Ługi

Profil użytkownika: Ługi

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 11 lata temu
42
Przeczytanych
książek
47
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
61
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Kiedy w 1998 roku Jose Saramago otrzymał literacką Nagrodę Nobla, największe emocje wywołało to w jego rodzinnej Portugalii. Pisarz od lat zmagał się z atakami ze strony różnych środowisk, m.in. Kościoła katolickiego. Od czasu wydania "Ewangelii według Jezusa Chrystusa" był na medialnym celowniku, również z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi.

"Miasto Ślepców" warto jednak czytać bez zbędnej otoczki prywatnych problemów autora i medialnego napięcia. Warto wejść w laboratoryjny świat wykreowany przez Saramago. Fikcyjne miasto zostaje dotknięte epidemią ślepoty. Ludzie tracą wzrok za kierownicą, w gabinetach okulistów, tracą go też i sami okuliści. Epidemia się rozprzestrzenia. Władze miasta, w panice, zamykają pierwszą "falę" ślepców w kompletnie odgrodzonym od świata obiekcie. Uwięzieni nie mogą liczyć na żadną pomoc, rozmowę, odwołanie bo... nikt nawet nie chce się do nich zbliżyć (ślepota przechodzi z człowieka na człowieka). Zostają więc sami w nieznanym budynku.

Mikro-społeczność złożona z ludzi o różnych doświadczeniach życiowych powoli zaczyna tworzyć nowe reguły. Zaczyna się organizować w sposób przypominający pierwsze siedliska ludzkie. Ustalane są najbardziej podstawowe zasady: podział jedzenia, relacje grupowe, hierarchia wartości wynikająca z doświadczenia poszczególnych ślepców.

To, co z początku wydaje się budowaniem społeczności, w pewnym momencie zamienia się w anarchię opartą na sile. Pojawia się przemoc, wykorzystywanie seksualne słabszych jednostek (poruszająca scena gdy mężczyźni oddają swoje kobiety silniejszym w zamian za porcje jedzenia). Całość w pewnym momencie przypomina filozoficzny stan "wojny wszystkich ze wszystkimi" - nawet silne relacje (np. mąż-żona) ulegają stopniowej degradacji i rozpadowi.

A to wszystko widzimy z perspektywy jednej osoby, która znalazła się w więzieniu, mimo iż nie straciła wzroku...

"Miasto ślepców" to książka o sile wynikającej z przewagi nad innymi i o tym jak tę siłę można wykorzystać. Czy to, że jedna osoba wciąż widzi uprawnia ją do podejmowania decyzji wpływających na wspólnotę ślepców (klasyczny dylemat platońskiej jaskini)? Czy może wykorzystywać swoją przewagę wzroku przeciw tym ślepcom, którzy wykorzystują przewagę siły wobec innych, słabszych ślepców?

I w tym wszystkim dramat utrzymania tajemnicy: czy jeśli przyznam się ślepym, że widzę, czy nie obciążą mnie wszystkimi codziennymi zajęciami? Czy nie stanę się niewolnikiem ślepców (tu warto przytoczyć film "Dogville" poruszający podobny problem)? Dylematy, które w świecie pozbawionym światła stają się koszmarami.

Książka jest wstrząsająca. Uświadamia jak niewiele brakuje, teoretycznie zorganizowanym, społeczeństwom do kompletnego rozkładu wartości i zasad człowieczeństwa... Jak szybko silni wyczuwają słabszych... Jak łatwo jest swoją wolność i świadomość oddać za bezpieczeństwo...

Trzeba czytać uważnie bo styl Saramago jest trudny i chaotyczny, czasem nie wiadomo, który z bohaterów mówi w danym momencie. Ale warto się wysilić i "przestroić" na ten styl. Mocne wrażenia i refleksje gwarantowane.

Kiedy w 1998 roku Jose Saramago otrzymał literacką Nagrodę Nobla, największe emocje wywołało to w jego rodzinnej Portugalii. Pisarz od lat zmagał się z atakami ze strony różnych środowisk, m.in. Kościoła katolickiego. Od czasu wydania "Ewangelii według Jezusa Chrystusa" był na medialnym celowniku, również z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi.

"Miasto Ślepców" warto jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Krzysztof Grabowski to jedna z najważniejszych postaci rodzimego "undergroundu". Perkusista i autor tekstów Dezertera.

Ta książka to fascynująca podróż w świat szarej rzeczywistości Polski z lat 80 (i nie tylko, bo czasowo obejmuje też lata 90te i współczesność). Na ulicach miast, miasteczek i wsi pojawiają się pierwsi punkowcy. Rebelianci, artyści, zadymiarze... ludzie, którzy szukają miejsca dla siebie w PRLowskiej szarzyźnie, w taki czy inny sposób.

Historia tej książki, to przede wszystkim historia Dezertera. Mimo to, z zapartym tchem przeczyta ją również ktoś, kto nie jest fanem zespołu, a interesuje się szeroko pojętą kontrkulturą, awangardą czy alternatywą w sztuce. Bo punk przedstawiony w tej książce to nie tylko hałas i nie tylko brudna muzyka. To walka z szarością, nudą, prymitywnością otaczającej muzyków rzeczywistości, cenzurą, a czasem nawet z własną publicznością.

Krzysztof Grabowski nie próbuje kreować się na większego rebelianta niż jest naprawdę. A to się zdarza polskim muzykom z tamtych czasów (również takim, którzy zrobili o wiele mniej niż autor tej książki).O rzeczach takich jak anarchia, walka z systemem i swoim buncie mówi językiem prostym, bez zadęcia, czasem nawet po prostu "grzecznym". Ale szczerze i ciekawie. Mówi o wolności, o świadomym wybraniu drogi artystycznej nie nastawionej na wielkie pieniądze i innych, ważnych dla wielu ludzi, sprawach.

Książka nie byłaby tym, czym jest gdyby nie fantastyczne wydanie, pełne archiwalnych zdjęć, wycinków z artykułów, itp. Imponująca kolekcja rzeczy "z epoki".

Dla fanów Dezertera/punk rocka rzecz "przymusowa":). Dla innych wolnych duchów, na pewno ciekawa i warta przeczytania.

Krzysztof Grabowski to jedna z najważniejszych postaci rodzimego "undergroundu". Perkusista i autor tekstów Dezertera.

Ta książka to fascynująca podróż w świat szarej rzeczywistości Polski z lat 80 (i nie tylko, bo czasowo obejmuje też lata 90te i współczesność). Na ulicach miast, miasteczek i wsi pojawiają się pierwsi punkowcy. Rebelianci, artyści, zadymiarze... ludzie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka o samotności. Książka o tym, co dzieje się z człowiekiem kiedy jego najlepszy czas już bezpowrotnie minął. Jak miota się i próbuje wyrwać, szukając nowych wrażeń i doznań. I jak ociera się o innych ludzi próbując dostrzec w nich swoje własne odbicie. Wszystko w rytmie jazzu, zadymionych knajp i dusznych pokojów.

No i jeszcze fascynujący wątek rozważań i wizji głównego bohatera na temat dwóch rodzajów sztuki: tej "wysokiej", której bohater stara się nieco na siłę hołdować, i tej "ulicznej": spoconej, zadymionej, opartej na instynktach.

A gdzieś za tym wszystkim kuszące wejście do Magicznego Teatru, który jest "nie dla każdego".

Piękna książka.

Książka o samotności. Książka o tym, co dzieje się z człowiekiem kiedy jego najlepszy czas już bezpowrotnie minął. Jak miota się i próbuje wyrwać, szukając nowych wrażeń i doznań. I jak ociera się o innych ludzi próbując dostrzec w nich swoje własne odbicie. Wszystko w rytmie jazzu, zadymionych knajp i dusznych pokojów.

No i jeszcze fascynujący wątek rozważań i wizji...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Ługi

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [4]

Oriana Fallaci
Ocena książek:
7,6 / 10
35 książek
2 cykle
Pisze książki z:
286 fanów
Walt Whitman
Ocena książek:
7,5 / 10
26 książek
2 cykle
Pisze książki z:
93 fanów
William Blake
Ocena książek:
8,3 / 10
17 książek
2 cykle
Pisze książki z:
133 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
42
książki
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
61
razy
W sumie
wystawione
19
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
221
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]