiego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Psychika ludzka to ogromna zagadka. Zawsze pozostaje niezbadana do końca a zachowanie człowieka niewytłumaczalne.
Każdy ma gdzieś głęboko w sobie podwójną osobowość, którą z różnych powodów skrywa przed całym światem.
Fantastyczną powieścią obrazującą tajniki i zaskakujące możliwości ludzkich zachowań opisuje „Służąca” Alicji Sinickiej.
Cicha, skromna i spokojna z charakteru Julia pracuje jako pomoc domowa sprzątając domy bogatych ludzi.
Kiedy dostaje propozycje zamieszkania u jednej z rodzin, by indywidualnie i na wyłączność zajmować się państwem Borewskich, przymuszona do pracy szantażem, „podpisuje pakt” z samym diabłem godząc się na wiezienie i poniżanie.
Doprowadzona do ostateczności podejmuje próbę odzyskania wolności. Przeciwnik jednak okazuje się być zawsze o krok przed młodą kobietą.
Czy uda się uwolnić Julii z rąk oprawców? Do czego będzie zmuszona, by zawalczyć o samą siebie? Kim okaże się dawna służąca psychicznych pracodawców, Joanna i jaką tajemnicę będzie skrywał pokój, w którym mieszkała?
Ile osób zginie zanim cała prawda ujrzy światło dzienne?
Rewelacyjna książka autorki, o której słyszałam wiele dobrego. Thriller „Służąca” to zdecydowanie bestseller warty przeczytania.
Łączący w sobie wiele wątków i gatunków nie przestaje zaskakiwać nawet na chwilę. Trzyma w napięciu zdanie po zdaniu, strona po stronie.
Kiedy czytelnik czeka na zakończenie akcji strapiony myślą czy bohaterce uda się osiągnąć zamierzony cel czy nie, rozwój wydarzeń okazuje się scenariuszem, którego w ogóle nie brał pod uwagę.
Książka zdecydowanie z efektem WOW. Pochłaniająca całkowicie. Nieprzewidywalna. Taka, jaka dobra książka być powinna.
Cieszę się, że ona w moje pazerne rączki i szczerze będę polecać każdemu, kto poszukuje powiesić innej niż wszystkie, wyjątkowo działającej na emocje odbiorcy.

Polecam 😉

#sluzaca #alicjasinicka #wydawnictwokobiece #trzebauwazacnacosiegodzimy #paktzdiablem #zaczytanarolniczka

Psychika ludzka to ogromna zagadka. Zawsze pozostaje niezbadana do końca a zachowanie człowieka niewytłumaczalne.
Każdy ma gdzieś głęboko w sobie podwójną osobowość, którą z różnych powodów skrywa przed całym światem.
Fantastyczną powieścią obrazującą tajniki i zaskakujące możliwości ludzkich zachowań opisuje „Służąca” Alicji Sinickiej.
Cicha, skromna i spokojna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz wpadł mi w ręce thriller erotyczny. Choć przyznać muszę szczerze, że od dawna chciałam go przeczytać.
Podobno mocna książka tylko dla dorosłych o dość pochlebnych opiniach.
Nie mogłam więc przejść obok niej obojętnie. 😁
Piotr to młody mężczyzna. Wychowany został w bogatej, adopcyjnej rodzinie. Nie zaznał jednak miłości ani w niej ani w domu rodzinnym, gdzie był wykorzystywany przez własną matkę.
Jako dorosły człowiek znalazł patent na życie wykorzystując „umiejętności” z dzieciństwa. Żył z zemsty.
Pewnego dnia jednak na swojej drodze spotyka Martę, która podobnie jak Piotr ma za sobą traumatyczne przeżycia. Zupełnie zauroczeni sobą wpadają we własne sidła. Zakochani od pierwszego wejrzenia postanawiają połączyć siły i zemścić się na oprawcy dziewczyny i jej siostry.
Nie wiedzą jednak jak daleko zaprowadzi ich ta rządzą i jak drogo będzie kosztować ich wyrównanie rachunków.
Powieść rzeczywiście obfita w ostry, wyuzdany sex, który niektórym przynosi niewyobrażalną rozkosz, a drugim ból i cierpienie często kończące się śmiercią.
Brutalne sceny i opisy sprawiają, że nie każdy przetrwa do końca „Psychola”, choć osobiście przyznam, że zakończenie nie jest jednoznaczne, a rozbudzona ciekawość zmusza do sięgnięcia po drugi tom, mając świadomość, że właśnie ukazał się trzeci.
Lektura może nie dla każdego, ale wszyscy za to wiemy, że to właśnie pieniądze i d*** rządzi dziś światem…. 😉

#monikaliga #psychol #czescpierwsza #poczatek #tylkodladoroslych #recenzja #czytamirecenzuje #totazdobrychksiazek #piotrimarta #skrzywdzeniprzezlos #zemstaniezawszejestslodka #zaczytanarolniczka #igifb

Pierwszy raz wpadł mi w ręce thriller erotyczny. Choć przyznać muszę szczerze, że od dawna chciałam go przeczytać.
Podobno mocna książka tylko dla dorosłych o dość pochlebnych opiniach.
Nie mogłam więc przejść obok niej obojętnie. 😁
Piotr to młody mężczyzna. Wychowany został w bogatej, adopcyjnej rodzinie. Nie zaznał jednak miłości ani w niej ani w domu rodzinnym, gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po ostatniej rozwiązanej przez Honoriusza Monda zagadce tajemniczego mordercy, w okolicach Krakowa ponownie dochodzi do serii brutalnych zbrodni.
Choć były kierownik katedry mortalistyki nie chce zagłębiać się w nie, zostaje przez policję poproszony o pomoc. Nikt bowiem tak jak on nie zna tajemnic śladów pozostawianych po sobie przez śmierć.
Mondowi udaje się po raz kolejny wraz z pracodawczynią Allegrą Szmit dotrzeć do mordercy, który ginie podczas nagonki policyjnej.
Sprawa jednak nabiera tempa, gdy Allegra znika a zbrodnie dokonywane są nadal.
Kto tym razem stoi za bestialskimi mordami? Kim okaże się naśladowca kata i jakimi motywami się będzie kierował?
Czy Honoriuszowi uda się odnaleźć chlebodawczynię, która nie pozostaje mu obojętna?
Jak zakończy się tym razem czarna seria Czornyja?
Czyżby śmiercią pani Szmit???
Kolejny, drugi tom o mortaliście to jak wiadomo moja ulubiona tematyka. To przy niej bije mi szybciej serce, które być może podświadomie karmi się brutalnością a nie miłością, w którą zwyczajnie nie wierzę.
Co by się nie działo i jak by nie było, śmierć to zawsze temat owiany tajemnicą i mnóstwem niedopowiedzeń.
Robactwo, zgnilizna, okrutna śmierć, cierpienie, grzebanie żywcem bądź patroszenie i wszelakie ćwiartowanie…. 🫣😁😇
Przyznam, że zaczyna otaczać mnie aura pierwszego listopada, która przecież osnuta jest dziwną, mroczną mgłą wypełnioną szeptem dusz…

#maxczornyj #mortalista #spirytystka #filia #wydawnictwofilia #filiamrocznastrona #zaczytanarolniczka #fascynacjasmiercia #mroczneklimaty #czarnaseria #seryjnymorderca #sladamismierci #mortalistyka

Po ostatniej rozwiązanej przez Honoriusza Monda zagadce tajemniczego mordercy, w okolicach Krakowa ponownie dochodzi do serii brutalnych zbrodni.
Choć były kierownik katedry mortalistyki nie chce zagłębiać się w nie, zostaje przez policję poproszony o pomoc. Nikt bowiem tak jak on nie zna tajemnic śladów pozostawianych po sobie przez śmierć.
Mondowi udaje się po raz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Justyna Nowak-Wysocka „Demony sukcesu”
Wyd. Ridero

Pieniądze rządzą dziś całym światem.
To dzięki nim stajemy się, a na pewno czujemy, lepsi od innych, dumni, pewni siebie i głodni chwały.
O takiej właśnie sławie i bogactwie marzył również główny bohater książki Justyny Nowak-Wysockiej „Demony sukcesu”.
Piotr to początkujący aktor, który myślał, że po skończeniu szkoły aktorskiej łatwo będzie mu się wbić w świat show-biznesu kinematografii. Rzeczywistość jednak okazuje się inna. Dość brutalna.
Zmagający się z własnymi prywatnymi, finansowymi i mieszkaniowymi problemami młody aktor pewnego dnia otrzymuje upragnione zlecenie.
Mężczyzna wkracza w wymarzone progi prawdziwego aktorstwa poznając równocześnie jego mroczne strony. Układy, znajomości, używki, wpływowe imprezy oraz przypadkowy sex to niekoniecznie to, z czym chciałby się utożsamiać Piotr. Mimo to zostaje uwikłany w romans.
Czy jednak wyjdzie mu on na dobre? Czy pomoże pomoże rozwinąć skrzydła i wprowadzi go w ten pełen „gorzkiej” sławy świat?
„#pokusa” to pierwsza część nowej serio młodej autorki.
Przyznam, że książka wciągnęła mnie na maxa, a z racji że nie jest grubym tomem przeczytałam w jeden wieczór.
Powieść ta to zderzenie dwóch różnych światów. To historia zwykłego, szarego człowieka, który za wszelką cenę pragnie spełnić marzenia.
Bardzo podobało mi się, że Piotr ma świadomość jakie wartości są w życiu najważniejsze. Czy jednak woda sodowa nie uderzy mu do głowy?
Prawdziwą bombą okazało się zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałam. Totalne zaskoczenie i rewelacyjny przedsmak kolejnej części, która mam nadzieję ukaże się dość szybko.
Wciągająca. Mimo pozorów, nie ociekająca sexem. Poruszająca wiele wątków, o których nie ma pojęcia zwykły widz z czym mierzy się każdy artysta i co towarzyszy mu w drodze na szczyt.
Bardzo realna, nie przekoloryzowana historia.

Polecam i czekam na więcej.

#justynanowakwysocka #demonysukcesu #pokusa #ridero #zaczytanarolniczka #romansinnyniżwszystkie #slawaipieniadze #kazdysamustalaswojepriorytety #zyciesiedleckie

[ RECENZJA ]

Justyna Nowak-Wysocka „Demony sukcesu”
Wyd. Ridero

Pieniądze rządzą dziś całym światem.
To dzięki nim stajemy się, a na pewno czujemy, lepsi od innych, dumni, pewni siebie i głodni chwały.
O takiej właśnie sławie i bogactwie marzył również główny bohater książki Justyny Nowak-Wysockiej „Demony sukcesu”.
Piotr to początkujący aktor, który myślał, że po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Charlie Donlea „Idealne morderstwo”
Wyd. Filia

Przyznam, że recenzja tej książki to dla mnie wyzwanie.
Początek, ciężki. Rozwinięcie akcji, OK. Zakończenie, masakra. 🫣
Victoria Ford, mająca romans ze wziętym pisarzem i jednocześnie przyjacielem rodziny, zostaje oskarżona o morderstwo kochanka.
Jej wina nie zostaje jednak udowodniona, ponieważ kobieta ginie 11 września w katastrofie Word Trade Center. Sprawa zostaje zamknięta.
Kiedy po 20 latach wśród materiałów i szczątków zebranych do badań, ciało Victorii zostaje zidentyfikowane, jej sprawą zaczyna interesować się Avery Mason, gwiazda telewizyjna prowadząca swój własny program.
Kobieta wyrusza w podróż, by zdobyć dowody niewinności oskarżonej Ford. Ale nie jest to jedyny powód wyjazdu. Stoi za nim jej prywatny interes. Upomniała się bowiem o nią niezamknięta przeszłość.
Obie kobiety, zarówno Victoria jak i Avery, mają w swoim życiorysie wydarzenia, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego, a konsekwencje popełnionych czynów mogą być daleko idące.
Prawda stopniowo wychodzi jednak na jaw.
Jestem wzrokowcem, dlatego sięgając po książkę najczęściej kieruję się niestety, lub stety, okładką i tytułem.
Po „Idealnym morderstwie”spodziewałam się sporo. No i coś nie pykło. 🫣
Mimo, że fabuła się rozwinęła, w pewnym momencie sytuacja stała się dla mnie już tak zagmatwana, że nie mogłam doczekać się końca.
Doczytałam, ale kto z kim, dlaczego i przeciw komu???
Także nie zniechęcam, ale czy polecam?
Decyzję przeczytania pozostawiam każdemu z Was indywidualnie.

#zaczytanarolniczka #idealnemorderstwo #charliedonlea #filia #filiamrocznastrona #wydawnictwofilia #recenzja #nieogarniam #achtethrillery #muchalataimniewkurza

[ RECENZJA ]

Charlie Donlea „Idealne morderstwo”
Wyd. Filia

Przyznam, że recenzja tej książki to dla mnie wyzwanie.
Początek, ciężki. Rozwinięcie akcji, OK. Zakończenie, masakra. 🫣
Victoria Ford, mająca romans ze wziętym pisarzem i jednocześnie przyjacielem rodziny, zostaje oskarżona o morderstwo kochanka.
Jej wina nie zostaje jednak udowodniona, ponieważ kobieta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Max Czornyj „Mortalista”
Wyd. Filia

Syn właściciela zakładu pogrzebowego, wbrew pozorom zatrudnia się jako pracownik firmy sprzątającej. Podczas jednego ze sprzątań domu zmarłego, odnaleziony zostaje przez przypadek, podziemny tunel, który skrywa dziwnie ułożone, zmumifikowane zwłoki dzieci…
Posiadający bogatą wiedzę Mortalista postanawia wraz ze swoją partnerką z pracy poznać historię tajemniczych ciał. Okazuje się jednak to dość skomplikowane, gdyż dzieci i dorośli ponownie zaczynają ginąć.
Czy specjaliście od umierania uda się znaleść sprawcę porwań i dokonywanych morderstw?
Czy jego wiedza i umiejetność łączenia faktów pomoże w uratowaniu kolejnej ofiary?
Nowa powieść Maxa Czornyja na nowo rozbudziła we mnie uczucie euforii.
Brutalne opisy, mocne sceny, rozkład ciał i szczątki to zdecydowanie to, co podoba mi się najbardziej.
Honoriusz Mond swoją znajomością tematyki śmierci idealnie lawirując między pracą a pasją, dociera do osoby winnej całemu zajściu. Sprawca, od lat pragnący zemsty to ogromne zaskoczenie a nowa seria autora?
Z pewnością znajdzie stałe miejsce na półce.
Jedno tylko mnie irytowało. 🤔
Imiona i nazwiska głównych bohaterów. Takie….mało ludzkie 🤣🤣🤣

#zaczytanarolniczka #maxczornyj #mortalista #pierwszytom #bowszyscyumrzemy #kazdasmiercmaswojahistorie #filia #wydawnictwofilia #rzadzazemsty #dopokismiercnasnierozlaczy #nowaseria #honoriuszmond

[ RECENZJA ]

Max Czornyj „Mortalista”
Wyd. Filia

Syn właściciela zakładu pogrzebowego, wbrew pozorom zatrudnia się jako pracownik firmy sprzątającej. Podczas jednego ze sprzątań domu zmarłego, odnaleziony zostaje przez przypadek, podziemny tunel, który skrywa dziwnie ułożone, zmumifikowane zwłoki dzieci…
Posiadający bogatą wiedzę Mortalista postanawia wraz ze swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Paulina Cedlerska „Dziecko z walizki”
Wyd. Stara Szkoła

Klara, bohaterka książki dostaje propozycje pracy w wymarzonym przez siebie zawodzie, jakim jest nauczyciel języka polskiego. Warunkiem jednak jest rozłąka z ukochanym, gdyż dzieli ich jakieś 100km. Pozostają weekendowe spotkania.
Kobieta opuszcza więc Olsztyn, by zacząć nowy rozdział życia w małej wiosce o malowniczej nazwie Goślice….
Wszystko zaczyna się powoli układać dopóki Klara nie znajduje na środku drogi tajemniczej walizki z przerażającą zawartością.
Od tej pory, niczym po uruchomieniu maszyny niepowodzeń i brutalnych odkryć, uwikłana w niezaspokojoną rządze wyjaśnienia zagadki walizki, młoda kobieta stawia na szali własne życie.
Rozpad związku, tajemnicza aura Goślic, konspiracja mieszkańców oraz niewyjaśnione okoliczności ginięcia dzieci, przerasta Klarę, która zaczyna żałować swojej decyzji o podjętym etacie wiejskiej nauczycielki.
Ile osób musi ponieść jeszcze smierć, by udało się wyjaśnić sprawę i uzyskać wieczny odpoczynek umęczonych dusz?
Czy Klarze uda się poskładać swój świat na nowo?
Fantastyczna, choć wstrząsająca powieść Pauliny Cedlerskiej „Dziecko z walizki” już samym tytułem i okładką rodzi w czytelniku pragnienie poznania jej zawartości.
Pełna akcji, trzymająca aż do samego końca w napięciu, które wciąż nie usypia emocji, to prawdziwa gratka dla fanów tego typu thrillerów.
Sporo się spodziewałam po tej książce i się nie zawiodłam.
Recenzencki egzemplarz to była niewątpliwie dobra decyzja.

Polecam z całego zszarganego serducha. 😉

#paulinacedlerska #dzieckozwalizki #staraszkola #dobrethrillery #ksiazkadzialanaemocje #nn #ofiarazdzieci #ukrytewwalizce #brutalneodkrycia #okrutnaprawda #ksiazkamusthave #obowiazkowa

[ RECENZJA ]

Paulina Cedlerska „Dziecko z walizki”
Wyd. Stara Szkoła

Klara, bohaterka książki dostaje propozycje pracy w wymarzonym przez siebie zawodzie, jakim jest nauczyciel języka polskiego. Warunkiem jednak jest rozłąka z ukochanym, gdyż dzieli ich jakieś 100km. Pozostają weekendowe spotkania.
Kobieta opuszcza więc Olsztyn, by zacząć nowy rozdział życia w małej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Riva Scott „Piękna nie bestia”
Wyd. Plectrum

Piękno przykuwa wzrok. Piękno łatwo jest pokochać. Pięknem każdy się zachwyca. Ale czy tylko ono zasługuje na uwagę? Czy tylko oczy decydują o tym, co warte jest atencji? Czy kiedy to piękne zbrzydnie, straci na wartości?
Willow to młoda kobieta. Szczęśliwa żona i matka. Kochająca i kochana.
Do czasu…
Gdy pewnego dnia kobieta cudem uchodzi z życiem, traci jednocześnie męża i dwoje dzieci.
Po długotrwałym leczeniu, oszpecona decyduje się na niełatwe, tułacze życie w samotności. Z bliznami na ciele i pokiereszowanym sercem, na swej drodze Willow spotyka przystojnego i zależnego Coltona, który podobnie został potraktowany przez życie.
Z bagażem doświadczeń, pełni obaw i lęku, zauroczeni od pierwszego wejrzenia, postanawiają dać sobie szansę.
Łącząca, jak się okazuje, ich przeszłość stawia jednak przed młodymi ludźmi kolejne przeszkody.
Jak silne musi być uczucie, by dostrzec w drugim człowieku wartości cenniejsze niż tylko piękno zewnętrzne?
Czy osoba ze zniszczoną psychiką, brakiem pewności siebie i poczuciem, że zasługuje tylko na to, co najgorsze, czyli na nic, może tez zaznać szczęścia i miłości? Czy może trafi. Na jedną osobę, która wyciągnie do niej dłoń, chwyci mocno i poprowadzi przez wyboistą drogę usłaną brzydotą, wadami i samokrytycyzmem?
Czy pomoże podnieść się po upadku, otrzepać z kurzu i powiedzieć „Hej, jesteś piękną, wartościową osobą!”
Sens życia odnajdujemy, gdy trafimy na kogoś komu uda się nasze piękno wewnętrzne wychwycić i przekonać, że dla każdego ma inne znaczenie.
Bo wszystko zależy od tego, co kto chce zobaczyć tak naprawdę.
Choć na pierwszy rzut oka, powieść wydała mi się jedną z wielu, im bardziej się w nią zagłębiałam, tym bardziej zmieniałam o niej zdanie.
Od samej fabuły, bardziej koncentrowałam się chyba na ludzkiej psychice, uczuciach i motywach ich działania.
Jeśli ktoś mnie dobrze zna, wie że jestem realistką i coś takiego jak romans do mnie nie przemawia. Ale wątek i treść, w której odnajduję cząstkę samej siebie już tak. 😁
Książka tak jak to piękno, skrywa w sobie głęboko ukrytą siłę.
Dlatego czytajcie więc uważnie….

[ RECENZJA ]

Riva Scott „Piękna nie bestia”
Wyd. Plectrum

Piękno przykuwa wzrok. Piękno łatwo jest pokochać. Pięknem każdy się zachwyca. Ale czy tylko ono zasługuje na uwagę? Czy tylko oczy decydują o tym, co warte jest atencji? Czy kiedy to piękne zbrzydnie, straci na wartości?
Willow to młoda kobieta. Szczęśliwa żona i matka. Kochająca i kochana.
Do czasu…
...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

[ RECENZJA ]

Remigiusz Mróz „Nie ufaj mu”
Wyd. Czwarta Strona

Nowa książka Remigiusza Mrożą „Nie ufaj mu” to kontynuacja powieści „Wybaczam Ci”.
Główną bohaterką jest Ina, której życie zafundowało wiele przeżyć, emocji i niespodzianek. I jak się okazuje, ma jej jeszcze do zaoferowania dużo więcej…
Po, powiedzieć by można, wyjściu na prost, Ina odzyskuje równowagę emocjonalną. Nadal mieszka jednak u siostry i przyszłego szwagra oraz poszukuje pracy.
Pewnego wieczoru na jej drodze staje jednak niebezpieczeństwo. Tym razem jest to gwałciciel.
Kobieta ponownie przeżywa traumę. Ratunkiem okazuje się być nowo poznany, atrakcyjny i bogaty mężczyzna. Pomaga on zmagać się Idze z ponownie otrzymywanymi tajemniczymi listami, które zawierają niejasne ostrzeżenia.
W grę ponownie wchodzą duże pieniądze, czarne charaktery, były mąż i mafijne porachunki.
Czy uda się młodej kobiecie przetrwać ten trudny czas? Kto okaże się godnym zaufania przyjacielem a kto zdrajcą?
Czy możemy i powinniśmy zawsze wierzyć swoim bliskim bezgranicznie?
Wciągająca bezsprzecznie lektura wydana przez @czwartastronakryminalu to idealna książka na coraz dłuższe wieczory. Choć trudno wyobrazić sobie taki scenariusz w prawdziwym życiu, to warto zwrócić tez uwagę na aspekty relacji międzyludzkich zawarte w powieści.
Jak działa nasza psychika i jakie wywołują reakcje na poszczególne sytuacje.
Życie pod presją i przymuszanie do pewnych zachowań dotyczy przecież także każdego z nas.

#zaczytanarolniczka #remigiuszmroz #nieufajmu #wybaczamci #wydawnictwopoznańskie #czwartastrona #czwartastronakryminału #wydajenamsię #kontynuacjabestsellera #dobrethrillery #kochamtocorobie #naurlopietegomitrzeba #dobraksiazkaijeszczeleoszamuzyka #potanczylobysie

[ RECENZJA ]

Remigiusz Mróz „Nie ufaj mu”
Wyd. Czwarta Strona

Nowa książka Remigiusza Mrożą „Nie ufaj mu” to kontynuacja powieści „Wybaczam Ci”.
Główną bohaterką jest Ina, której życie zafundowało wiele przeżyć, emocji i niespodzianek. I jak się okazuje, ma jej jeszcze do zaoferowania dużo więcej…
Po, powiedzieć by można, wyjściu na prost, Ina odzyskuje równowagę...

więcej Pokaż mimo to